MotoNews.pl
  

Brak hamulca

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jechalem 120 kmh nacisnolem na hamulec ,a pedal wpadl do podlogi szybko drogi raz i na szczescie ok.potem podczas jazdy sprawdzalem to czasami go nie bylo.Od trzech dni niema problemu hamulec jest caly czas.Oco chodzi czy ktos mial cos takiego?MAM ABS moze to cos tam nawalilo?HELP!!!!!!!!!!
  
 
ABS chyba nie ma takiej mozliwosci ingerencji, zeby pedal wpadl do samej podlogi!
przyczyn moze byc kilka
1 zapowietrzenie ukladu (ale na tochyba sam wpadles)
2 przegrzanie hamulcow i wytworzenie sie bąbli powietrza w ukladzie hamulcowym
3 padla pompa hamulcowa

Kiedy zmieniales plyn hamulcowy?

Na razie nie wyjezdzaj na ulice zanim nie naprawisz usterki!
  
 
Plynu nie wymienialem ale sprawdzalem temperature wrzenia i byla 0 20 czy30 stopni za szybka,facet kazal mi wymienic a ja go olalem.CZYZBY BŁĄD? Zapowietrzone nie są gorzej bedzie jak to pompa,to chyba kosztuje.
  
 
Kiedyś miałem awarię ABSu (przerywający, naderwany kabelek, ale nie urwany) i zaraz po odpaleniu, zanim komp nie wyłączył awaryjnie ABSu występowały chwilowe zaniki hamulca.
Raz mało co nie rozwaliłem samochodu - bardzo niebezpieczna sparawa.
  
 
Cześć, o dziwo kiedyś miałem to samo. Jedziesz sobie , noga na chamulec, a tu dupa ! Włosy dęba stają I do cholery do tej pory nie wiem o co chodziło bo się samo uspokoiło. Nie pamiętam, ale chyba resetowałem kompa jednak wątpię czy to mogło być przyczyną takiego zachowania. Objaw jak zapowietrzony chamulec.
  
 
Witam!!

Miałem dokładnie to samo co Ty, tylko, że w Lanosie. ABS nie ma tu nic do rzeczy. Przyznasz sam, że to przesrane uczucie, gdy pedał hamulca wpada w podłogę . Na początku zdarzyło mi się to jednorazowo no to to olałem. Drugi raz mi się to samo stało po miesiącu. Tym razem mało się nie zabiłem i od razu pojechałem do ASO (Lanos był służbowy). Na pierwszy rzut oka wszystko było OK, alew nie mogli mi powiedzieć "przyjedź pan jak znowu wpadnie". Szukali i znaleźli. Cylinderek w bębnie był już na tyle zurzyty i nieszczelny. Miał momenty, że przepuszczał płyn hamulcowy - co było efektem wpadania pedału. wymienili go i jak ręką odjął . Nie wiem czy u Ciebie będzie to samo. Jedno jest pewne, że wpadający pedał świadczy napewno o jakieśnieszczelności w układzie hamulcowym. Ja bym raczej na Twoim miejscu wybrał się z tym do jakiegoś porządnego warsztatu. Z hamulcami nie ma żartów Pozdrawiam
  
 
Mialem tak w Ładzie - tylko że w niej przez kilka lat nie byl wymieniany plyn hamulcowy.
Hamowała normalnie, ale czasem pedał dziwnie uciekał, jakby był zapowietrzony.Pewnego razu płyn mi sie w mieście zagotował i zablokował hamulce na amen. A po wystygnięciu jeździłem dalej normalnie... Eh, młody człek był i głupi...
Gdy w końcu postanowiłem naprawić hamulce okazało sie, że uszczelki w pompie ham. sparciały i popuszczaly czasem. Mechanik gdy rozebrał układ stwierdził, że trzeba wszystko wymienić - uszczelki pompy, pozapychane kawałkami gumy przewody, cylinderki... A płyn ham. miał zapach hmm.. zjełczałej wody!

Dlatego pytałem o wymiane płynu. Nie wolno pod żadnym pozorem tego zaniedbywać, gdyż koszt wymiany płynu jest znikomy w porównaniu z konsekwencjami jego "niewymienienia". To podobnie jak z paskiem rozrządu.
  
 
Mocno sie wystraszyłam po przeczytanieu poniższych wypowiedzi. Pokonując trasę przeszło 700 km, cały czas się zastanawiałam czy i mnie nie przytrafi się coś podobnego jak całkowite wpadnięcie hamulca w podłogę. Zważywszy na fakt, że zdarzyło mi sie kilka sytuacji podbramkowych na trasie(jednak nie z mojej winy). A przy okazji chciałam zadać Wam pytanie. Chcę wymienić płyn hamulcowy i jaki to powinien być rodzaj (o jakiej gęstości???) i jakiej firmy. Wiadomo mi, że płyn ów nie był wymieniany od nowości.
  
