MotoNews.pl
  

[126] Walek sportowy 1343

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zakupilem ostatnio w firmie inz. Swiatka sportowy walek o oznaczeniu 1343. Wedle zapewnien sprzedawcy walek ten ma byc lepszy od 385. Lepszy w tym ze (podobno) moment obrotowy ma byc wiekszy i dostepny przy nizszych obrotach silnika niz przy 385, przy zachowaniu ceny takiej samej jak za 385.
Moje pytanie jest takie: czy mial ktos z Was do czynienia juz z tego typu walkiem i jak on sie sprawowal?


  
 
Jak już go kupiłeś to najlepsza metoda włożyć do malca i zobaczyć jak to śmiga. Ale tak szczerze to ja pierwsze słyszę o takim wałku
  
 
No to raczej jedyne wyjście. Prócz pomierzenia wzniosów krzywek za wiele z nim nie zrobisz w domu(chyba że masz przyrządy).
  
 
Przesylke odebralem w piatek (a zamawialem we wtorek) wiec nie spodziewalem sie ze tak szybko dojdzie i nie zakupilem ani uszczelek nowych ani szklanek. Zakupy zrobie we wtorek i moze wieczorkiem zaczne juz dzialac przy moim bolidzie.
Zastanawiam sie tylko jak podejsc do nwego walka, tzn czy dac mu jakis okres docierania i czy ew. pozniej szybciej wymienic olej.
Na moj gust walek jest wykonany bardzo starannie ale jest fabrycznie nowy i na pewno ma jakies tam chropowatosci ktore chyba powinny sie dotrzec.
Co o tym myslicie?
Poza tym sprzedawca mowil mi ze walek ten jest nowoscia wiec to chyba by tlumaczylo ze nikt na forum nie wie nic o tym walku.
Zdecydowalem sie na niego wlasnie ze wzgledu na ten zapowiadany silniejszy dol. Jak bedzie w rzeczywistosci czas pokaze.
Jak tylko zaloze go i troche pojezdze dam znac jakie sa efekty.
Pozdrawiam.
  
 
wg mnie..to swiatek przefazowal juz sam walek...jesli nie dal wskazowek co do fazowania...to mysle ze wlasnie tak zrobil..poprostu..fabrycznie u niego 385 zostal sfazowany juz na walku..wiec pewnie nie trzeba go fazowac na kole...czyli efekt pewnie bedzie taki jak zwykly 385 po sfazowaniu na 2mm na kole
takie moje zdanie...bo watpie ze swaitkowii chcialo sie wymyslac nowe walki do 126p...wszyscy juz dali sobie spokoj niestety z unowoczesnianiem 126-ki...a szkoda...no chyab ze juz wszystko zostalo wymyslone
na ra
napisz po zamontowaniu jak to "chadza"
  
 
A tak na marginesie to ile dałeś za ten wałek
  
 
Walek kosztowal mnie rowno 300 zl. Czyli dokladnie tyle ile nowy walek 385 (290 zl. + koszt przesylki 10 zl.).
Mam nadzieje tylko ze pieniadze nie na darmo wydalem i bede z niego zadowolony... Nie wiem tylko jak z tym docieraniem, bo na oko to on jest niedopolerowany, chodzi mi o to ze walek uzywany ma krzywki i miejsca styku z blokiem silnika takie glaciutkie jakby wypolerowane, a ten moj wyglada tak jak by wlasnie zabraklo mu tej polerki. Na calej dlugosci lacznie z krzywkami jest jednolitego koloru czarno-szarego. Nie wiem czy tak powinno byc, czy on sie sam dotrze, i po pewnym czasie te miejsca o ktorych mowie beda mialy lustrzany polysk?
Co o tym myslicie?
Dajcie znac wedle waszych doswiadczen.
  
 
tzn ze masz nowy walek spoko dotrze sie do szklanek i bedzie spolerowany i swiecil sie jak psu jajca. tak ma byc
  
 
No dobra ale co z tym dotarciem? Dac mu jakis okres przejsciowy? Jesli tak to ile? Tak sobie myslalem zeby po zamontowaniu dac mu sie dotrzec tak z 1000 km i potem olej wymienic na swierzutki, a po wymianie dopiero zobaczyc co on jest wart tak naprawde...
  
 
walka nie musisz docierac..ale przydaloby sie nie dawac ostro gazu zaraz po jego zamontowaniu...bo npaewno sciagales glowice do montazu...wiec lepiej z min 500km przystopowac...
oleju jesli tylko walek zmieniles to nie bedziesz musial zmieniac..choc napewno silniokowi to nie zaszkodzi
  
 
Jeszcze nie zmienilem walka, ale na pewno juz w tym tygodniu go zamontuje. Nie zmienilem bo nie mialem dostepu do czesci (uszczelki, uszczelniacze, szklanki...)
Jak tylko zamontuje dam znac jak on sie sprawuje.
  
 
Jak tam wałeczek już założony. Czekamy na info jak tam się sprawuje ten wynalazek.
  
