Czy mając tylko 2tyś.zł inwestować w silnik,czy w styling...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,jak myślicie,czy przykładowo mając odlożone niewięcej niż 2tyś zł(nie euro,ani $$),czy warto wogole inwestować w tuning silnika,typu np.głowica,kolektor ssący,wydechowy,chip,chciałbym skrócić czas do setki o jedną sekundę,czyli z 8,5 do 7,5,albo z 8sek. do 7sek,czy to jest możliwe za taką kasę.Czy wogóle brać się za to....,czy może lepiej przeznaczyć tą kase na tuning zewnętrzny i zawiechę(spreżyny).Przykładowo springi,ciemne szybki i jakieś alu 14" lub 15"(ale tylko 6 cali szerokie).Jak byście zrobili na moim miejscu.Niestać mnie na Turbo za 6tyś,chodź niewiem jakbym kombinował,a zabawa w wałki sportowe, głowice,chipy niewiadomo czy da w Toyocie z tym emeryckim silnikiem jakieś pozytywne rezultaty,ale pamiętając,że mówimy tu o 2tyś zł.Forti nawet na moje pytania odnośnie uturbienia Toyoty na pierwszym pakiecie nawet niechce odpisać, trzy razy maila wysłałem....Wasze zdanie jest dla mnie ważne,bo sam nieumiem się zdecydować.Przypomne tylko,że chodzi o Toyote CarinaE 2.0(3S-FE 133KM) nadwyraz szybką już seryjnie....




[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2004-04-01 23:58:13 ]
  
 
..a jakie elementy poddałeś juz tuningowi..??
  
 
Narazie wyczyściłem ze znaczków tylną klape,założyłem nacicane tarcze hamulcowe i do tegoklocki w komplecie,Jest jeszcze wydech przelotowy ostatni,oraz wkładka sportowa w układzie dolotowym.Te rzeczy już są na dzieńdobry
  
 
oooo, to ja bym w styling inwestował. Za 2 000 nic niesamowitego z silnikiem nie zrobisz, a możesz kupić fajniutkie felgi i obnizyć auto. A to konieczne w zasadzie...
  
 
Slowo "styling" kojarzy mi sie z "bedlukami", spoilerkami itp.
Wiec chyba lepiej w zawieszenie wlozyc.
I czesc tej kasy na hamownie przeznaczyc zeby sprawdzic czy rzeczywiscie masz "tylko" 133 KM
  
 
No może mi o badlooki niechodzi,a raczej o to co napisałem poniżej,mówicie,że z silnikiem nic dobrego niezrobie,większość pisze,że na wygląd warto zamiast w silnik
  
 
Ja tam zawsze optuję za modyfikacjami mającymi za zadanie poprawić osiągi i/lub jakość jazdy (w sensie - bliżej sportu, a nie komfortu oczywiście). Sam mam podobne dylematy jak Ty Faworyt, mówisz że dysponujesz 2k pln, hmm jeśli chodzi o zawias to polecam pełen kit czyli sprężynki + amorki, a to już kwota około trójki (ja tyle płaciłem w cenach euro z zeszłego roku) bo Toyoty raczej rzadko ludzie ulepszają więc te rzeczy są droższe niż do np. do niemców. Same sprężynki to najwyżej Ci obniżą optycznie auto a amory fabryczne szybko powiedzą c'ya, więc dozbierałbym raczej kasy.
A jak nie to dawaj spręzynki jakieś -20mm (tyle fabryka wytrzyma), i felasie bez przesady z wielkością, bo Ci osiągi spadną i trudno się jeździ po mieście. Do tego kubły i szelki do środka i jazda, może jeszcze Ci starczy na tłumiczek ostatni.

Ewentualnie zrób sobie cały wydech czyli przelot z tylnim tłumikiem i do tego dolot jakiś, na dorobienie dobrego kolektora wydechowego Ci nie starczy niestety. Albo jedź do dobrego, naprawdę dobrego mechaniora, niech Ci wyważy cały układ korbowo-tłokowy i odelży koło zamachowe, do tego jakiś sportowy docisk sprzęgła u magika i jazda.
Takie jest moje zdanie
W skrócie: za 2k pln dolot i wydech zrobisz u znającego się fachowca i będzie lepiej, nawet w silniku FE
  
 
hmmm twój i tak zapiernicza -to wiesz. Albo turbo albo 16"
Mówie ogólnie

[ wiadomość edytowana przez: CarinaGTI dnia 2004-04-02 19:22:14 ]
  
 
Jeżeli felgi to mam na oku 14",lub 15" o szerokości 6"(tak jak fabryczne)i opony na te pierwsze,czyli 14" już mam,czyli 185/65R14,a na 15" musiałbym coś dokupić,ale nie coś tylko konkretnie,albo wogóle,chodzi mi o 185/60R15,niechce szerzej,bo wiem,że osiągi spadną.Miałyby to być 5-ramienne gwiazdy z rantem.Może tej kasy miałbym z 2,6tyś,ale to szczegół,bo jak chodzi o zawieche to miałem kilka autek w których miałem tylko sprężyny,a później amorki twarde dokupiłem,a tym seryjnym nic niebyło,że pracowały 40mm niżej.Tłumik końcowy przelot już mam i niepopsuł on raczej nic z elastyczności,wkładka też już jest,ale myślałem nad zrobiniem całego wydechu od kolektora do tego mojego tłumika ostatniego,ale efekt przy takim wydechu będzie praktycznie żaden.Wyważenie układu korbowo-tłokowego niewiem kto miałby mi zrobić,przecież to trzeba wyjąć wszystkie bebechy z silnika i potem nikt tego już tak niewłoży jak mam teraz fabrycznie nierozbierane,więc jeżeli mi ktoś wyważy układ i odelży koło zamachowe,to i tak jeżeli tego idealnie niespasuje to dużo to nieda(przecież to japoniec i fabrycznie złożony i dotychczas nierozkładany-przynajmniej mój).Czyli sugerujesz ,że do 2tyś zł zmieszcze się z tymi dwoma rzeczami-koło i układ korba-tłok,a ile to może dać in plus mocy?Jak będzie dobrze zrobione oczywiście.Mysłałem też o zrobieniu power-rury do tej wkładki co ją mam sportową włożoną.Ja to mam problemy,wiem,ze ta Carinka jest brzydka i chciałbym ją upiększyć troche,a silnik ma igła,ale w tym drugim przypadku apetyt rośnie w miarę jedzenia...
  
