Rozpórki :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
gdzie mozna kupic rozpurki do bagaznika i pod przedna mache i jaki jest tego ewentualny koszt?
a tak pozatym czy w ogule ktos to stosowal i czy to cos daje??

[ wiadomość edytowana przez: Zoltar dnia 2004-04-20 13:56:42 ]
  
 
Robi "Viggen"

Ma Bartek
  
 
ja mam własnej roboty
dla mnie dają DUŻO
  
 
Ą co dokładnie dają , jak zachowuje się bryka ?
  
 
wlasnie wczoraj z Bartkiem o tym rozmawialem bo chce sobie do przodu kupic
  
 
Ano koszt porządnej, tj. porządnie wykonanej belki rozporowej ze stali nierdzewnej, kwasoodpornej wypolerowanej na wysoki połysk to koszt 300 zł. (w El - Tec'u)

Do niedawna był problem, gdyż nikt nie znał wymiarów przylgni na kielichy do naszych autek, ale za sprawą mojego poświęcenia wszystko jest już zgrane, a 2 komplety owych przylgni z tego co pamiętam z ostatniej wizyty leżą jeszcze u Wojtka w magazynie

Co ciekawe jest możliwość wybraniasobie profilu samej belki, może byc np. o przekroju prostokątnym, okrągłym, i jeszcze kilku innych

Pozdrawiam - Speed R
  
 
Cytat:
2004-04-19 08:35:28, SpeedR pisze:
Ano koszt porządnej, tj. porządnie wykonanej belki rozporowej ze stali nierdzewnej, kwasoodpornej wypolerowanej na wysoki połysk



A to ma ona mieć zastosowanie estetyczne czy też użytkowe? Bo jak użytkowe to koszt drastycznie spada.
  
 
Cytat:
2004-04-19 08:35:28, SpeedR pisze:
...."(w El - Tec'u) "....


Otwieram w/w stronkę ELTEC...a tam...WYŁĄCZNIE....baterie i akcesoria do aparatów foto ,kamerek itp... ....
Oczywista napisałem zapytanie e-melkowe, ciekawe jaką "bateryjkę" zaproponują do zastowsowania na kielichy amortyzatorów
  
 
Wątek się SpeedR-owi pomylił. Ten link miał być do tematu o braku 2V w instalacji dot.świateł. Właściwy link dla niekumatych
  
 
ups... sorry

A tak ciągnąc temat rozpórek, to... Was zaskoczę.
Otórz zrobienie porządnej rozpórki ze "zwykłej" stali będzie kosztowało podobne pieniądze w przypadku wykonania jej do na tyle "niechodliwego" w świecie tuningu autka jakim jest Espero.

Cena stali odgrywa tu mniej znaczącą rolę, choć przyznam, że nienawidze wręcz gdy coś jest wykonene niechlujnie. Po prostu, jesli modyfikować, to w odpowiedni sposób. Kawał rury pod maską nie wygląda zbyt atrakcyjnie, a tozsama rurka, ale o odpowiednim design'nie już owszem.

Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby popytać się w innych firmach, w jakiej cenie wykonają takowy element

Pozdrawiam - Speed R
  
 
a roznica w prowadzeniu auta jest az tak odczowalna ??
czym to sie objawia ?
  
 
rozporki maja za zadanie usztywnic samochod.
Espero jest duza fura i ma tendencje do "wyginania" sie na zakrecie,
wiec takie rozwiazanie jest jak najbardziej odczowalne.
nie wiem jak dokladnie wyglada sprawa w espero, ale pamietac
trzeba ze niektore auta potrzebuja kompletu rozporek (gorne + dolne).
  
 
najpierw założyłem przednią górną później tylną. Bardziej odczułem tą drugą ale myślę że dlatego że już były obydwie (zresztą moja tylna to kawał "kraty" pomiędzy kolumnami amorów)
aktualnie będę wstawiał dolną z przodu (nie licząc poprawki górnej)
Poniewąż w dość krótkim odstępie czasu zmieniłem amory i założyłem rozpórki poprawę trakcji dzięki samym rozpórkom ciężko mi określić. Za to plastiki mi się uspokoiły i aktualnie brzęczą mi tylko przyciski elektryki w drzwiach
Zgodzę się również że mają jedną wadę, robią banana przy dzwonie , ale jak by tak patrzył to po co wsiadać do auta jak się liczy na dzwon.
  
 
Cytat:
2004-04-19 16:22:16, SpeedR pisze:
Cena stali odgrywa tu mniej znaczącą rolę, choć przyznam, że nienawidze wręcz gdy coś jest wykonene niechlujnie. Po prostu, jesli modyfikować, to w odpowiedni sposób. Kawał rury pod maską nie wygląda zbyt atrakcyjnie, a tozsama rurka, ale o odpowiednim design'nie już owszem.



No patrz... a te silniki tam mało atrakcyjnie designersko są zrobione. Tu kabelek, tam gumiast wężyk, plastikowy zbiornik... brr... ale rurka będzie ładna no nie
  
 
Teraz to już będę totalnym świną.
1. MOD - POPRAW BŁĄD W TEMACIE!!!!
2. Kupując taki złom jak espero należy mieć na uwadze to, że kupujemy trochę wiekową (ale z drugiej strony ile ich było w połowie lat 90 - aut o takim wyposażeniu i takich wymiarach), aczkolwiek zawsze LIMUZYNĘ. A jak to na wiekową limuzynę przystało należy pamiętać o tym, że nie będzie to ani szybkie, ani zrywne, ani też nie pokonamy w niej zakrętu z taką prędkością jak autem sportowy - tym pojazdom to poprostu nie przystoi. W zamian dostajemy komfortowe zawieszenie, luksusowe wyposażenie i przeogromne wnętrze (przypominam, że nasze złomy są konstrukcją sprzed 14 lat!!!). Toteż takim pojazdom nie przystoi ani ich kotylionowanie (można co najwyżej trochę chromu, skóry lub drewna dorzucić) w jakikolwiek sposób, ani też instalowanie twardych zawieszeń czy też rozpórek.
  
 
eee..
Piotrek cos znowu spiety jestes... troche tolerancji.

i pamietaj ze Per Eklund z prawdziwej limuzyny zrobil rajdowe monstrum...