MotoNews.pl
  

Planowanie głowicy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, wczoraj zawiozłem do splanowania lub jak kto woli do szlifu głowice bo miałem mały remoncik to pomyślałemżeby przy okazji tego nie zrobić, dzisiaj ją składam i zobaczymy jak będzie chodzić, napisze wrażenia z jazdy, napewno będą lepsze niż wcześniej. A co wy myślicie o planowaniu, ma może ktoś w klubie głowice po takim czymś, niech napisze bo jestem ciekaw jak to będzie, czy będą jakieś zmiany!!!!!!!!!!!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW
  
 
A o ile ja opusciles?
  
 
planowanie to normalna rzecz przy składaniu silnika ja też będe to robił jak wezme sie za swoje serce ale myśle też troche splanować blok bo ostatnio o tym słyszałem tylko jest to troche niebezpieczne bo można uszkodzić kanały ale jak sie to zrobi to podobno styk jest taki że teoretycznie by można głowice bez uszczelki posadzić w wakacje rozbieram silnik jak zrobie to podziele sie spostrzeżeniami
  
 
Sam nie wiem o ile jest splanowana, najśmieszniejsze jest to że koleś się mnie nie pytał o ile splanować, wziął, powiedział że za 4 godzinki będzie gotowa, i to wszystko, poskładałem ją a przy okazji wymieniłem zimering na wale korbowym, na wałku rozrządu,zimering w aparacie zapłonowym bo walił mi olej do aparatu, uszczelke pod pompą oleju,i pare innych głupot, prawie cały silnik miałem rozebrany, oprócz bloku, tłoków i wału, ale teraz poskładałem i sam sie zdziwiłem że tak super chodzi, a jeszcze jak cicho , na luzie to ja silnika w środu nie słysze!!!!!!!!!!!!!!!! Mam spokój na lato .
  
 
wygląda na to że gość splanował ci to standartowo ok.0,5mm jeżeli chciałbyś więcej to musiałbys mu to powiedzieć ale coś za coś jak za dużo splanujesz to owszem sprężanie będzie troche więkrze ale żywotność silnika spadnie a dodatkowo jesli kiedyś chciałbyś sciągać głowice to aby ją ponownie posadzić to trzeba znowu planować i może sie okazać że niema już z czego, i jeszcze jedno samo planowanie głowicy niewiele sie zda jesli zawory nie będą wzmocnione wałek rozrządu usportowiony i takie tam jeszcze inne (ogólnie mówiąc wg. mnie to niema sensu) i ja sam jeszcze poważnie sie nad tym zastanowie czy to zrobić.
  
 
nio chyba standardowo, na glowicy był taki znaczek L tzn. logo Łady a teraz go nie ma, a musiałem splanować ją bo walną mi pasek rozrządu pół roku temu i poskładałem wszystko było oki ale olej mi walił z jednej strony głowicy a pytałem się mechanika i powiedział mi że strzeba splanować ją bo może mieć minimalne skrzywienie czy coś takiego i dlatego ciekło a co 1000km musiąłem ok 1L. oleju dolać, ale te 0,5 mm wystarczy, zawsze coś a i lepiej auto mi jakoś chodzi!!!!!!!!!!!!!!
  
 
O ile można bezpiecznie z planować głowice. I czy jest to koniecz po zdjęciu.
  
 
No właśnie. Też się dołączam do tego pytania. Słyszałem wiele opinii że po każdym zdjęciu głowicy trzeba ją planować.
Ale... miałem już kilka razy robione bebechy (nie wiem ile razy to było odkręcane od nowości 3, może 4??) i NIGDY nie była planowana. I jest ok! No więc jak? A może znaczy to że mam niebywałę szczęście
  
 
Planowanie, to jest wyrównanie do równego, bez podania wymiaru. Samo stwierdzenie, splanowałem głowice 2 mm jest błędne Tyle jako inżynier.
Czyli koleś mógł splanować tylko 0,1 mm i jak było dobrze, to skończył.
Cytat:
O ile można bezpiecznie z planować głowice. I czy jest to koniecz po zdjęciu.