 
Czy ktoś ma link gdzie można kupić oponki 185/60R15,czy wogóle takie występują,wiem,ze są 185/55R15 do Punto HGT,ale czy są z 5% większym profilem?
  
 
Czy można zaryzykować te sprężyny obniżające przy seryjnych amorkach,miałem tak w innych autkach i nic złego się niedziało.Czy to jest pewne,że np.do lata niedojeżdzą amorki?Chciałbym obniżyć,ale jednocześnie całego kitu niekupować,bo niechodzi mi w 100% o super trzymanie w zakrętach i czucie każdej dziury,chcę wizualnie i tylko trochę stabilniej na drodze.
  
 
zakładając stożek z power rurką do tego modyfikacje kompa następnie zhamowanie i już nie masz 2tyś a przybędzie ci max 8-10%% których nie za bardzo odczujesz.

Natomiast za tą kwote można już coś dokupić aby autko odmieniło sie wizualnie i tu będziesz miał więcej radości.

Niestety silnik jest tą cześcią samochodu w której bez większej kaski rewolucji nie zrobisz-pomijając ludzi którzy robią to sami i sie na tym znają.

Pozdrawiam
  
 
opony
  
 
Widze,że opony o takim rozmiarze są dostępne,no to może coś i używanych znajde,ale nadal nurtuje mnie problem obniżenia auta przez sprężyny obniżające przy seryjnych amorkach,czy one naprawde aż tak szybko padną,czy ktoś jeżdził w takiej kombinacji?Miałem tak przez pewin czas w cinquecento i nic się złego niedziało.
  
 
Mam opony 185/65 R 15 i sobie chwalę (choć nie mój wybór - kupiłem z takimi).
Wady: licznik przekłamuje o 5%
Zalety: autko wg. mnie lepiej wygląda (fabryczne kółka są za małe )

Wczoraj zmieniłem felgi na nowsze no i teraz to już w ogóle rewelacja


[ wiadomość edytowana przez: agrzele dnia 2004-04-05 15:02:42 ]
  
 
doloz troche kaski i od wspomnianego forti za ok 2800 masz NX
swego czasu prawie kupilem napewno skrocisz sobie czas do setki z twoim silniczkiem do mozesz miec od 50do 100 KM wiecej na luzie. nie na stale co prawda ale...
  
 
Niechce podtlenku,bo to bez sensu.Ciekawy jestem,czy do niskich sprężyn wystarczy kupić jakiekolwiek nowe amorki,żeby od nowości pracowały w innym trybie,bo jak teraz założe sport springi,to raczej te co mam teraz tego niewytrzymają.Poprostu,jak kupie sprężyny -40mm to do nich kupie zwykłe amorki np.sachs,albo KYB i będzie grało,czy trzeba kupić specjalnie dedykowane amorki sportowe za 2.5tyś(których nigdy niekupie).Jak to jest...
  
 
a faworyt jak zdjełes oznaczenia z tylnej klapy i z maski one są tylko doklejone czy wsadzane i po zdjeciu zostają nie ładne dziurki
co do twoich rozmyslan to popieram ja bede inwestował troche mniejszą kwotę (1500 zł) w silnik czyli zrobie to co ty wkładkę i tłumik moze jakis dolot bo fabrycznie carinki zaciagają dużo goracego powietrza a ja wiem ze gazik woli zimne
na pewno nie bede dawał wiekszych kapci sam teraz z przodu mam 14 cali 195/60 i nie najgorzej sie trzyma a osiagi nie spadają co ważne !!
no i zostawie spręzyny ale wsadze za to nowy komplecik amorków Sachsa na to mam osobną kaskę
moze przyciemnie szybki jak Carina GTI
i bedziemy dawac rade na zlocikach
  
 
Cytat:
a faworyt jak zdjełes oznaczenia z tylnej klapy i z maski one są tylko doklejone czy wsadzane i po zdjeciu zostają nie ładne dziurki



niema żadnych dziurek.Oznaczenia zeszły jak po maśle,aż sam się zdziwiłem jak łatwo i że niezrobiłem tego wcześniej.One są na kleju,który schodzi po potraktowaniu go benzyną ekstrakcyjną,a lakier na tym nieucierpiał.
  
 
Cytat:
fabrycznie carinki zaciagają dużo goracego powietrza



No niewiem,przecież wlot powietrza do filtra jest przy reflektorze obok akumulatora,więc raczej tam nie ma gorącego powietrza.Na wyścigi jak odkręcisz reflektor to powietrze będzie wpadać do otworu z ogromnym impetem...