MotoNews.pl
  

Polskie Fiaty składane w FSO

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Czy jest ktoś kto posiada wiarygodne informacje i materiały na temat sposobu,ilosci wyprodukowanych modeli, ewentualnych różnic z włoskimi oryginałami,dokładnych okresów montażu czy ewentualnych modyfikacji modeli Fiata składanych z gotowych komponentów w FSO /modele 127,128, 131,132/ Interesują mnie każde informacje w tym temacie .
Z góry dziękuje, myśle że razem uda nam się przybliżyć ten bardzo ciekawy fragment historii polskiej motoryzacji
Pozdrawiam
  
 
Dobry
Nie wiem niestetyz nic o ilości poskładanych w FSO Fiacików,ale np.Polski Fiat 132p różnił się znaczkami i dekielkami na kołach-miał takie jak pierwsze 125p,tudzież mój kombik obecnie 127p nie różnił się chyba niczym,pomijając znaczek oczywiscie.Tez ciekawi mnie ta sprawa
  
 
Wiem że PF 128 3p nie róznił się właściwie niczym od włoskiego choć do końca nie jestem tego pewny . Może uda się rozwikłać te i inne zagadki w tym temacie
Chyba 125p a nie 127p bo kombi 127 panorama z tego co wiem nie było montowane w FSO
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: mario128 dnia 2004-04-04 14:12:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: mario128 dnia 2004-04-04 14:44:24 ]
  
 
Hehe,chodziło mi o moje kombi-125p jak najbardziej Fiacik 127 był składany na Żeraniu,z tego co wiem tylko model MK I,dwudrzwiowy.
  
 
ciekawe,ciekawe .
Ja poszukuję instrukcji do 132p na sprzedasz.
  
 

Prawdopodobnie instrukcja do 132p była w języku włoskim do której dodawano tłumaczenie w języku polskim opracowane przez OBR.Tak było na pewno w przypadku 128 3p i 131 p
Pozdrawiam
  
 
A niech mi ktoś wyjaśni dlaczego fiaty 128 sport coupe i 3p miały różne reflektory z przodu: okrągłe i prostokątne. Czy miało to jakiś związek z tym że niektóre montowali na Żeraniu? Czy po prostu były do wyboru tak jak w poldku?
  
 
Cytat:
A niech mi ktoś wyjaśni dlaczego fiaty 128 sport coupe i 3p miały różne reflektory z przodu: okrągłe i prostokątne. Czy miało to jakiś związek z tym że niektóre montowali na Żeraniu? Czy po prostu były do wyboru tak jak w poldku?




Właśnie tak.
Składane w Polsku miały kwadratowe.
  
 
Cytat:
2004-04-04 15:59:08, pudel pisze:
A niech mi ktoś wyjaśni dlaczego fiaty 128 sport coupe i 3p miały różne reflektory z przodu: okrągłe i prostokątne. Czy miało to jakiś związek z tym że niektóre montowali na Żeraniu? Czy po prostu były do wyboru tak jak w poldku?



We wloszech wersje 1100 128 sc mialy kwadratowe reflektory i mniej chromow niz 1300 128sc - z tego co wiem w FSO byly montowane tylko wersje 1300 128 sc wiec wszystkie powinny miesc okragle reflektory - z tego co sie orientuje to chaslo montowane oznaczalo - montaz tabliczki znamionowej, wycieraczek, kol oraz akumulatora i to bylo wszystko.
od jakiegos czasu szukam 128 sc 1300 zmontowanej w Warszawie w FSO - jakby ktos mial namiary to bede wdzieczny.
  
 
Cytat:
z tego co sie orientuje to chaslo montowane oznaczalo - montaz tabliczki znamionowej, wycieraczek, kol oraz akumulatora



i właśnie jeszcze reflektorów.
I dlatego też były one kwadratowe
  
 
Czy montaż zastawek też na tym się kończył?
  
 
Cytat:
2004-04-04 21:46:57, Cosmo pisze:
Cytat:
z tego co sie orientuje to chaslo montowane oznaczalo - montaz tabliczki znamionowej, wycieraczek, kol oraz akumulatora



i właśnie jeszcze reflektorów.
I dlatego też były one kwadratowe



Wydaje mi sie ze 128p SC montowane w FSO - mialy okragle swiatla z przodu - a kwadratowe 128 to byly egzemplarze sciagane prywatnym importem - kiedy na allegro ktos sprzedawal pocztowki z okazami montowanymi w FSO - i tam byla 128p SC ktora miala okragle reflektory. W 07 zglos sie tez gral w jednym odcinku ciemno-zielony 128p SC i mial podwojne przednie reflektory.
Czy jest moze jakis specjalista od 128p i rozstrzygnie nasz spor?
  