Nie trzeba planować po każdym zdjeciu głowicy, ale myśle, ze nie zaszkodzi, jeśli po dużym przebiegu ja splanujemy.
Jeśli chodzi o ile, to aj mam zeszlifowaną głowicę o ok 2 mm.
  
 
Po kazdym zdjeciu glowicy nalezalo by ja przeplanowac.
Tak samo jak po kazdym zdjeciu glowicy, nalezalo by wymienic sruby ktore ja trzymaja!
Zwykle planowanie to raczej nie 0,5mm bo to duzo.
Z tego co pamietam zwykle to 0,25mm.
Planowanie o 2 mm czy o 1,5 czy wiecej - teoretycznie nie ma sensu - nalezy sie zabrac do tego profesjonalnie liczac jak pomniejszy sie komora spalania, i jak w zwiazku z tym wzrosnie stopien sprezania(CR-compression ratio).
Planowanie glowicy w klasyku to troche niebezpieczna zabawa, z tego powodu ze po takiej operacji(konkret planowanie) glowice te lubia sie zapadac- to zdanie czlowieka ktory budowal takie silniki do rajdow!
Do tego mozna kanaly porozwalac, a na koncu moze sie okazac ze zawory przywala w tloki - to zdanie wyszlo z doswiadczenia kogos na wegrzech kto TYLKO i wylacznie splanowal glowice!(silnik 2103)
Pomijajac juz fakt ze paliwo 98 moze nie wystarczyc.

Moja propozycja jest taka:
kartka dlugopis suwmiarka + tablice matematyczne, olej i strzykawka i wszystko mozna wykliczyc.

Poszukam bo mam gdzies cala prezentacje w PowerPoint jak to sie liczy ze zdjeciami i wzorami.

  
 
Ale tylko konkret "planowanie" głowicy daje możliwość uzyskania konkret stopnia sprężania w silniku 1300
Cytat:
moze sie okazac ze zawory przywala w tloki - to zdanie wyszlo z doswiadczenia kogos na wegrzech kto TYLKO i wylacznie splanowal glowice!(silnik 2103)

Niemożliwe. Musiał przy okazji źle założyć pasek lub łańcuch Ja póki co mam obniżoną głowicę o 2 mm i mimo, że mam wałek "R" od Światka oraz kombinowałem z opóźnianiem i przyspieszaniem rozrządu (+/-5 stopni) nic mi w nic nie przywaliło.
  
 
zwięksanie mocy poprzez planowanie głowicy było dobre w malcach(i to też nie do końca)powoduje dużo większe obciążenie układu korbowego,a co za tym idzie jego mniejszą trwałość.do sportu oczywiście tak,na ulicę odradzam.mówię oczywiście o zebraniu 2mm,delikatne wyrównanie po demontażu oczywiście tak.
  
 
Było dobre w Malcach i jest dobre w Ładach. Oba te samochody maja w oryginale niski stopień sprężania (8,5). Nie mówie ,aby do jazdy ulicznej zbierać od razu 2 mm, ale mniej (dla uzyskania CR=9-9,5) czemu by nie. Napewno odczuje sie to w dynamice i w kieszeni (bo auto bedzie palić mniej - wyższa sprawność silnika)


[ wiadomość edytowana przez: Yanosik dnia 2004-12-16 10:06:23 ]
  
 
zgada się.delikatnie można.ale poprawa napełniania cylindrów i odprowadzenia spalin da trochę więcej(jest niestety bardziej kłopotliwa)
  
 
Obniżenie głowicy i uzyskanie stopnia spreżania 9-9,5 + poprawa napełniania cylindrów i odprowadzenia spalin da najwiecej
  
 
i kosztuje najwięcej.
  
 
Dużo, to dopiero kosztuję podwójny gaźnik z kolektorem i wałek rozrządu
  
 
to mieści się w ogólnym pojęciu "poprawy napełniania"i wiem że to koszztuje od ...ijeszcze trochę.do tego kolektor wydechowy 4-2-1 lub 4-1 i reszta wydechu i jest super
  
 
Szczerze watpie ze planowanie o 2mm glowicy da w efekcie CR 9,5.
To mowie o silniku 2103. 2105 nie pamietam ile zostaje wolnego na : koniec bloku/koniec tloku w GMP.
  
 
2105 ma na równo tłoki z blokiem