[127] Wyrusza Wielka Wyprawa!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!!!
jak w temacie:
za kilka dni wyruszam po kolejna "7"do swojej kolekcji
no i powstaje tutaj teraz kwestia tego typu:
Autko stoi okolo roku w garazu.garaz jest nieogrzewany, z podloga z ziemi.w zasadzie jest to szopka.Koles powiedzial,ze wizualnie wyglada ladnie.Ma zablokowane kolo tylnie.podejrzewam zapieczone szczeki.Na co mam zwrocic uwage,kiedy bede ogladal autko?Nie chodzi mi tu o duperele typu; podloga czy cos w tym stylu.Chcialem auto odpalic i zobaczyc w jakim stanie jest silnik. Nie bylo odpalane od zeszlych wakacji.jak to przeprowadzic,aby nie uszkodzic silnika?czy na moim miejscu podjelibyscie sie holowania autka do Wawy???[po sprawdzeniu,czy wszystko dziala oczyiscie i odblokowaniu kola ] Moze od razu dac mu [jak mowi Czeczun] "krotka pilke" i stargac go jadac nim na zywca???
Jakie rzeczy zabrac ze soba [narzedzia itp]???
z gory dzieki za odpowiedzi!!!


BTW...Ilu byloby chetnych na graty z mojej obecnej siodemy w przypadku,kiedy chcialbym ja sprzedac na czesci???
Pozdrawiam!!!
el_
  
 
silnik chce ,ja byłem pierwszy
  
 
el... wykrec swiece w tym silniku wyczysc je, nie zaszkodzi napewno, sprawdz poziom plynow, oblookaj wszystkie kable przewody i kostki pod maska, poniewaz bedziesz go pewnie palil "na kablu" z innego auta mozesz zdjac przewod wn. z cewki.. pokrecisz silnik , iskry nie bedzie ale dasz czas silnikowi na zassanie oleju i wstepne smarowanko i zassanie paliwka do gaznika, podejrzewam ze nawet z kablem wn zapietym by nie odpalil od kopa ale kto wie...
co do holowania lub jazdy tym autkiem to nikt ci nic nie doradzi bo nie widzimy auta w jakim jest stanie, sam decyduj ale jesli odblokujesz kolo i nadal bedzie kawalek hamulca zeby to auto holowac i zatrzymac to czemu nie? rozrusza sie wszystko przy okazji i bedziesz sie mogl wsluchac w prace zawieszenia{jesli to ty bedziesz kierowal autem holowanym} i obczaic czy nic nie stuka puka itp.......
  
 
El skoro auto tak dlugo stało to zapewne nie ma przeglądu ani ubezpieczenia, więc chyba holowanie jest w tym przypadku niemożliwe.....
  
 
k......a...
wlasnie spojrzalem na mape,gdzie jest to zadupie,na ktore mam jechac
to kawal drogi,prawie kolo STW
Ale skoro swoja siodeme przyprowadzielm z Posen,to czemu by tej nie przyprowadzic stamtad???
Cytat:
El skoro auto tak dlugo stało to zapewne nie ma przeglądu ani ubezpieczenia, więc chyba holowanie jest w tym przypadku niemożliwe.....



totez wlasnie po to biore swoje tabele pod pache i DR do kieszeni
  
 
El a agdzie jest to auto ??????
Moze ktos z klubu mógłby oblookac sprawdzic co i jak ....
  
 
ty najwyrzej pojedziemy napierw oblukac co i jak
a jesli bedzie wiesz rozumiesz grubsza sprawa to wtedy wrocimy po niego . moze ten koleszka moglby go podlutowac i sprobowac odpalic?? zanim my przyjedziemy?? i powiedz mu ze ze jak bedzie cos nieteges to za wszarz i o sciane
pozdro

P.S w takim razie ja tez chcem wymontowac pare detali od ciebie) napewno chce przycisk do nitro i regulacjie doladowania no i deske rozdzielcza) moja jest - wiesz jaka jest
  
 
prede wszysjtkim zdrowy akumulator...
1)przeczysć klemy - to oczywiste ale się zapomina w ferworze walki..
2) włóz swój aku do tamtego auta
3) stary włóz do swego boliba
4) zepnij kablami
5) odpal swój bolid...
6) wykręc świece i pokręc silnikiem zeby bez oporów spręzania pociagnął olej i się przesmarował... oczywiście sprawdź olej... i inne strategiczne płyny..
7) do gażnika paliwkiem chlusnij ale nie za ostro... nawet jak jest w gazniku to moze być wiecej wody niz benzyny..
8. sprawdź iskre i takie tam... wkręc przeczyszczone swiece..
9) START
  
