Zakup i rejestracja pojazdu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Kupuje drugiego Malucha (jako cywila) a poniewaz nigdy nie kupowalem samochodu mam kilka pytan, na ktore nie znalazlem odpowiedzi w archiwum:

1) Na co zwrocic uwage przy kupowaniu, jakie rzeczy da sie sprawdzic na ulicy (bez kanalu i aparatury)?

2) Chcialem zarejestrowac auto na matke, czy w zwiazku z tym musze ja wziac ze soba aby podpisala osobiscie umowe? Nie mozna zrobic takiego patentu ze kupie auto, pojezdze 30 dni na umowie, a pozniej sprzedam je matce, znowu pojezdze 30 dni na umowie i dopiero zarejestruje oraz ubezpiecze?

3) Jak wyglada teraz sprawa z ubezpieczeniami? Slyszalem ze cos sie od poczatku roku zmienilo, ale nie wiem okladnie o co chodzi. Ubezpieczenie sprzedajacego przechodzi na mnie czy jak?

4) Co w przypadku kupowania nieubezpieczonego samochodu? Moge nim 30 dni jezdzic na umowie czy musze od razu ubezpieczyc zeby go w ogole ruszyc od sprzedajacego?

5) Jakie sa obecnie calkowite koszty rejestracji pojazdu?

6) Gdzie w sieci moge znalezc wzor prawidlowej umowy kupna-sprzedazy pojazdu?

To chyba wszystko, chociaz jesli sobie cos jeszcze przypomne to dam znac
  
 
Cytat:
1) Na co zwrocic uwage przy kupowaniu, jakie rzeczy da sie sprawdzic na ulicy (bez kanalu i aparatury)?



na oko oczywiście możesz sprawdzić blachy, zajrzeć w zakamarki itd,
poza tym jak się brykniesz autem, to oczywiście da się sprawdzić jak pracuje silnik, czy hample dobrze łapią i czy ręczny działa... jak trafisz na jakąś dziurawą drogę, o co w polsce raczej nie trudno (ba.. trudniej trafić na drogę bez dziur ) to mozna sprawdzić pracę zawieszenia, czy zachowuje się tak jak powinno...
zaglądając do silnika sprawdź czy się nie poci, czy nie ma jakichś wycieków...
jezeli jest możliwość obejrzenia auta w ciemnym miejscu to można sprawdzić czy nie ma "dyskoteki" w silniku... czyli co jakiś czas coś się zaswieca, jakieś przebicia itd

mimo wszystko radziłbym zarówno zdjąć dywaniki żeby obejrzeć podłogę z góry, jak i podnieść auto, żeby sprawdzić stan podwozia... o ile coś nie jest już urwane, odgryzione itd ( ) to raczej ciężko stwierdzić podczas jazdy czy coś jest nie tak...
najgorsze jest to, że jezeli isę bardzo dokładnie nie obejrzy auta, to potem wychodzą nieciekawe rzeczy "w praniu" (np. mój kumpel kupił bisa, niby wszystko cacus - a tu jeb.. pęknięta głowica )

Cytat:
2) Chcialem zarejestrowac auto na matke, czy w zwiazku z tym musze ja wziac ze soba aby podpisala osobiscie umowe? Nie mozna zrobic takiego patentu ze kupie auto, pojezdze 30 dni na umowie, a pozniej sprzedam je matce, znowu pojezdze 30 dni na umowie i dopiero zarejestruje oraz ubezpiecze?



heh.. ale kombinujesz twoja mama wcale nie musi być przy zakupie samochodu.. wystarczy że na umowie kupna-sprzedarzy będzie wpisana jako.. uhmm.. współkupujacy? jakoś tak...
nie wiem tylko czy potem jest wymagany na umowie KS jej podpis... ale poprzedniemu właścicielowi jezeli bedzie chciał kopię, do szczęscia ten podpis nie będzie potrzebny, a jezeli urzędasy się będą czepiały, to zawsze może podpisac w późniejszym czasie...
przy rejestracji na bank musi stawić się osobiście, jezeli będzie na nią...