 
Cytat:
2004-04-04 15:59:08, pudel pisze:
A niech mi ktoś wyjaśni dlaczego fiaty 128 sport coupe i 3p miały różne reflektory z przodu: okrągłe i prostokątne. Czy miało to jakiś związek z tym że niektóre montowali na Żeraniu? Czy po prostu były do wyboru tak jak w poldku?


Kwadratowe miała wersja uboga okrągłe bogatsza.
  
 
Sprawe reflektorów wyjaśni mam nadzieje artykuł zamieszczny w motorze z 1975 nr 6 str 6,7 o polskim fiacie 128 coupe.We włoszech fiaty 128 coupe były montowane w dwóch wersjach wypsażenia :standart oznaczany S i wersja z szeregiem dodatkowych elementów oznaczana SL. Zewnetrznie te dwie wersje mozna było poznać po reflektorach.Wersja s miała kwadratowe reflektory /takie jak od fiata126 i 127/wersja SL miała podwójny układ reflektorów, przejety później w następcy fiata 128 coupe fiacie 128 3p/ten model nie miał montowanych z tego co wiem prostokatnych reflektorów, choć na niemieckiej stronie poświęconej fiatowi 128 jest jeden taki stuningowany mający prostokątne reflektory ale to chyba fantazja właściciela/.Było też kilka różnic we wnętrzu między modelami S i Sl, min brak obrotomierza w wersji uboższej.Na Żeraniu wg artykułu montowane były fiaty tylko w wersji tylko S, z prostokątnymi reflektorami.Oczywiście różne też były atrapy przednie do ww modeli. Jeśli chodzi o silniki to fiat 128 coupe miał montowane dwa rodzaje silników 1100 i 1300 i to nie zależnie od wersji S i SL. Mnie nurtuje natomiast właśnie to chasło "montowane" potocznie mówi sie właśnie o przykręceniu kół, zamontowaniu akumulatora i innych podobnych drobiazgów i nadaniu nazwy Polski Fiat. Niestety dotychczas są to tylko nie potwierdzone informacje i nie udało mi sie trafić na jakąś rzetelną informację na ten temat Brak jest też wiarygodnej dokumentacji foto tego tematu.Więc może ktoś ma jakieś zdjęcia wskazówki gdzie można na takie informacje trafić, a może są ludzie którzy dokonywali owego "montażu" Polskich Fiatów z gotowych komponentów jak to kiedyś nazywano
Pozdrawiam
  
 
"Montowanie" włoskich Fiatów na Żeraniu polegało na zmianie znaczków, kołpaków, chlapaczy i to chyba wszystko. Dodatkowo każdy kupujący takie auto dostawał oryginalne włoskie znaczki w torebce plastikowej. Wiem to z dość dobrego źródła: mój ojciec w 1977 roku kupił Fiata 132 GLS 1800. Byłem przy jego odbiorze i pamiętam, jak to wyglądało. W 132 akumulator był oryginalny Magnetti Marelli, tabliczka znamionowa była też włoska.
  
 
Artykul o 128p z GW - kiedys byl dostepny na portalu gazety (zachowalem sobie wersje w wordzie) pozniej zniknal

Dzieje Polskiego Fiata Sport Coupé 1300

Bartosz Gondek 11-04-2001 10:10

W latach 70-tych w Polsce wielbiciele aut sportowych śnili o coupé Fiata z Żerania

W tych właśnie czasach, które przeszły do naszej historii jako okres propagandy sukcesu lub gierkowskiego cudu gospodarczego, z FSO wyjeżdżało jedyne prawdziwe coupé wytwarzane u nas po wojnie. Pełna nazwa tego dwudrzwiowego, sportowego pojazdu była nieco przydługa. Brzmiała zaś: samochód montażowy Polski Fiat - Sport Coupé 1300 3P. Wbrew pozorom, symbol 3P nie był oznaczeniem Polski jako kraju produkcji, lecz informował o rodzaju nadwozia. Sportowy fiacik, montowany w żerańskiej FSO był bowiem trzydrzwiową odmianą samochodu pokazanego na salonie w Turynie w 1971 roku.

Pomysł zbudowania samochodu sportowego, stanowiącego połączenie autentycznie sportowego nadwozia ze elementami sprawdzonymi w zwykłych modelach Fiata zrodził się w głowach konstruktorów włoskiego koncernu po sukcesach rynkowych pierwszej odmiany Forda Capri, produkowanego przez amerykański koncern w Wlk. Brytanii. W ciągu dwóch lat od premiery tanie coupé Forda zdobyło sobie tylu zwolenników, że konkurencja uznała, że warto skorzystać z mody na tego typu samochody. Fiat 128 sport coupé w swojej pierwotnej wersji wykorzystywał podzespoły popularnego modelu Fiat 128. Ten zaś w Polsce najlepiej znamy w z jednej z jego odmian, wytwarzanej na licencji w Jugosławii, czyli Zastavy 1100.

