MotoNews.pl
  

No i to nie katalizator !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i co, czterech mechaników (z różnych zakładów) osłuchiwało tojke i wszyscy zgodnie twierdzili, że metaliczny "rzegot" to wina katalizatora (oberweany wkład)!!!!!!!
Wczoraj zakupiłem kat uniwersalny, pojechałem do mechaniora, wycięli stary, wspawali nowy i co....... jak rzegotało tak rzegota!
Okazało się, że ten cały dźwięk pochodzi z elastycznego łącznika przed katalizatorem!
Wyciął nowy kat, wstawił stary, wyciął łącznik, wstawił łącznik od VW (taki z zewnątrz wygląda jakby był z siatki) i teraz to się jeździ - cichutko, fajnie.......

Piszę to do wsszystkich, którzy zamierzają wymieniać katalizatory z tego samego powodu co ja, a kilku takich na forum znalazłem.....
Spsób diagnozowania łącznika okazał się bardzo prosty
Mechanik delikatnie (w jednym punkcie) zaspawał łącznik, co go usztywniło, i rzegot zdecydowanie zmalał!
Jeśli macie ten sam problem co ja miałem, zacznijcie diagnozę od tego!
  
 
Kurde i wierz tu fachowcom - do "Usterki" takich.
  
 
Niop tzw. tłumik drgań rzędu około 20cm
Szkoda że nie rzuyciłeś tematu na forum(chyba że przegapiłem) miałem identysio przypadek ale wymieniłem tylko ten elemencik
  
 
Cytat:
2004-04-07 18:39:40, CarinaGTI pisze:
Niop tzw. tłumik drgań rzędu około 20cm
Szkoda że nie rzuyciłeś tematu na forum(chyba że przegapiłem) miałem identysio przypadek ale wymieniłem tylko ten elemencik


Przegapiłeś wstydź się Carina
  
 
Cytat:
2004-04-07 18:39:40, CarinaGTI pisze:
Niop tzw. tłumik drgań rzędu około 20cm
Szkoda że nie rzuyciłeś tematu na forum(chyba że przegapiłem) miałem identysio przypadek ale wymieniłem tylko ten elemencik



Pisałem,pisałem...
Ale dlatego, że wątek nie cieszył się zbyt dużą popularnością (nazwałem go KATALIZATOR - chyba zbyt banalnie, bo temat był już wałkowany) pozwoliłem sobie założyć ten wątek - może tym razem będzie częściej czytany i komuś pomoże....

A tak na marginesie - jakkolwiek nie nazwiemy tego co mi założyli, różnica jest ogromna. W aucie jest CISZEJ!
I o to chodziło.....
  
 
Cytat:
2004-04-07 21:39:50, ko-hoshi pisze:
Cytat:
2004-04-07 18:39:40, CarinaGTI pisze:
Niop tzw. tłumik drgań rzędu około 20cm
Szkoda że nie rzuyciłeś tematu na forum(chyba że przegapiłem) miałem identysio przypadek ale wymieniłem tylko ten elemencik


Przegapiłeś wstydź się Carina



Pseplasam
To wszystko przez te kobitki- ehhhh

  
 
Wątek dla mnie na czasie, bo właśnie wczoraj sprawdziłem, że i u mnie coś w katalizatorze dzwoni. Ale może to właśnie nie katalizator...
Mam pytanie: czy w Carinie katalizator jest z przodu, niedaleko za kolektorem wydechowym? I czy owy łącznik o którym pisaliście można wyjąć dopiero po odspawaniu katalizatora? Bardzo proszę o porady, jak zdiagnozować, czy to problem katalizatora, czy nie.

Aha, problem dotyczy Yarisa z przebiegiem 43tys. km, dlatego trochę się martwię. Pociesza mnie tylko myśl, że mam jeszcze gwarancję. Oczywiście mogę jechać ASO żeby sami sprawdzili, ale chcę najpier wiedzieć co jest nie tak, żeby mi ciemnoty nie wciskali.
  
 
Cytat:
2004-04-08 15:51:15, _Artur pisze:
[...]
Mam pytanie: czy w Carinie katalizator jest z przodu, niedaleko za kolektorem wydechowym? I czy owy łącznik o którym pisaliście można wyjąć dopiero po odspawaniu katalizatora?
[...]



Jeżeli pytasz o Carinę E to katalizator jest w okolicach siedzenia pasażera i jest przykręcany. Łącznik elastyczny klasyczny "siatka" nie występuje. W oryginale jest to przegub na dwururce w kształcie UFO. Przynajmniej tak jest z silnikiem 3S-FE.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2004-04-08 16:58:11, Perzan pisze:
Jeżeli pytasz o Carinę E to katalizator jest w okolicach siedzenia pasażera i jest przykręcany. Łącznik elastyczny klasyczny "siatka" nie występuje. W oryginale jest to przegub na dwururce w kształcie UFO. Przynajmniej tak jest z silnikiem 3S-FE.
Pozdro.