Cytat:
3) Jak wyglada teraz sprawa z ubezpieczeniami? Slyszalem ze cos sie od poczatku roku zmienilo, ale nie wiem okladnie o co chodzi. Ubezpieczenie sprzedajacego przechodzi na mnie czy jak?



w pewnym sensie tak.. jeżeli ktoś ma OC wykupione np do grudnia, to jeśli wyrazi zgodę możesz do tego czasu jeździć na jego OC
tylko nie wiem dokładnie czy nie tylko wtedy jeśli zamierzasz kontynuować ubezpieczenie w tej firmie.. ale też trochę bez sensu, bo można przecież w każdej chwili wypowiedzieć umowę i ubezpieczyć się gdzie indziej...
po prostu jezeli sprzedający nie zgodzi się na korzystanie z jego OC ubezpieczyciel zwróci mu nadpłaconą składkę, ale ty będziesz musiał sobie wykupić własne OC...

Cytat:
4) Co w przypadku kupowania nieubezpieczonego samochodu? Moge nim 30 dni jezdzic na umowie czy musze od razu ubezpieczyc zeby go w ogole ruszyc od sprzedajacego?



auto bez OC nie ma prawa jeździć po drogach publicznych i można za to nieźle beknąć, więc w takiej sytuacji albo musisz wykupić OC i wtedy dopiero ruszać go gdziekolwiek, albo przyczepka/laweta i heja, ale nie na własnych kółkach...

Cytat:
5) Jakie sa obecnie calkowite koszty rejestracji pojazdu?



uhmm.. bardzo różnie, bo zalezy to od urzędu miasta i czegoś tam... poza tym jezeli auto kupowane jest na miejscu, to mozesz zachować stare tablice i wtedy nie płacisz już tych (chyba) 80 zetów za wydanie nowych...
jezeli samochód jest z innego miasta lub nawet województwa wtedy zmiana tablic jest konieczna...
cała rejestracja to pi razy oko 150-180 złotych... przynajmniej z tego co się dowiadywałem u mnie.. i to już z wymianą tablic na nowe (chyba )

Cytat:
6) Gdzie w sieci moge znalezc wzor prawidlowej umowy kupna-sprzedazy pojazdu?



eee.. hmm... gdzieś widziałem takie umowy.. zaraz looknę czy nie mam na twardzielu i jak co wyslę ci mailem...

pozdrawiam
  
 
nie na wszystko odpowiem ale postaram sie
Cytat:
1) Na co zwrocic uwage przy kupowaniu, jakie rzeczy da sie sprawdzic na ulicy (bez kanalu i aparatury)?



na bude, hamulce i na wszelakie luzy. na to czy samochod nie byl bity. np. w miejscach laczen blach nie powinno byc szpachli.
o tym akurat bylo duzo.

Cytat:
2) Chcialem zarejestrowac auto na matke, czy w zwiazku z tym musze ja wziac ze soba aby podpisala osobiscie umowe? Nie mozna zrobic takiego patentu ze kupie auto, pojezdze 30 dni na umowie, a pozniej sprzedam je matce, znowu pojezdze 30 dni na umowie i dopiero zarejestruje oraz ubezpiecze?



musisz, chyba, ze trafisz na jakiegos goscia w urzedzie ktory przymknie oko (0,001% szans) to w urzedzie ale do podpisania umowy kupna sprz. nie musisz, chyba , ze sprzedajacy sie uprze

Cytat:
3) Jak wyglada teraz sprawa z ubezpieczeniami? Slyszalem ze cos sie od poczatku roku zmienilo, ale nie wiem okladnie o co chodzi. Ubezpieczenie sprzedajacego przechodzi na mnie czy jak?



tego nie wiem

Cytat:
4) Co w przypadku kupowania nieubezpieczonego samochodu? Moge nim 30 dni jezdzic na umowie czy musze od razu ubezpieczyc zeby go w ogole ruszyc od sprzedajacego?



niestety musisz.

Cytat:
5) Jakie sa obecnie calkowite koszty rejestracji pojazdu?



sama rejstracja (bez ubezpieczen) to ok 170 zł.


