Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Cooba Omega 3000 Warszawa | 2002-11-12 15:47:40 Może moja opinia nie jest fachowa ale wypraktykowana...
Moja bestia od zawsze smaruje się mineralnym olejem opla 15W40, przejechala juz ponad 180.000 i porykuje wesoło jak zawsze Wyznaje zasade - oplowskie do Opla Pozdrawiam ![]() |
![]() arklin Opel OMEGA B i BFL Koszalin | 2002-11-12 15:51:23 Wydaje mi się, że możesz spróbować zalać go 5W40, szczególnie, ze poprzednio używany był 0W40. 10 kkm na półsyntetyku nie powinno mieć znaczenia. Tak poza tym, to czy LOTOS 5W40 i 10W40 nie mają tej samej klasy jakości?
Ja kiedyś swoją starą Ibizę zalałem LOTOSEM 5W40 i nie było żadnych przykrych niespodzianek. Pozdr. |
![]() RWicik Chevrolet Lacetti WA, PL | 2002-11-12 17:27:12 A czy w instrukcji nie piszą czasem, że zalecane są oleje od 5W do 15W40. Więc jak już zalał kolega 10W40 - czyli średniaka, to ja bym już nie zmianiał, tym bardziej, że Lotos 10W40 to już całkiem przyzowity olej.
|
![]() homer Golf IV Sochaczew | 2002-11-12 19:51:43 zdarza sie w niektorych markach ze wspolczynnik TBN minerala potrafi byc wyzszy niz syntetyka jakiejs innej firmy
tomek |
GP Corsa 1.7D Krosno | 2002-11-13 08:26:16 Znalazłem dane na temat tych olejów i tak:
Lotos półsyntetyk ma liczbę zasadową TBN 9,9; syntetyk 10,5. Czy to duża różnica? Nadmienię,że Mobil1 0W/40 ma tylko 9. Wszystkie te oleje są tej samej klasy jakości: SJ/CF. Prawdą jest natomiast, że pełny mineral może mieć liczbę TBN wyższą od syntetyka. Przykładem jest Lotos Diesel 15W/40 - 10,5. Widzę, że Wasze zdania są podzielone. Pozdrawiam Grzegorz |
![]() arklin Opel OMEGA B i BFL Koszalin | 2002-11-13 16:04:06 Widzę, że kolega sie waha. Ja proponuję zmianę na syntetyk i obserwację zdarzeń. W razie niepokojących ubytków zawsze można przejść na półsyntetyk.Twoje autko ma jednak mały przebieg i nic nie powinno się dziać.
W przypadku diesla wyższa liczba TBN jest jak najbardziej wskazana(jak sam zauważyłeś Lotos Diesel ma 10,5) ze wzgl. na zawartośc siarki w paliwie. Pozdr |
Asedio AstraII | 2002-11-13 21:01:10 Popieram przedmówcę. Silnka nie zepsujesz napwno, jedynie zacznie zuzywać wiecej oleju a wtedy wrocisz do poprzedniego oleju. Mialem kiedys Audi80 1,6D 85 rok a bylo to w 96r. Mial przejechane ponad 350tys. km. W pracy jezdzilem VW na mobil1. normy zuzycia oleju były a VW nie bral prawie nic wiec oszczedzilem ze 20litrow. Mysle sobie zaleje tym Mobilem tego starego Diesla, chociaz kazdy mi odradzal "bo stary silnik, duzy przebieg, wyplucze uszczelki i olej bedzie przeciekal itp." ale ja swoje zalałem i nic!!! chodzil jak pszczólka, zuzycie oleju bez zmian a w zimie lepiej zapalał i to wyraznie, cichsza praca. Zadnych przeciekow.