 
No i tu pojawia sie problem, bo nie ma sie czym pochwalic.
Walek zalozony juz od dni kilku ale poprawy zadnej. Wiecej, jest duzo gorzej niz bylo na seryjnym walku. Autko po prostu nie chce jechac. Odpala bez najmniejszego protestu, niby normalnie ale w porownaniu z tym co bylo to jest duzo gorzej. Jak dotad szukam przyczyn tego pogorszenia. Sprawdzilem juz zaplon, jest ok.; zawory sprawdzalem juz chyba ze trzy razy, jest ok,; gaznik przejrzal naprawde dobry gaznikowiec i tez nic nie znalazl, stwierdzil tylko, ze auto strasznie tepo wkreca sie na obroty. Jak na razie ostatnia rzecza ktorej jeszcze nie sprawdzilem jest zlozenie kol i lancuszka rozrzadu, ale nie sadze zebym az tak sie machna podczas skladania silnika. Jesli i to bedzie w porzadku to chyba pozostanie mi tylko kurs do Bydgoszczy z reklamacja, po prostu nie wiem co moze byc nie tak. A i jeszcze cos: wzroslo i to sporo spalanie po miescie, z 6,5l do okolo 10l/100km. Naprawde w moim odczuciu autko umarlo, nie jezdzi tak jak powinno, i to nie jest moj wymysl, bo gdyby okazalo sie ze po prostu walek jest np. rajdowy na wysokie obroty przygotowany to by nie bylo tak zle, ale on wogule nie chce jechac w calym zakresie obrotow. Jeszcze samemu po miescie jakos da sie jezdzic ale juz z pasazerem to jest tragedia, mul straszny.
Rozbiore jeszcze raz ten rozrzad i sprawdze go bo nic innego nie przychodzi mi juz do glowy.
Jak rozwiaze ten problem to dam znac co i jak.
  
 
No to nie dziwię się że nikt na tym nie jeździ Ale tak na poważnie to masz coś jeszcze w silniku porobione??? Bo jesli masz serię silnik a tylko włozyłeś wałek to może dlatego się pogorszyło bo do wałka trzeba splanować głowicę czy cuś
  
 
Poczytaj w moim profilu.
Glowica na dol o 2mm poszla juz dawno, pod gaznikiem podstawka tez nie jest nowoscia, kolo zamachowe jest odciazone i wywazone razem z walem korbowym i dociskiem, dolot jest poprawiony przez uciecie tej zwezki nad wiatrakiem, sprzeglo jest od bisa, a olej to TWS 10W60 Castrola. Z takim motorkiem bez problemu lykalem cc700 a autko naprawde sprawnie przyspieszalo przy spalaniu w miescie do 6,5l/100km.
Wszystko zmienilo sie po wymianie walka, wszystko na gorsze...
  
 
Przy głowicy 2mm to raczej każdy wałek powinien banglać. Chyba że byłby to jakiś potfforny wyścigowy wałek. Ale sprawdź ten rozrząd i jak będzie git to pytaj Świątka o co biega
  
 
To jest wałek rajdowy.
Świątek ma w ofercie 4 wałki do maluchów
ten który zakupiłeś jest wałkiem rajdowym
Aby wpełni można było go wykorzystać trzeba zastosować większe modyfikacje np. większe stopnie spręzania, zwiększenie pojemności, lepszy dolot, sport wydech, splanowana głowica 2mm.
W sumie przy twoich przeróbkach powinien działać całkiem nieźle.
  
 
Jak to rajdowy? Gosc z ktorym rozmawialem przez telefon podczas zakupu zapewnial mnie ze jest to cos lepszego od 385 i 114. Moment mmial byc wiekszy i przy nizszych obrotach a moc tez wiekszy tyle ze przy wyzszych obrotach. Nie znam sie na walkach rozrzadu ale zdaje mi sie ze ze rajdowe walki powinny miec krzywki o wysokich i stromych wzniosach, a ten walek jest zupelnie inny. Jest roznica w porownaniu z seria patrzac na niego, krzywki sa bardziej pekate i minimalnie wyzsze, poza tym sa przesuniete o jakis kat w stosunku do serii.
Nawet patrzac na dane tego walka mowia one ze jest to cos posredniego pomiedzy 114 a 385, i wznios jest rozny i katy sa rozne.
Jak tylko sprawdze to ustawienie pary kol rozrzadu (pewnie dzis wieczorem) to bede wiedzial na czym stoje: czy ja cos pochrzanilem czy moze przyczyny szukac trzeba gdzie indziej.
  
 
No to teraz już zgłupiałem
Wiem ze świątek ma w ofercie 4 walki:
1 - GT 114 - cena250zł
2 - GT 385 - cena 290zł
3 - rajdowy -cena 290zł
4 - wyczynowy - cena 380zł

Mimo wszystko jeśli masz spalnowaną głowicę 2mm i zmieniony dolot i sportowy tłumik wszystko powiino grać.
  
 
GT 385 i rajdowy wałek - 2mm splanowana głowica powinna byc.
Do wyczynowego 3mm.

Mam nadzieje ze wszystko z twoim bedzie wpożo.
Powodzenia i pozdrawiam.