[ wiadomość edytowana przez: dejta dnia 2004-04-19 15:18:22 ]
  
 
he he.. byłem szybszy
  
 
i dokladniejszy
  
 
heh..

nie podałeś maila, więc masz tutaj: umowa KS
  
 
Cytat:
2004-04-19 14:38:12, kobzacz pisze:

2) Chcialem zarejestrowac auto na matke, czy w zwiazku z tym musze ja wziac ze soba aby podpisala osobiscie umowe? Nie mozna zrobic takiego patentu ze kupie auto, pojezdze 30 dni na umowie, a pozniej sprzedam je matce, znowu pojezdze 30 dni na umowie i dopiero zarejestruje oraz ubezpiecze?




spisz umowe, bez podpisu kupującego zawieź matce do domu obie podpisze i odwieź sprzedającemu.. w czym problem

Ten patent nie przejdzie bo po 30 dniach musisz zarejestrować albo nie jezdzić, OC jest wazne tylko do dnia przerejestrowania..
  
 
Tak jak powiedzial Mille, możesz w domu przygotować dwie kopie umowy. Wpisać dane właściciela (Mamy) i podpis i pojechać podpisywać umowę z kolesiem... Myśle że nie powinno cyć problemu.

Pozdrawiam
  
 
A czy trzeba gdzies isc z ta umowa oprocz wydzialu komunikacji? Jakis podatek, oplata skarbowa czy cos w tym guscie?
  
 
Cytat:
2004-04-19 18:42:07, mille pisze:
Cytat:
2004-04-19 14:38:12, kobzacz pisze:

2) Chcialem zarejestrowac auto na matke, czy w zwiazku z tym musze ja wziac ze soba aby podpisala osobiscie umowe? Nie mozna zrobic takiego patentu ze kupie auto, pojezdze 30 dni na umowie, a pozniej sprzedam je matce, znowu pojezdze 30 dni na umowie i dopiero zarejestruje oraz ubezpiecze?




spisz umowe, bez podpisu kupującego zawieź matce do domu obie podpisze i odwieź sprzedającemu.. w czym problem

Ten patent nie przejdzie bo po 30 dniach musisz zarejestrować albo nie jezdzić, OC jest wazne tylko do dnia przerejestrowania..




to jest własnie ta zmiana w przepisach, o której wspominał kobzacz, że możesz jeździć na OC kolesia jeżeli wyrazi na to zgodę i nie chce od ubezpieczyciela zwrotu składki...
ale w tej sytuacji i tak jeden kit, bo z tego co rozumiem ten maluch nie ma wykupionego OC...

jeszcze przed spisaniem umowy wybierz sie do urzędu skarbowego bo druk PCC1 bodajże.. czy jak mu tam leciało... jak powiesz im o co chodzi to dadzą ci odpowiedni.. najlepiej poproś też o zaznaczenie na nim kto co ma wypełniac, bo podobno trochę zakręcony jest i nie zawsze wiadomo czy kupujący czy sprzedający...

do 1000 złotych nie płacisz nic skarbówce, ale tak czy siak mozna się przejść i zapytać, bo raz słyszałem że i tak dają jakiś druk, a kiedy indziej skolei podobno nie dawali.. więc lepiej się dowiedzieć
  
 
Cytat:
2004-04-19 21:19:30, Demmo pisze:
to jest własnie ta zmiana w przepisach, o której wspominał kobzacz, że możesz jeździć na OC kolesia jeżeli wyrazi na to zgodę i nie chce od ubezpieczyciela zwrotu składki...
ale w tej sytuacji i tak jeden kit, bo z tego co rozumiem ten maluch nie ma wykupionego OC...

jeszcze przed spisaniem umowy wybierz sie do urzędu skarbowego bo druk PCC1 bodajże.. czy jak mu tam leciało... jak powiesz im o co chodzi to dadzą ci odpowiedni.. najlepiej poproś też o zaznaczenie na nim kto co ma wypełniac, bo podobno trochę zakręcony jest i nie zawsze wiadomo czy kupujący czy sprzedający...

do 1000 złotych nie płacisz nic skarbówce, ale tak czy siak mozna się przejść i zapytać, bo raz słyszałem że i tak dają jakiś druk, a kiedy indziej skolei podobno nie dawali.. więc lepiej się dowiedzieć



aaaa to moze nie jestem na bieżąco, nie wiedzialem ze mozna przepisać OC.. a jak poprzedni własciciel miał spore zniżki a mi z racji młodego wieku itp. itd. nie przysługują to co musiłbym dopłacić
PCC-1 wypełnia kupujący..