Dokladnie - u mnie obecnie już owego łącznika w ksztalcie ufo nie ma, jest za to łącznik elastyczny i jest OK.
Może to moje subiektywne odczucie, ale mam wrażenie, że w aucie jest o wiele ciszej, nie tylko nic nie brzęczy, ale jest po prostu ciszej, tak jak by ten łącznik elastyczny spełniał również funkcje tłumika!
  
 
Z tego co piszecie wnioskuję, że skoro u mnie katalizator nie jest przykręcany, to nie ma w ogóle żadnego łącznika. Czy dobrze myślę?
Mam też pytanie do Yarisowców - czy ktoś z was miał jakieś problemy z "brzęczeniem" układu wydechowego, a szczególnie w okolicach katalizatora?
  
 
Cytat:
2004-04-09 08:40:13, _Artur pisze:
Z tego co piszecie wnioskuję, że skoro u mnie katalizator nie jest przykręcany, to nie ma w ogóle żadnego łącznika. Czy dobrze myślę?
[...]



Nie.
Musisz mieć gdzieś jakiś element ruchomy, żeby niwelował ruchy silnika przód-tył. Ja miałem przegub zaspawany na sztywno i z tego tytułu oberwało dwururkę przy kolektorze. Po obspawaniu kryzy przy kolektorze dwururka pękła na zakręcie pod silnikiem. Tego nie oszukasz w żaden sposób. W najlepszym przypadku będa Ci leciały ciągle wieszaki od wydechu.
Pozdro.
  
 
Cytat:
Nie.
Musisz mieć gdzieś jakiś element ruchomy, żeby niwelował ruchy silnika przód-tył.



Hmm... Więc u mnie układ wydechowy wygląda tak:
tłumik końcowy - łączenie na śrubach - rura - katalizator - rura - łączenie na śrubach - kolektor wydechowy
Jak widzisz katalizator jest przyspawany o obu stron. Wydech jest skręcony tylko za kolektorem wydechowym oraz na samym końcu przy tłumiku końcowym. Gdzie w takim razie jest wspomniany przez Ciebie "element ruchomy"? Czy to może być połączenie za kolektorem wydechowym?
W sumie ruchy silnika chyba niwelują gumy, na których wisi cały układ wydechowy.
  
 
Cytat:
2004-04-13 11:04:53, _Artur pisze:

Hmm... Więc u mnie układ wydechowy wygląda tak:
tłumik końcowy - łączenie na śrubach - rura - katalizator - rura - łączenie na śrubach - kolektor wydechowy
Jak widzisz katalizator jest przyspawany o obu stron. Wydech jest skręcony tylko za kolektorem wydechowym oraz na samym końcu przy tłumiku końcowym. Gdzie w takim razie jest wspomniany przez Ciebie "element ruchomy"? Czy to może być połączenie za kolektorem wydechowym?
W sumie ruchy silnika chyba niwelują gumy, na których wisi cały układ wydechowy.



Element "łączenie na śrubach - rura - katalizator - rura - łączenie na śrubach " to jest właśnie katalizator jako całość. Przynajmniej ja to tak traktuję. Przy wymianie powinno się odkręcić 4 śruby, wymienić 2 uszczelki i poskręcać do kupy. A to, do czego jest przykręcony katalizator (poruszamy się w kierunku do silnika) to jest dopiero dwururka. Za zakrętem, na pionowej części dwururki powinien być przegub lub łącznik elastyczny jeśli przegub szlag trafił. Dopiero ta dwururka jest przykręcona do kolektora wydechowego.
Gumy nie zamortyzują takich ruchów silnika, bo zgodnie z działaniem dźwigni prostej tłumik końcowy musiałby gonić z pół metra góra-dół gdybyś miał sztywny cały wydech.
Pozdro.
  
 
Cytat:
Element "łączenie na śrubach - rura - katalizator - rura - łączenie na śrubach " to jest właśnie katalizator jako całość. Przynajmniej ja to tak traktuję. Przy wymianie powinno się odkręcić 4 śruby, wymienić 2 uszczelki i poskręcać do kupy. A to, do czego jest przykręcony katalizator (poruszamy się w kierunku do silnika) to jest dopiero dwururka. Za zakrętem, na pionowej części dwururki powinien być przegub lub łącznik elastyczny jeśli przegub szlag trafił. Dopiero ta dwururka jest przykręcona do kolektora wydechowego. Gumy nie zamortyzują takich ruchów silnika, bo zgodnie z działaniem dźwigni prostej tłumik końcowy musiałby gonić z pół metra góra-dół gdybyś miał sztywny cały wydech.



Mam wrażenie, że nie do końca się rozumiemy
Chodzi mi o to, że element "łączenie na śrubach - rura - katalizator - rura - łączenie na śrubach" to w zasadzie cały układ wydechowy. Pierwsze łączenie jest z przodu przy kolektorze wydechowym, a drugie z tyłu auta przy tłumiku końcowym. Wydaje mi się, że nie mam żadnej dwururki, o której piszesz.
Odnoszę wrażenie, że w Carinie układ wydechowuy jest nieco inaczej rozwiązany niż w Yarisie.
Reasumując - nie wiem gdzie jest u mnie ten przegub elastyczny. Czy to są te łączenia ze śrubami i sprężynami?
  
