KRETYNI....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oto, co podaje PAP:
Kompromisowe rozwiązanie znaleźli posłowie w odpowiedzi na rządową propozycję ograniczenia prędkości na obszarze zabudowanym do 50 km na godzinę. W ciągu dnia mamy jeździć z prędkością 50 km/h, a w nocy nieco szybciej - 60 km/h - informuje "Rzeczpospolita".

Podczas wczorajszej debaty nad nowelizacją kodeksu drogowego posłowie zaproponowali, że w godzinach od 23.00 do 5.00 można jeździć z prędkością 60 km/h, a od 5.00 do 23.00 - 50 km/h.

Wprowadzenie ograniczenia prędkości na obszarze zabudowanym wynika z zaleceń unijnych, dotyczących polityki w zakresie bezpieczeństwa drogowego. Rząd zaproponował 50 km/h tłumacząc, że chce zmniejszyć liczbę wypadków. Posłowie straszyli zakorkowaniem miast. Argumentowali, że nie chcą głosować za prawem, którego się nie egzekwuje. Kompromisowe rozwiązanie zaproponowano po pełnej emocji dyskusji w Komisji Europejskiej - relacjonuje "Rz".

(PAP)
  
 
Cytat:
Posłowie straszyli zakorkowaniem miast. Argumentowali, że nie chcą głosować za prawem, którego się nie egzekwuje.


... to mi sie podoba!
... a poza tym to chlopaki sie nudza i tyle...
  
 
Cytat:
Podczas wczorajszej debaty nad nowelizacją kodeksu drogowego posłowie zaproponowali, że w godzinach od 23.00 do 5.00 można jeździć z prędkością 60 km/h, a od 5.00 do 23.00 - 50 km/h.


No dobra a co bedzie jak sie rozpedze przed 5 i nie zdaze przyhamowac
  
 
To będą musieli też do obowiązkowego wyposażenia samochodu dołączyć zegar czasowy (osobną ustawą oczywiście...) Ciekawe , czy będzie musiał być legalizowany przez odpowiednio wyposażone urzędy...
  
 
Tak, zegarek będzie musiał być homologowany, z kasą fiskalną, klimatyzacją i innymi bajerami
W Wawie "oficjalnie" obowiązuje 50 km/h. Tylko spróbujcie tutaj tyle jechać, a zobaczycie co się stanie!
  
 
Poprostu kolejny martwy przepis ;] plus każdy walnie sobe dodatek w wysokości 5tyś. zł. za uczestnicwo w debacie i głosowaniu ;p.
  
 
ja proponuję nowelizację ustawy!!
niechaj socjalistyczne idee znowu pociągną robotniczy lud do pracy!!
przeliczając prędkość z km/h na cm/h mozna dokładniej wyznaczyć granice dopuszczalnego zachowania na drodze:
jadąc w dzień prędkość dozwolona, przy minimalnych podmuchach wiatru w terenie zabudowanym to 4 800 000 cm/h
gdy wiatr sie zmaga 4 678 000 cm/h
poza obszarem zabudowanym 6 743 650 cm/h lecz gdy w okolicy pasie się jakies zwierze rolne należy zmniejszyć prędkoś do 6 689 000cm/h ze względu na możliwość poślizgu na KUPIE...itd, itp...

gdzie wyskalowaniem nowych liczników zajmie sie nowa jednostka państwowa zatrudniająca 800 osób, przygotowaniem odpowiednich liczników inna zaś dostarczeniem odpowiednich żarówek kolejna gdzie liczba luksów danej żarówki bedzie określona odpowiednio 16 ustawami dla żarówek predkościomieża, oraz 12 dla reszty oswietlenia wskaznikow z wyjatkiem podswietlenia ekonomizera którego żaróweczka ma być o minimalnej możliwej do otrzymania ilości luksów ze względu na fakt ze syn premiera jest monopolistą na polskim rynku paliwowym...

straż miejska niniejszym otrzymuje nieograniczone uprawnienia podczas karania kierowców lecz niemoze uzyć srodków zbyt mocnych, tu należy dodać że np. za przekroczenie predkości o 6 cm/h grozi parzenie wrzątkiem ale juz przekroczenie max predkosci o 9 cm/h wymaga spalenia napalmem, kazde kolejne przekroczenie o 5cm/h pociąga za sobą palenie kolejnych przypadkowych ofiar...

kto sie ze mną podpisuje???

proponuje wystawic taki projekt do kancelarii premiera...ciekawe co zrobi...??