[ wiadomość edytowana przez: mille dnia 2004-04-19 21:42:18 ]
  
 
taa.. niestety... albo będziesz musiał dopłacić jeżeli ktoś miał większe zniżki niź ty, albo zwrócą TOBIE nadpłatę jezeli masz większe zniżki niż poprzedni własciciel...
jeżeli poprzedni kolo zgadza się na używanie dalej tego OC, co musi być zawarte chyba w umowie, więc jak co dopiszcie sobie ten punkt, to tak jakbyś kupił je z autem i nalezy teraz do ciebie.. więc tobie zwrócą jak co nadpłatę...

jezeli się zgred nie zgadza, to składka na OC jest zwracana jemu, bo tak choćby ci jej nie sprzedał, tylko sobie zostawił...

no a ty musisz sobie kupić własną..


a mówią że w telewizji to już nic mądrego nei można zobaczyć
  
 
hmm, to troche bez sensu dla sprzedającego bo jak Ci da OC to wiadomo ze uwzględni to w cenie auta, wiec za to i tak sie płaci plus prawdopodobnie dopłata.. a jak nie sprzeda z OC to je odzyska, ja bym na przykład nie sprzedał z OC i wolał bym je odzyskać..pewny pieniądz.. a tak gdy sprzedaje z OC to sie jeszcze trzeba targować z kilientem o jego cene..ee tam.. ale dzieki za info.
  
 
heh.. ale 30 dni tak czy siak jeździsz sobie lajtowo na jego OC, nawet jeśli ci nie odstąpi
zwracają za kolejne miesiące, które są nadpłacone.. to tak dla jasności


a co do tego czy sprzeda czy nie.. zawsze masz teraz co dorzucić jak ktoś się z tobą targuje..
"no ale prosze pana, tutaj jest dziura to 100 złotych mniej mogę dać..."
"no dobra... bierz pan za tyle a ja dorzucam OC, bo mi się i tak nie chce biegać po tych urzedach"

.. i gitara
  
 
Cytat:
2004-04-19 22:54:46, Demmo pisze:
heh.. ale 30 dni tak czy siak jeździsz sobie lajtowo na jego OC, nawet jeśli ci nie odstąpi
zwracają za kolejne miesiące, które są nadpłacone.. to tak dla jasności



no to wiadomo..
  
 
a ja podepne sie pod temat:
ojciec kupuje nowy samochod a ja stary chce sobie zatrzymac bo i tak by za niego duzo nie wzial, ale nie chce tym autem jezdzic od razu tylko wstawic je do garazu wyremontowac i dopiero wtedy zarejestrowac na siebie (ubezpieczenie i przeglad) i zanim bym tym autem wyjechal na droge minelo by od kilku do kilkunastu miesiecy, chodzi mi o ubezpieczenie, ojciec ma duze znizki w pzu ja tak samo i nie chcielibysmy ich stracic, jak to jest w pzu
1. czy ubezpieczajac nowe auto moze nie placic za stare a dalej je miec tylko zeby nie stracic ulgi?
2. czy jezeli ja kupie od niego (tylko na papierze) to bede musial zaplacic ubezpieczenie zeby nie tracac ciaglosci i znizki?
3. czy "sprzedac" je osobie ktora nie ma ubezpieczenia i nie bedzie jej zalezalo na placeniu? czy tak mozna? (czyli auto dalej bedzie u mnie a wszystkie oplaty dokonam dopiero wtedy jak wyjade autem na droge)
  
 
hmm... no to teraz już nie podaję informacji pewnych, tylko jakieś zasłyszane lub po prostu domysły...