 
ja moją ladziankę odpaliłem po 4 latach stania w taki sposób:

najpierw wykręciłem świece i nalałem do każdego gara po trochę oleju ( pół małej strzykawki) potem pokręciłem wałem. wtedy podłączyłem akku i pokręciłem bez świec. świece wyczyściłem i podłączyłem nowe kable. nalałem wody do układu chłodzenia. zamiast zbiornika paliwa podłączyłem baniaczek z benzynką na krótko do pompy. w zbiorniku na pewno wiele syfu było. do małego słoiczka nalałem benzyny i strzykawką w czasie kręcenia podawałem małe dawki w prost do gardzieli. no i udało się. zapalił.


8 lat temu kupiłem garbusa który stał 6 lat na ulicy. wielka kupa rdzy. naładowałem 6 V stary akkumulator, nalałem paliwka odpaliłem i pojechałem do domu. no ale to był garbus a nie włoska robota. garbus zawsze zapali.


  
 
Cytat:
2004-04-27 11:15:24, rogacek pisze:
...
no ale to był garbus a nie włoska robota
...


ty uważaj co piszesz bo ja tak malucha odpaliłem po ponad 3 latach stania pod chmurką i tylko dlatego odpalił bo to była włoska roboa a nie polska (z czałym szacunkiem dla posiadaczy młodszych fiacików)

[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-04-27 11:25:35 ]
  
 
Cytat:
El a agdzie jest to auto ??????
Moze ktos z klubu mógłby oblookac sprawdzic co i jak ....



Witam Wszystkich!!!

@ CZUCZU...Auto jest w miejscowosci Biszcza....Ale problem jest w tym,ze kolesia nie ma przy nim...on mieszka gdzie indziej i dojezdza tam....Dlatego wlasnie nie proponowalem nikowmu,zeby podjechal oblukac...

Bardzo dobrze,ze napisaliscie o tym,zeby krecic na sucho,bez swiec...
Rozumiem,ze "krecenie walem" to oczywiscie rozrusznikiem
@
Cytat:
P.S w takim razie ja tez chcem wymontowac pare detali od ciebie)


tazdafleia nie ekscytuj sie bo ci do tylka zajrze i wymonyuje pare detali
A jak z "narzadami"???
mam zabrac ze soba caly bagaznik kluczy???
  
 
el_ coendanto..
Ja sie pisze na pas przedni bo moj jest znity i progi, jesli nie sa zjedzone....
A przede wszystkim odkupie od Ciebie drewienko ktore jest w sordku pod deska rozdzilcza, bo nigdzie nie moge tego dostac!
  
 
Satiz
jak z moim pasem przednim jest to nie wiem,bo oblupalem tylko blotniki i byla tam kupa szpachli i zywicy....
co do progow, to so OK, lewy ma mala dziurke posrodku,ale caly jest generalnie w porzadku...Co do drewienka,tez jest w porzadku....ma tylko [niestety] dziure na radio "Syfari" po stronie pasazera....
hmmmm......a tak BTW....czyzbys sugerowal pociecie autka na czesci???
  
 
Proponowales czesci. Nie wiem co chcesz zrobic z samochodem

Wiec gdyby Ci sie zachcialo go ciac to ja bym bym chetny na elementy blachy.

Szkoda,ze nie ma drewienka, ja mam jakies dziadostwo z dykty
  
 
czy silnikowi sie cos dzieje po dluzszym nieodpalaniu????
czy bardzo sie "dociera"??

odpalac na oleju starym czy moze wylac stary i jakiegos nowego zalac??
  
 
Cytat:
2004-04-27 13:04:30, satiz pisze:
Proponowales czesci. Nie wiem co chcesz zrobic z samochodem

Wiec gdyby Ci sie zachcialo go ciac to ja bym bym chetny na elementy blachy.

Szkoda,ze nie ma drewienka, ja mam jakies dziadostwo z dykty




Nie dykty, tylko laminatu. Chciałem Ci ze sklejki ustrugać toś nie chciał.
  
 
ty ty zebym to ja ci sie do tylka niedobral
wyslalem ci foty te do profilu
no wiec juz koledzy powiedzieli co i jak wiec przygotuj sprzet klucze plyny itd oraz tyton - bo bez tytoniu ani ja ani ty niejestesmy klarowni transport bede mial raczej na 100
PS., foty na melia jacek.. wyslalem
  
 
Cytat:
bez tytoniu ani ja ani ty niejestesmy klarowni


Co prawda to prawda