Uszczelka po głowicą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy przy wymianie uszczelki zawsze trzeba planować głowicę? W imię zasady "chytry dwa razy traci" nie chcę oszczędzać na planowaniu, ale panowie w autoryzowanym serwisie daewoo w pewnym mieście (nie W-wa) upierają się, że planowanie nie będzie potrzebne. 74000 km, gaz, ale silnik 1.5, więc głowica bardziej podatna na odkształcenia...
Co Wy na to?
Pozdr. P.
  
 
to zależy czy ją poprostu dobrze sprawdzili i jest rzeczywiście prosta, czy po prostu im się nie chce.
Jeżeli PEWNY serwis możesz nie planować, bo w PEWNYM serwisie jak za jakiś czas znów pierd.... to zrobią drugi raz za frajer i już ją na 100% splanują
Ważne żeby tylko założyli swoją uszczelkę bo często gęsto póżniej zwala się winę że kupiłeś podrubę itp.
  
 
Ja nie podjąłbym wyzwania rzuconego przez panów „mechaników”!!
Skoro tacy pewni - niech na piśmie potwierdzą to co mówią pod rygorem pełnej odpowiedzialności /czytaj bezpłatnej kolejnej naprawy „uszczelkogłowicowej”/ + ewent. wszelkich innych kosztów związanych z takową awaryją !.
  
 
Przy wymianie uszczelki może nie tyle konieczne, co bardzo wskazane jest minimalne splanowanie głowicy, co poprawi jej pasowanie względem owej uszczelki.

Znanych jest wiele przypadków, gdzie silniki przechodza wymianę uszczelki bez planowania głowicy, ale to zależy już od stanu samej głowicy. Jest to oczywiście do sprawdzenia na odpowiednim sprzęcie. Jeśli wykaże on, iz odstępstwo od płaszczyzny wynosi (dla silnika 1,5 jest to bodajrze wartość 0,2%) lub więcej, to głowice koniecznie nalezy delikatnie splanować, jednak tak, by nie podnosić w sposób zauważalny kompresji.

Pozdrawiam - Speed R
  
 
No własnie - jeżeli sprzęt wykaże, że nie ma odchyłek, to też powinno się planować?
P.
  
 
W przypadku obecnie produkowanych głowic (szczególnie aluminiowych) jeśli urządzenia pomiarowe wykażą brak odchyłu od płaszczyzny przylgni głowicy, nie ma potrzeby jej planowania. W takim przypadku bardziej odkształcalna jest sama uszczelka i ona załatwia sprawę

Pozdrawiam - Speed R
  
 
W ASO daewoo powinni chyba mieć sprzęt do zmierzenia głowicy....
P.
  
 
Cytat:
2004-04-21 21:42:25, pyrekcb pisze:
W ASO daewoo powinni chyba mieć sprzęt do zmierzenia głowicy....
P.



eeeeee, zdziwił byś się
Sprawdź czy mają sprawną lampę do ustawiania zapłonu , a później szukaj sprzetu do sprawdzania głowicy
Ja bym nie ryzykował
Wiesz w czym jest problem????
Oni sami nie zrobią planowania (nie maja sprzętu), muszą oddać ją do szlifierza, a być moze to im nie na rękę.
Jeśli dadzą gwarancję na piśmie to możesz ryzykować.
Pamietaj ,że oprócz kasy stracisz czas, olej, płyn chłodniczy, a nawet w wyniku przegrzania może się zrobić się z głowicy fala Dunaju.
  
 
widzisz - mi wasnie chodzi o czas, bo zamierzam udać się z naprawą poza W-wę. Bez planowania sprzet byłby gotowy po paru godzinach, ale - tak jak napisałeś - jak dadzą głowice na zewnątrz do planowania, to w jeden dzień ciężko będzie się wyrobić...
  
 
Niestety planowanie głowicy, to wbrew tego co sądzi wielu użytkowników samochodów - dość skąplikowany proces. O ile zebranie materiału dla wyrównania powierzchni nie jest niczym niezwykłym, to wykonanie tego równo, już owszem. Przeprowadzania tej informacji (przysłowiowym) pilnikiem nie polecam
  
 
E tam Łukasz, no co Ty ?
Flexa w dłoń i jadziem
  
 
Cytat:
2004-04-21 23:17:55, DeeJay pisze:
E tam Łukasz, no co Ty ?
Flexa w dłoń i jadziem



Kolega w pracy (jak mu powiedziałem ,że oddaje głowicę do planowania) uraczył mnie opowieścią jak to on polerował swoją głowicę w Polo cienkoziarnistym papierem ściernym
Jako ,że jestm dobrze wychowany to nie strzeliłem śmiechem
  
 
Panowie... żebym ja Wam opowiedział jakie do mnie do lakierni rodzynki przyjeżdzają, to by Wam kopara opadła

2 dni temu wyjechała od nas Nexia której właściciel przywiózł autko na lawecie... nic nadzwyczajnego (jeszcze).
Autko ściągnięto z lawety i postawiono na parkingu przed warsztatem.

Uszkodzenia:
- przedni, prawy błotnik - prasa
- przednie prawe drzwi - prasa + wyrwane (!!!) zawiasy i pokrzywiony słupek A
- tylne drzwi - trochę klepania, szpachla, lakier
- połamany (!!!) przedni prawy McPerson
- drążek kierowniczy - złamany... konkretnie urwany

Inne niedociągnięcia ...
- brak klocków hamulcowych... były tak zjechane, że od jakiś 2 - 3 tyś km. hamowała sama blacha
- silnik tak skatowany, że po odpaleniu dzwonienie z "klawiatury" przyprawiało wszystkich o zawał
- stopień zmatowienia lakieru był taki, że po dodaniu do nowego lakieru 60% rozpuszczalnika cieniującego, ten nadal wyglądał jak nowy w porównaniu z tym, co znajdowało się na reszcie samochodu
- umiejętny montaż głośników przez właściciela spowodował zwarcie w... całej inst. elektrycznej samochodu

Ale teraz najlepsiejsze ...

Autko doposażono w zestaw (a jakże ) - podświetlanych spryskiwaczy, z tym, że... właściciel montując kabelki doprowadzające napięcie spowodował AWARIĘ KOMPA ECU (co za kretyn ).
W Efekcie należało wykasować pierwotne ustawienia, i wgrywać cały soft od nowa

Tak wiec polerka głowicy papierem, to jeszcze nic takiego

Pozdrawiam - Speed R