jeżeli potem auto i tak będzie zarejestrowane na twojego ojca, żeby mieć zniżki, to nie widze potrzeby "papierkowego" sprzedawania go, bo musiałbyś go potem odsprzedać ojcu, żeby być współwłaścicielem...

z tego co kojarzę, to można wziąć sobie wolne ( ) od płacenia OC na okres sześciu miesięcy własnie po to,żeby móc wyremontować sobie auto... widocznie za zakłądzie ubezpieczeń stwierdzili, że kazdy ma dużo kasy i jeżeli zaczyna remont to w 6 miesięcy go skończy..

tak juz jest w polsce.. kazdy kto zdziera kasę z innych myśli, ze tamci mają jej pod dostatkiem, bo sam na brak kasy nie narzeka... no ale co poradzić

jeżeli auto nie jest weteranem szos, to najlepiej ubezpieczyć je gdzie indziej, jezeli ojciec zamierza nowe auto ubezpieczyć też w PZU... z tej prostej przyczyny, że twój dzwonek i jego zniżki lecą... na oba auta... a jak będziesz miał w dwóch różnych, to zniżki lecą tylko na jedno auto, a drugie jest lajtowo opłacane ze zniżkami..

i nie wiem właśnie jak z tym jest... wydaje mi się, że możesz po prostu nie zapłacić za przyszłe OC (he he... PZU przyśle druczek, a jak.. )
bo masz takie coś jak 5-10 % zniżki za ciągłość... czyli jezeli w terminie tego nie opłacisz to tracisz procenty za ciągłosć ale chyba nikt cię nie pobije
jest sporo samochodów które stoją sobie pod blokami bez OC i gniją w najlepsze, wiec chyba nic się nie stanie jak wstawisz auto do garażu, zaczniesz remontować i olejesz OC, a jak skończysz to podpiszesz umowę z innym ubezpieczycielem żeby rodziców nie gnębić możliwością straty zniżek...

a ten remont 6 miesięcy to jest chyba raz na jakiś czas do wzięcia, żeby mimo przerwy w płaceniu nie tracić ciągłości ubezpieczenia...

i co najwazniejsze i chyba oczywiste - jak weźmiesz te 6 miechów, to tak jakbyś nie miał OC czyli nie mozesz sobie remontować i jeździć... chyba że po lesie
  
 
Cytat:
2004-04-19 15:23:29, Demmo pisze:
nie podałeś maila, więc masz tutaj: umowa KS



Dzieki za linka! A jak sformulowac umowe w przypadku gdy chce byc wspolwlascicielem (a matke chce uczynic wlascicielem)? Wpisac poprostu dane dwoch Kupujacych a na dole 2 podpisy? Czy wspolwlasciciel moze zalatwiac wszystkie formalnosci dot. pojazdu w US i WK tak samo jak wlasciciel? Czym sie rozni wlasciciel od wspolwlasciciela?

Czy na wysokosc skladki OC ma wplyw to kto jest wlascicielem a kto wspolwlascicielem (tzn. czy skladka sie zmieni jesli te osoby "zamienia sie miejscami"?). Dla informacji dodam ze matka ma wszelkie mozliwe znizki w PZU (chyba 65% czy cos kolo tego), ja nie mam zadnych, za to mam zwyzke za wiek. Ile zatem wynosila by skladka za tak zarejestrowany samochod?
  
 
Witam,
ponieważ rozpoczołem batalie prawne z moim autem (OC i przegląd wygasły w czerwcu). Dzisiaj odwiedziłem wydział komunikacji z chęcią przerejestrowania auta... i chuj wielki i bąbelki, ze tak powiem . Auto musi mieć pierw przegląd.
Wkurwion żem okrutnie, bo niby jak mam zrobić przeglad autem które nie ma OC? No przecież wsciec sie idzie!
  
 
to idź do ubezpieczalni i niech ci dadzą na miesiac oc... mozna bo sam tak robiłem... majac oc jedziesz na przeglad. i po sprawie...