Esperak nówka sztuka

Korzystając wreszcie z chwili wolnego czasu "odnowiłem" mojego 9-cio letniego esperaczka.

Zrobiłem :
- przegląd 160 tys (oleje, płyny, klocki, szczęki, łożysko itp)
- dokładne mycie i oglądanie nadwozia
- skrobanie i malowanie kilku purchelków
- malowanie (dziobek, spojler +nowa lampa, zakole, drzwi tylne lewe, ramka drzwi kierowcy )
- polerka całego nadwozia
- ponowne baaardzo dokładne mycie
- mycie podłogi i czyszczenie profili zamkniętych
- zabezpieczanie profili zamkniętych
- zabezpieczanie podłogi
- wyłożenie zakoli specjalną gumą i zabezpieczenie (myślałem że troche wyciszy....ale nie słysze żadnej różnicy)
- poprawienie mocowania przedniego zderzaka - rok temu traciłem psa i była nierówna szparka
- nowa siatka w zderzaku
- dokładne mycie wnętrza, pranie tapicerki itp

Efekt widać na fotkach

robota


Finał


PS na nowiutkim, wymalowanym , niezardzewiałym dziobku.....MAM JUŻ KURW*!!! jeden wielki odprysk "zdobyty" wczoraj na trasie podczas wyprzedzania 4 tirów

9 letnie auto to jeszcze nie oldtimer, a już prawie złom. Warto było? Nie lepiej odłożyć tą kasę na zakup czegoś nowszego?

ja również całkowicie popieram Tomka!!

Tommy a jak zrobiles te trzymadlo-zamykadlo z przednich drzwiach pasazera...z tyłu przelozyles czy jak i jak z pasowaniem, montazem??

efekt miodzio
pozdrawiam

No elegancko Tommy, elegancko
Bez foteli wyglądał prawie tak samo dobrze jak mój obecnie

Ja również ostatnio spędziłem trochę czasu na zabezpieczaniu antykorozyjnym profili i "zabiteksianiu" podłogi

Poza tym po sezonie zimowym doszła...
Polerka nadwozia + dwie warstwy wosku + nabłyszczacz

Chyba nie musze pisać, że także popieram Twoje zaangazowanie

Pozdrawiam - Speed R

te kanciaste to wersja 95, okrągłe >96