Tym bardziej ze olej zmienilem z mineralnego na syntetic. Jak silnik jest w dobrym stanie to napewno mu nie zaszkodzi a moze znacznie pomoc jesli np. jezdzisz w zimie krotkie trasy gdzie olej nie zdazy sie dobrze nagrzac. |
![]() homer Golf IV Sochaczew | 2002-11-13 21:36:52
Nie jest regula to ze po wlaniu lepszego oleju do starego silnika zacznie z niego cieknac olej , jak juz mowilem wczesniej wszystko zalezy od tego jaki wspolczynnik TBN posiadal olej na ktorym sie przed zmiana jezdzilo jesli TBN oleju wlewanego jest nizszy lub rowny TBN oleju wylewanego to nie ma prawa nic cieknac aby silnik byl w dobrym stanie (w nienagannej czystosci) nalezy stosowac od nowosci oleje o mozliwie najwyszych wspolczynnikach TBN, jesli ktos uzywa olejow o niskich wspolczynnikach TBN to bedzie mial b. duzo nagaru i po zamianie na olej o lepszych wlasciwosciach myjacych silnik zacznie mu cieknac nie prawdziwe sa mity wg ktorych po zamianie jakiegos oleju X na inny olej Y silnik napewno zacznie brac - bo np. Kowalskiemu zaczal, wiekszosc ludzi rozpowszechnia historie o wyzszosci jednych srodkow smarnych nad innnymi nie majac bladego pojecia o wlasciwosciach danych produktow - opierajac sie na doswiadczeniach (nieswiadomych) kolegow "pechowcow" - przyjmuja po prostu za fakt to ze olej Y zawsze bedzie powodowal wycieki - nie probuja nawet zglebic tematu - w jakich przypadkach moze miec miejsce taka sytuacja -bo moze miec miejsce -ale nie musi to oznaczac tego ze wlany wlasnie olej jest do bani - w wiekszosci przypadkow wine za taki stan rzeczy ponosza niedoinformowani uzytkownicy tych cieknacych silnikow nie jest to aluzja do zadnego z Was ale draznia mnie opinie starych wyjadaczy (glownie mechanikow) ktorzy to krytykuja jakis olej tylko dlatego ze ktos sobie go kiedys wlal do silnika i dostal przecieku - ale nie zdaja sobie sprawy z tego ze wspolczynnik TBN oleju ktory zostal z silnika wylany mogl byc znacznie nizszy od tego krytykowanego nieslusznie zreszta oleju co o tym sadzicie, czy czesto spotykaliscie sie z podobnymi opiniami "fachowcow" ? pzdr tomek [ wiadomość edytowana przez: to_mek dnia 2002-11-13 22:01:40 ] |
peso rzeszow | 2002-11-14 04:25:19
ja tez tak mysle - jak masz 60 kkm to spokojnie zmien warto |
peso rzeszow | 2002-11-14 04:26:48
oto slowa geniusza - to cytat i bez ironii - zgadzam sie z toba peso |
![]() toxic Opel Omega B Caravan Bogatynia | 2002-11-14 07:34:10 Cześć!
idzę że zdania są podzielone!!! Moje autko od dłuższego czasu śmiga na MOBIL1 5W50 ( taki lali w ASO i mam fakturki ) MAm teraz 116tys km i nie stwierdziłem wycieków i ubytków! Jak na razie to nie zamierzam zmieniać!!! Myślę że jeśli nic sie nie dzieje to nie warto zmieniać na inny bo wtedy może się coś zacząć dziać ( wycieki ) Po co eksperymentować?? Myśle że nie warto szukać dziury w całym!! Takie jest moje zdanie NARA ![]() ![]() ![]() |
![]() IWAN SUBARU IMPREZA GT wawa | 2002-11-14 10:19:16 Panowie, pogrzebałem o tym TBN w necie i na SiMR i teraz mam dwa linki gdzie coś niecoś fahowcy piszą.
http://warsztat.pl/news/oleje/2001/maj/2.htm 15. TBN (Total Base Number) Całkowita liczba zasadowa. Parametr, który określa zdolność oleju silnikowego do zobojętniania kwaśnych związków powstałych w wyniku spalenia siarki znajdującej się w paliwie (zwł.oleju napędowym). Np. olej o ‘TBN 12’ zdolność tą posiada w większym stopniu niż olej o ‘TBN 9’. Kwaśne związki działają korodująco na wewnętrzną powierzchnię silnika i dlatego są niepożądane. oraz http://www.dexol.com.pl/1c.htm I jak poczytałem to minerały stosowane do silników mocno obciążonych i eksploatowanych intensywnie muszą mieć wysoki wspólczynnik TBN. Ale to głównie chodzi o diesle. Dlatego wg mnie ważna jest tu klasa lepkości bo jak widać w olejach silnikowych powszechnie stosowanych liczy TBN są zbliżone i nie współgrają z klasami SEA. Popieram ze powinien być ten wspólczynnik wyższy, ale to jeśli się tak zaglębić to i paliwo jakie lejecie musi być dokładnie dobierane aby było mniej zasiarczone. Jeśli lejesz w ORLEN to najlepiej jeździć na max TBN aby nagar zneutralizować. ![]() Jak lejesz na ARAL to pewnie nie bardzo gra rolę to czy wlejesz TBN 9 czy 8,8 czy 10 bo i tak nagaru nie bedzie w silniczku. Ten współczynnik nie ma się nijak do wycieków i właściwości smarnych w związku z tym cynicznei podchodze do tego współczynnika jeśli chodzi koledze o poprostu lepkość oleju bo mu 'lżej kręci' autko. No i pozwólcie pozostać cynikiem co do tego, że nie można lać oleju o wyższym czy niższym TBN. To wg mnie nie ta droga. Napisałem do kolegi co ukończył SiMR i on poparł to co w instrukcji obsługi Volkswagena jest napisane. Czyli że jak silnik ma duży przebieg to elementu z powodu tarcia mają większe luzy i za "rzadki" olej poprostu przecieka nie smarując i nie myjąc odpowiednio, dlatego przechodzi się na inne (teoretycznie gorsze SEA. A z życia to powiedział że jak autko zaczyna brać olej to się zmienia na, kolejno SemiSyn i potem minerał, ale to w przypadku dzisiejszych silników co około 100-150 tys w zależności od sposobu eksploatacji. No to skoro na Polibudzie tak uczą i w VV tak piszą to ja pozostają przy tym. |