 
Cytat:
2004-04-14 13:41:33, _Artur pisze:
Odnoszę wrażenie, że w Carinie układ wydechowuy jest nieco inaczej rozwiązany niż w Yarisie.



Układ może być (prawie) ten sam, tylko auto krótsze, więc te same rury szybciej się kończą.
  
 
Cytat:
2004-04-14 13:41:33, _Artur pisze:

Mam wrażenie, że nie do końca się rozumiemy
[...]



Racja. Teraz też to zauważyłem
Pisałeś:

Cytat:

Mam pytanie: czy w Carinie katalizator jest z przodu, niedaleko za kolektorem wydechowym? I czy owy łącznik o którym pisaliście można wyjąć dopiero po odspawaniu katalizatora? Bardzo proszę o porady, jak zdiagnozować, czy to problem katalizatora, czy nie.



Więc przyjąłem, że masz jeszcze jakąś Carinkę z kłopotami w wydechu i dlatego z uporem maniaka 3mam się tematu Cariny
O Yarisie niestety nic Ci nie opowiem
Pozdro.
  
 
Witam,
teraz chciałem się podzielic swoimi doswiadczeniami.
oczywiscie miałem problem z carinka taki ze w pewnym momencie zaczeła troszkę głośniej chodzic przy ok 3000 obrotów potem w czasie jazdy itd. na wolnych obrotach było ok.
1- byłem u mechanika aby sprawdził układ wydechowy i mi powiedział ze walnienty jest łącznik który znajduje się między katalizatorem a silnikiem.
2- wjechałem na kanał i myslę sobie ze sam obadam i faktycznie jak lekko zblokowałem ten łącznik to jak by ciszej.
3- policzyłem koszty i jade do gościa wymienic ten łącznik oczywiście do innego bo ten mi powiedział 260zł chyba chory myslę sobie, znalazłem innego razem z łącznikem uniwersalnym 130zł. wjezdzam na podnośnik a on mówi że to jednak nie łącznik a wyjechana uszczelka na łączeniu rury wydechowej z silnikiem, to są takie dwie okrągłe sprezynujące, jedna z nich była rozsypana. Pomijam ze nie miał orginalnej czyms tam uszczelnił a za usługę zapłaciłem 100zł i jak tu wierzyć mechanikom. Morał tak mozna się czasami zdziwić.
  
 
Cytat:
2004-08-27 10:32:10, marstik pisze:
Witam,
teraz chciałem się podzielic swoimi doswiadczeniami.
oczywiscie miałem problem z carinka taki ze w pewnym momencie zaczeła troszkę głośniej chodzic przy ok 3000 obrotów potem w czasie jazdy itd. na wolnych obrotach było ok.
1- byłem u mechanika aby sprawdził układ wydechowy i mi powiedział ze walnienty jest łącznik który znajduje się między katalizatorem a silnikiem.
2- wjechałem na kanał i myslę sobie ze sam obadam i faktycznie jak lekko zblokowałem ten łącznik to jak by ciszej.
3- policzyłem koszty i jade do gościa wymienic ten łącznik oczywiście do innego bo ten mi powiedział 260zł chyba chory myslę sobie, znalazłem innego razem z łącznikem uniwersalnym 130zł. wjezdzam na podnośnik a on mówi że to jednak nie łącznik a wyjechana uszczelka na łączeniu rury wydechowej z silnikiem, to są takie dwie okrągłe sprezynujące, jedna z nich była rozsypana. Pomijam ze nie miał orginalnej czyms tam uszczelnił a za usługę zapłaciłem 100zł i jak tu wierzyć mechanikom. Morał tak mozna się czasami zdziwić.




Szczerze życzę, aby uszczelnienie bylo skuteczne i wysatrczyło na kilkadziesiąt tysięcy km. Mechanik do którrego jeżdżę na przeglądy co 10 tyś opowiadał, że kiedyś pracując jeszcze w ASO Toyota też uszczelniali jakimś silikonem, ale nie na woiele się to zdawało.
NBatomias łącznik u mnie nie objawioał się głośniejszą pracą, tylko metalicznym rezonansem w pewnych zakresach obrotów, więc to nie mogło byćo
  
 
A jak już kiedyś wspominałem wymieniłem ten łącznik i ................. jak dzwonł tak dzwoni jakiś miesiąc temu byłem u mechaniora przy okazji paska rozrządu i powiedział że jak nic to katalizator na 100% zaproponował rozcięcie i wyrzucenie tego ze srodka oczywiście funkcję swoją przestaje pełnić ale jak to on sam powiedział sztuka jest sztuka najwyżej na przeglądy będę do niego jeździł a swoją drogą ile kosztuje nowy KAT?
  
 
tzw katalizator uniwersalny - czyli do samochodów od np 1.2 do 2.0 litrów pojemność kupisz za jakieś 300-400 zł

Ja osobiście przymierzalem się do zakupu katalizatora, bo skoro on już w układzie jest to niech będzie. Nie wiem czy np wyrzucenie wkładu nie wpłynie negatywnie na pojemność wydechu (cokolwiek to znaczy, bo sam nie wiem czemu ta pojemność jet taka ważna)