Poszukiwany fachowiec od zamków w Warszawie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam kolegów, może któryś Was mógłby mi polecić fachowca do naprawy zamka w moim fordzie. Najlepiej, żeby był z Warszawy i tani. Objawy: zamykać - zamykam, ale nie mogę otworzyć. Sam nie chcę tego robić, choć wydaje mi się, że dałbym radę, ale kochana żona mówi mi, że jak rozkręcę boczki w drzwiach to już ich tak dobrze nie skręcę i będzie tak latami. Tak przynajmniej było w moim poprzednim aucie, zawsze coś mu dolegało ... ale to był przecież polonez ... Pozdrawiam i czekam na jakiś kontakt.
P. S. Może ktoś wie jak zmienić tę cholerną ikonkę obok mojego statusu, chciałbym ją zlikwidować, a dać to zdjątko mojego auta z napisem "kielich".
  
 
Cytat:
2004-04-14 09:33:28, kielich pisze:
P. S. Może ktoś wie jak zmienić tę cholerną ikonkę obok mojego statusu, chciałbym ją zlikwidować, a dać to zdjątko mojego auta z napisem "kielich".



W prawym gornym rogu masz "Edytuj konto" >> Twoja ikonka dalej sam napewno dasz sobie rade
  
 
Cytat:
2004-04-14 09:33:28, kielich pisze:
Witam kolegów, może któryś Was mógłby mi polecić fachowca do naprawy zamka w moim fordzie. Najlepiej, żeby był z Warszawy i tani. Objawy: zamykać - zamykam, ale nie mogę otworzyć. Sam nie chcę tego robić, choć wydaje mi się, że dałbym radę, ale kochana żona mówi mi, że jak rozkręcę boczki w drzwiach to już ich tak dobrze nie skręcę i będzie tak latami. Tak przynajmniej było w moim poprzednim aucie, zawsze coś mu dolegało ... ale to był przecież polonez ... Pozdrawiam i czekam na jakiś kontakt.
P. S. Może ktoś wie jak zmienić tę cholerną ikonkę obok mojego statusu, chciałbym ją zlikwidować, a dać to zdjątko mojego auta z napisem "kielich".


ja powiem tak - zaden mechanik nie przylozy sie do tego tak ja ty osobiscie chyb a ze dasz mu to odczuc ($$ do kieszeni)
a jesli chodzi o problemy z otwieraniem to najprawdopodobniej trzeba bedzie wyczyscic wkladke (pod warunkiem ze poprostu nie mozesz przekrecic dobrze kluczyka w zamku)
jak ja wyczyscisz to nie zapomnij o jej nasmarowaniu
  
 
"Allegro" Leszek Olszewski
ul. Odrowąża 7

tel. 811-70-66

Jest naprawde w porzadku i mysle, ze Ci pomoze. Co prawda specjalizuje sie w alarmach, ale do zamków tez ma zlota raczke.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-04-14 09:33:28, kielich pisze:
...wydaje mi się, że dałbym radę, ale kochana żona mówi mi, że jak rozkręcę boczki w drzwiach to już ich tak dobrze nie skręcę i będzie tak latami...


Pozdrowienia dla małżonki która w Ciebie wierzy
  
 
Kielich a z której dzielnicy jesteś, bo ewentualnie możemy pogrzebać w tym zamku u mnie na parkingu pod blokiem.
Jakby co pisz na priv to się umówimy.
  
 
jest bardzo dobry magik od zamoków... na Chłodnej... ale numeru nie pamiętam. ale koleś jest naprawde bardzo dobry..
  
 
Miałem to samo, zamykać mogłem, ale otwierałem od strony pasażera (dziewczyna się śmiała, że się szarmancki zroiłem ) Naprawili mi w RSTechnik ale byłem tam przy okazji czegoś innego. Faktycznie wystarczyło wyjąć wkładkę i porządnie przeczyścić - od tamtej pory (kilka miesięcy) chodzi mniodzio. Aha, jeśli masz centralny to warto mieć kogoś ze szczupłą rączką
  
 
Maks,
powiedz ile zapłaciłeś za przeczyszczenie tej wkładki oraz ile czasu się zeszło mechanikowi z naprawą (będę musiał "wyskoczyć" z pracy). Gdzie jest RSTechnik. Dzięki.
  
 
Cytat:
2004-04-21 08:22:35, kielich pisze:
Maks,
powiedz ile zapłaciłeś za przeczyszczenie tej wkładki oraz ile czasu się zeszło mechanikowi z naprawą (będę musiał "wyskoczyć" z pracy). Gdzie jest RSTechnik. Dzięki.


Nie wiem, czy ci sie oplaca do nich jechac (ok 20 km od Warszawy). Ja u nich bylem w innej sprawie i "przy okazji" wspomnialem o tym zamku. Roboty bylo moze na 1 godzine, w tym ok. 45 min wyjecie wkladki + jej wlozenie (chlopaki narzekali na za duze lapki ) , a czyszczenie to jakies 10-15 min krecenia kluczykiem i smarowania. Poniewaz to nasi klubowi ludzie, zaplacilem kolo 20 zeta, ale dojazd wyniesie Cie prawie drugie tyle Proponuje skorzystac z pomocy kogos na miejscu (np. Miro) i razem to zrobic. Przy okazji moze czegos sie nauczysz
  
 
A czy nie jest tak ze kluczyk sie juz dosyc mocno wytarl?? Bo to tez przypadlosc kluczykow Forda
  
 
Cytat:
2004-04-22 13:33:45, Snakeee pisze:
A czy nie jest tak ze kluczyk sie juz dosyc mocno wytarl?? Bo to tez przypadlosc kluczykow Forda



Kluczyk jest dobry, po kupnie auta zamieniłem na ten - co poprzedni właściciel nie używał. Mirowi nie chcę zawracać głowy, poza tym po południami nie mogę się zwolnić z pracy tylko rano, a teraz ten szczyt, więc będę musiał wyjechać z miasta. Na razie przyzwyczajam się otwierać od strony pasażera. Ale za to zlokalizowałem ten warsztat przy Chłodnej (Chłodna 31 w podwórzu), pracuję w śródmieściu, więc może któregoś dnia będzie mi po drodze. Pozdrawiam.
  
 
A ja właśnie dzisiaj rozebrałem swój, oczyściłem wszystkie zapadki, nasmarowałem, złożyłem i działa teraz jak nóweczka.
Cała operacja trwała okoł godzinki. Bułka z masłem. Niestety fotoleracji brak bo nie posiadam fotopstryka.
  
 
Panowie,
rewelacja ... mój samochodzik sam się naprawia. Coś się stało z zamkiem, że znowu się otwiera, nie zdążyłem nawet pojechać do warsztatu. Wcześniej miałem to samo z wysokimi obrotami na biegu jałowym ... po pewnym czasie wszystko wróciło do normy. Chciałbym żeby było tak zawsze ...
  
 
Cytat:
2004-04-23 21:05:07, Miro pisze:
A ja właśnie dzisiaj rozebrałem swój, oczyściłem wszystkie zapadki, nasmarowałem, złożyłem i działa teraz jak nóweczka.
Cała operacja trwała okoł godzinki. Bułka z masłem. Niestety fotoleracji brak bo nie posiadam fotopstryka.



Jak go rozebrales? Bo mi sie udalo sciagnac tyl (to takie z bolcem co uruchamia zamek wlasciwy), pod tym byl plastik taki smieszny bialy i na tym sie skonczylo moje rozbieranie zamka. To sie wyciaga? Czy moze inaczej to sie rozbiera?