![]() RWicik Chevrolet Lacetti WA, PL | 2002-11-14 11:16:27
Popieram kolegę - tą samązasadę wyznaję. Z tym żeprzejście na semi może się zdarzyć nawet w nowym silniku. Tak miałem wpoprzedniej Astrze - od nowości brała trochę oleju, wlałem semisyntetyk Lotos 10W40 i jak ręką odjął ![]() |
![]() arklin Opel OMEGA B i BFL Koszalin | 2002-11-14 11:31:04 Nie jestem inżynierem ale chyba Twoi koledzy Iwan nie za bardzo przykładali się do lekcji. Nie obrażając nikogo chcę zapytać co to znaczy "rzadki" olej?Bo tak na chłopski rozum olej o lepkości określanej jako np. 5W40 wcale nie jest rzadki, a jedynie rzadszy w niskich temperaturach , niż np. 15W40. Jedynie dzięki temu zimą jest łatwiejszy rozruch.A ten "rzadki" w temp np 0C jest o wiele bardziej gęsty niż w 90C. Natomiast jak wskazuje oznaczenie zarówno 5W40 i 15W40 w temperaturze pracy normalnej dla rozgrzanego silnika mają taką samą (podobną) lepkość, ozn. jako 40. Nie widzę więc sensu w powiedzeniu, że syntetyk jest rzadki. Jeżeli coś pokręciłem proszę o sprostowanie
Pozdr ![]() |
![]() RWicik Chevrolet Lacetti WA, PL | 2002-11-14 12:28:45 Rzadki - nie wiem, ale widziałem kiedyś prostą reklamówkę olejów Opla - były sobie trzy menzurki i kulka, któtra spływała sobie w dół. W syntetyku najszybciej, a mineralnym najwolniej. Na chłopski rozum syntetyk jest rzadszy. A że specjalistycznie to się inaczej nazywa, trudno ![]() |
![]() homer Golf IV Sochaczew | 2002-11-14 12:49:44
czesc wspolczynnik TBN jak juz wczesniej powiedziales nie ma znaczenia jesli tankujesz dobrej jakosci paliwo - tylko kto w naszym "kochanym" kraju moze miec taka pewnosc ??? pzdr homer |
![]() IWAN SUBARU IMPREZA GT wawa | 2002-11-14 13:27:17 Drogi Homerze... ![]() dlatego podałem to jako przykład ORLEN i ARAL wg mnie nie ma to specjalnego znaczenia to TBN a tylko cyfry przez W i po W w SEA. Oczywiście przyjmując oleje znanych i sprawdzonych producentów z czołówki światowej. Arklin...jeśli chcesz to mój koleżka wytłumaczy to bardzo dokładnie i naukowo, ale ja kiedy on tak do mnie mówi 'po swojemu naukowemu' to np mało rozumiem więc tłumaczy mi to na poziomie moich znajomości i dlatego używa terminów typu "rzadki" jak również powiedział że się wycieraja elementy i jest większy luz między nimi co samo prosi o "gęstrzy" olej. Ja jestem w stanie to zrozumiec i sobie wyobrazić bez kłopotu. PS: Sam chodziłem na PW i miałem kolegów co porwali się na SiMR i wiem, ze wdział silników na SiMR z 120 osób które zaczynaja kończy około 5-6 w terminie (jeśłi nie mniej) więc skoro to skończył to nie sądze aby nie wiedział o czym mówi ![]() Ale nie pozjadał wszystkich rozumów ten człowiek i oczywiście możliwe że się myli. Np w diagnzie praktycznej to mój mechanik jest nieporównywalnie lepszy... Bo ten jak zacznie wymyślac to ...kaplica i cały silnik do remontu...hehehehehe |
![]() arklin Opel OMEGA B i BFL Koszalin | 2002-11-14 15:23:38 Drodzy koledzy. Chcę jeszcze raz zabrać głos w temacie "rzadki" gęsty itd. To co pokazują w reklamówkach , co można zauważyć gołym okiem to właśnie lepkość w niskich temperaturach. Tak jak pisałem wcześniej jest to wskaźnik istotny przy rozruchu. polecam Wam odwiedzić stronę dexol.com.pl poleconą niżej przez IWANA. Jak zauważycie lepkość tego samego oleju w temp. 40C jest 5-8 razy większa, niż w temp 100C.Natomiast wszystkie oleje , czy mineralne czy syntetyki o ozn. 40 mają w temp 100C podobną lepkość oscylującą wokół 14mm2/s.Jedynie oleje ozn. jako 50 lub 60 mają lepkość wyraźnie większą. Na koniec zauważcie, że najbardzej "gęsty" olej 10W60 w temp. 100C ma o wiele wiekszą gęstość niż najbardziej "rzadki" 0W40 w temp.40C. Jeżeli mamy więc porównywać "gęstość" róznych olejów to należy to odnosić do temp. ok.100C w jakiej normalnie pracuje silnik a tutaj bardziej gęsty jest jedynie 15W50 i 10W60.
pozdr. |