AAAAAlbo lepiej nie bo jeszcze POL TO ŁYKNIE....

pozdrawiam,
  
 
ten ostatni post szczegolnie mi sie podobal
o kurcze ale sie usmialem.
tak sie tylko zastanawiam, czy jak jezdzicie po miescie to w ogole ktos obserwuje z jaka predkoscia jedzie?
...bo nie wydaje mi sie
  
 
Fruwak może cię to zdziwi ale osobiście kontroluje prędkość wzrokowo przy spostrzeżeniu każdego nakazu ograniczenia prędkości. Jakoś wyrobiłem sobe taki nawyk zerkania ;]
  
 
...........a niedługo ujżymy ciagniki wyprzedzające merasie ........
  
 
Franc: To nierealne, z tego co pamiętam to V-max ciągnika wynosi 25 km/h

[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2004-03-31 21:34:29 ]
  
 
no wiesz, chyba ze predkosc na terenia zabudowanym za rok bedzie wynosila 20 km/h
a co do ciagnika to widzialem raz jak dwa sie wyprzedzaly i wyprzedzajacy jechal jakies 40 km/h
  
 
Nie no, 20 km/h to nie bedzie To jest dyrektywa unijna w sprawie tych 50 km/h

To może jakiś mocniejszy ciągnik był...
  
 
Cytat:
2004-03-31 23:40:36, krycho pisze:
Nie no, 20 km/h to nie bedzie To jest dyrektywa unijna w sprawie tych 50 km/h

To może jakiś mocniejszy ciągnik był...



To nie kwestia mocy , ale przełożeń w skrzyni biegów. Były ciągniki drogowe, przeznaczone do poruszania się na ubitych jezdniach ( choćby do ciągnięcia cyrku) , które miały Vmax dużo większą niż te robocze ciągniki rolnicze.
  
 
no gorzej bedzie jak sie prawica dorwie do koryta....
jeszcze wymysla, ze musimy oddac auta jako przedmioty kultu nieslusznego ustroju, klub zostanie zamkniety, a my powedrujem do obozow dla wywrotowcow antypolskich i komunistycznych wichrzycieli.
to mozliwe - w koncu prawicowcy maja wstret do wszystkiego, co ruskie... niby jak wykonczyli "czerwona Lodz" i jej przemysl wlokienniczy? Ano raz zerwali handel z wowczas jeszcze ZSRR i sprzedali tam cale fabryki za bezcen, a drugi raz - jak wprowadzili wizy dla ruskow i urwal sie handelek na tuszynie.
i tego dziadom nie zapomne.
A jak jeszcze lady i czesci obloza wbrew UE jakims akcyzami czy innymi domiarami - to juz chyba nie wytzymam i wyprowadze aurore z piwnicy
  
 
Grzesiu: Z tego co wiem, to traktory mają przełożenia polowe i drogowe. Śą 30, 60, 90 i chyba 120(to Ursusy)
Różnią się między sobą mocą, ale prędkość chyba jest taka sama.
Pozdrawiam
  
 
jeżeli jush sie temat rozwinął to czy któś z Państwa wie jak w UE wygląda sprawa podatku od dubr luksusowych i jak dane dobra są klasyfikowane??kiedys w tele widziałem kolesia rozgadującego sie na ten temat, chodzi o to ze dziwnym wydaje sie fakt ze nawet wlasciciele maluchow i 2 suwowych trabantów płacą podatek od luksusu co jest ironią ale prawdziwą!!(a przynajmniej takie mnie słuchy doszły)