[125] Przekładka kierownicy??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż mam kierownice z klasyka i chce ja zalozyc do zwyklego DF, czy trzeba przekladac cala kolumne kierownicza czy da sie to jakos przerobic??
  
 
bez problemów
(o ile nie wybije ci zębów przy zdejmowaniu hihi czego oczywiście nie życzę)

aaaa
tylko trzeba pokombinować z mechanizmem powrotu kierunkowskazów

[ wiadomość edytowana przez: ob-Piszczyk dnia 2004-04-09 18:14:22 ]
  
 
no własnie chodzi o ten mechanizm powrotu kierunkowskazow??? jak to przerobic
  
 
ja wstawiłem nowe przełączniki a mam starą kiere - najłatwiej to zdobić dziurkę ( ) i wsawić w nią kawałek śrubki (skontrowanej nakrętką) która wejdzie w otwór w plastykowym pierścieniu odbijającym kierunki - długoś śrubki dobierałem doświadczalnie - nie pamiętam ile mi wyszło - może jakieś 2-3cm?
śrubka jest emulatorem (hihi) bolca przenoszącego ruch obrotowy z kiery na pierścień
otwór na godzinie 12 o ile pamiętam...
  
 
Taaa...tak jak kolega napisał.Dodam tylko,że przy ściaganiu kiery wybicia zebów unikniemy,jesli nakretke tylko z luzujemy,a nie wykręcimy całkiem.Wtedy młotek potęzny w dlon,jeb ze dwa razy w oś kolumny,a potem jeb ze dwa razy w kiere (juz dłońmi swemi),wykręcamy nakrętkę i cieszymy się ściagnietą kierą i ładnym uśmiechem
  
 
Tyle, że ściągnięcie kiery nie zawsze jest takie proste. Ja swoją kiere ściągałem chyba ze 40 minut waląc w nia gumowym sporej wielkości młotkie, psikając WD-40 itd. ale w końcu zeszła
  
 
Chyba ze ktos mial by do sprzedania te przeloczniki przy kierownicy kllasyka??
  
 
Co do sciagania kierownicy to znajomy mechanik mial fajna metode, nie widzialem jeszcze zeby nie poskutkowala (ale wszystko jest mozliwe) otóz przed proba sciagniecia (po odkreceniu srub) nalezy energicznie rekami poudezac (na przemian)w przeciwlegle kracne kierownicy - na godz 9 i 3 a potem kierownica powinna latwo zejsc (przynajmniej tak zawsze bylo )
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: bimber1 dnia 2004-04-09 23:53:35 ]
  
 
Metoda Bimbra zawsze skuteczna! Stosowałem ją we wzsystkich moich poldkach i maluchu żony. Kieraty schodziły jak po maśle.
  
 
No metoda jest chyba klasyczna. Jednak młotek też się przydaje na pewno
  
 
no juz jedne przelaczniki lekko przerobilem(zdewastowalem) i kiera siedzi, ale nie ma tego ze kierunki po wlaczeniu odbijaja i kiera ciezko troche chodzi(ale pomoze pewnie jakas podkladka)