Sportowa pochodna Fiata 128 miała o 22 centymetry krótszy rozstaw osi niż w normalnej odmianie. Jako napędu sportowego aut użyto mocniejszego niż w normalnym Fiacie 128 silnika o mocy 1,3 litra, który pierwotnie zakładano w fiatach 128 rally. Aby coupé miało faktycznie sportowe osiągi, zwiększono moc silnika z 68 do 73 KM. Przy okazji Włochom udało się zmniejszyć masę własną sportowego coupé do 850 kilogramów. Dobry stosunek mocy do masy pozwalał na sprint "od zera do setki" w 12,2 sekundy i osiągnięcie prędkości maksymalnej 160 kilometrów na godzinę.

Po czterech latach samochód poddano poważnej kuracji odmładzającej, czyli tzw. restylingowi. W tylnej partii nadwozia, w miejsce pokrywy niewielkiego bagażnika, wyglądającej jak zadarty, kaczy kuperek, pojawiła się duża tylna klapa, narysowana spokojniejszą linią, charakterystyczną dla liftbacków. Ta zmiana pozwalała pełniej wykorzystać przestrzeń ładunkową w bagażniku. Dzięki uniwersalnej konstrukcji pozwoliło to utrzymać auto Fiata w produkcji aż do 1979 roku, kiedy został zastąpiony przez nowy model, dwuosobową targę (sportowe auto, w którym można zdjąć środkową część dachu, uzyskując odmianę kabrioletu).

Pierwsze zestawy do montażu modelu 128 3p trafiły na Żerań w listopadzie 1975 roku. Samochód był jednym z kilku modeli z Włoch, które składano w Warszawie, aby uzupełnić gamę produktów FSO, zdominowaną w tym czasie przez Polskiego Fiata 125p. Poza Fiatem 128 Sport Coupé na Żeraniu montowano jeszcze luksusowego Fiata 132, małego Fiata 127, Fiata 131 Mirafiori, a także Zastavę 1100. Każdy z nich był prawie niedostępny dla przeciętnego Polaka. Montowane w uproszczony sposób z importowanych części samochody dostępne były na specjalne przydziały lub za dolary w Peweksie.

Fita 128 3p, jako samochód o najmniej użytkowych walorach, był na Żeraniu składany w wyjątkowo znikomych ilościach. Zdobycie go było prawdziwym sukcesem. Dlatego szybko wśród ówczesnych możnych i VIP-ów stał się bardzo modny. Przez chwilę takim samochodem jeździł Andrzej Jaroszewicz, znany rajdowiec, a jednocześnie syn ówczesnego premiera Piotra Jaroszewicza. Takim samochodem startował też w wyścigach Marian Bublewicz, nieżyjący już inny nasz znany rajdowiec. Ale nie tylko VIP-y marzyli o sportowym, polskim fiacie. Włoskie coupé, obok baraniego kożucha i złotego łańcucha połyskującego spod rozpiętej koszuli, stało się obowiązkowym atrybutem ówczesnych playboyów.



Dziś włosko-polskie coupé to prawdziwy rarytas. Większość z tych aut nie wytrzymała trudów kilkunastu lat eksploatacji w polskich warunkach pogodowych, na naszych kiepskich drogach i w fatalnie działających w przeszłości warsztatach. Tylko czasami w ogłoszeniach pojawia się oferta sprzedaży tego samochodu, przypominającego już zazwyczaj kompletną ruinę, za około 1000-2000 złotych.

Sportowe fiaty 128 nie przetrwały masowo na drogach także we Włoszech i w Hiszpanii, gdzie montowano je pod marką Seata, który w przeszłości był powiązany z koncernem z Turynu. Jak w przypadku kolorowych motyli, życie tych aut było intensywne, lecz bardzo krótkie.
  
 
Mówi się o montażu do 1983r, a ja mam że w 1985 zmontowali 270 fiatów argenta.
  
 
O Aregnice nigsy nie słyszałem .
Skąd masz takie informacje???
  
 
Cytat:
2004-04-05 15:11:33, Yoshi81 pisze:
O Aregnice nigsy nie słyszałem .
Skąd masz takie informacje???


Ja też potwierdzam info o Argencie - źródło Motor. mam też info o kilku sztukach fiata 130p.
  
 
Ja ma 132p 1800 z 1975 , i miałem też 132 gls 1800 z 1975 , to w zasadzie identyczne auta , poza znaczkami , (132p z tyłu i polski fiat z przody - odpowiednio 132gls i FIAT ) tapicerki , dywaniki , identyczne , do mojego 132 właściciel miał tylko manual po włosku - i angielsku , dosyć szczegułowy , dużo rysunków - wiele ilustracji pokrywa sie z tymi z książki o naprawie 125 (mam taką starą w błękitnej oprawie) chodzi mi o rysunki dyfra , hamulcy itp ...Ile sztyk 132 p powstało , nie wiem ale sam bym chciał wiedzieć .