 
Cytat:
Gdy w końcu postanowiłem naprawić hamulce okazało sie, że uszczelki w pompie ham. sparciały i popuszczaly czasem. Mechanik gdy rozebrał układ stwierdził, że trzeba wszystko wymienić - uszczelki pompy, pozapychane kawałkami gumy przewody, cylinderki...


Też bym to obstawiał. Co do pytania o płyn hamulcowy to sporo o tym było-skorzystaj z wyszukiwarki. DOT4 , firma Organika i wystarczy.
  
 
Cytat:
2004-05-08 18:36:52, Kiniusia pisze:
A przy okazji chciałam zadać Wam pytanie. Chcę wymienić płyn hamulcowy i jaki to powinien być rodzaj (o jakiej gęstości???) i jakiej firmy. Wiadomo mi, że płyn ów nie był wymieniany od nowości.



Gęstość płynu jest stałą, dla większości hydraulicznych układów hamulcowych.
Jedyną wytyczną (wg norm) jest temperatura wrzenia płynu hamulcowego, oraz poziom jego higroskopijności.

Te dwie rzeczy są niestety ściśle ze sobą powiązane i rosną w postępnie arytmetycznym.
Dzieje się tak z tego powodu, iż płyn hamulcowy zawiera dodatki na bazie alkoholu metylowego, który jest środkiem higroskolpijnym. Zwiększona ilość owych dodatków skutkuje wzrostem punktu krytycznego temperatury wrzenia, jednak pociąga za sobą wyższy poziom pochłaniania wilgoci przez płyn a to z kolei - konieczność częstrzej jego wymiany.

Należy bowiem pamiętać, że płyn który wchłoną zbyt dużo wody, "gotuje się" bardzo szybko w przypadku ostrego hamowania.

W tym przypadku nie polecam przepłacać za płyn produkowany np. przez Ferodo.
Wystarczy zwykły DOT - 4 firmy Organika (jak napisał Marcin2) lub Lotos.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Cytat:
Wystarczy zwykły DOT - 4 firmy Organika (jak napisał Marcin2) lub Lotos

Pod marką Lotos ukrywa się produkt Organiki
  
 
Piękne dzięki za informacje i szerokie uzasadnienie w temacie.
Pozdrawiam

2004-05-08 18:36:52, Kiniusia pisze:
A przy okazji chciałam zadać Wam pytanie. Chcę wymienić płyn hamulcowy i jaki to powinien być rodzaj (o jakiej gęstości???) i jakiej firmy. Wiadomo mi, że płyn ów nie był wymieniany od nowości.



Gęstość płynu jest stałą, dla większości hydraulicznych układów hamulcowych.
Jedyną wytyczną (wg norm) jest temperatura wrzenia płynu hamulcowego, oraz poziom jego higroskopijności.

Te dwie rzeczy są niestety ściśle ze sobą powiązane i rosną w postępnie arytmetycznym.
Dzieje się tak z tego powodu, iż płyn hamulcowy zawiera dodatki na bazie alkoholu metylowego, który jest środkiem higroskolpijnym. Zwiększona ilość owych dodatków skutkuje wzrostem punktu krytycznego temperatury wrzenia, jednak pociąga za sobą wyższy poziom pochłaniania wilgoci przez płyn a to z kolei - konieczność częstrzej jego wymiany.

Należy bowiem pamiętać, że płyn który wchłoną zbyt dużo wody, "gotuje się" bardzo szybko w przypadku ostrego hamowania.

W tym przypadku nie polecam przepłacać za płyn produkowany np. przez Ferodo.
Wystarczy zwykły DOT - 4 firmy Organika (jak napisał Marcin2) lub Lotos.

Pozdrawiam - SpeedR

[/quote]
  
 
NIe daje mi to nadal spokoju. Gdyż słyszałam jeszcze o takich płynach hamulcowych o oznaczeniu R (np. R3, R4,,,,etc). Jak to się ma do płynu DOT4??
  
 
Po pierwsze - wymień płyn jak najszybciej i zalej DOT-4. Tylko taki.
po drugie - nie wierze że płyn nie był wymieniany od nowości. Jeśli jeździłaś na przeglądy to w standardzie co chyba 20 czy 30 kkm wymieniali.

Jeśli nie wymienisz płynu - to po pewnym czasie (na szczescie dość długim) w płynie zgromadzi się duża ilość wody która spowoduje korozję elementów ukł. hamulcowego i niszczenie elementów gumowych.
  
 
Cytat:
2004-05-09 12:26:44, Kiniusia pisze:
NIe daje mi to nadal spokoju. Gdyż słyszałam jeszcze o takich płynach hamulcowych o oznaczeniu R (np. R3, R4,,,,etc). Jak to się ma do płynu DOT4??



Zgadza się. Płyny typu R- (np. 3, 4) były wykorzystywane w układach hydraulicznych (hamulcowych) samochodów starszego typu, gdzie obciążenia cieplne przenoszone przez cały układ były odpowiednio mniejsze.
Płyny takie są teoretycznie zamienne na płyny kategorii DOT.

Jednak różnica jest mniej więcej taka, jak w przypadku olei silnikowych syntetycznych a półsyntetycznych.

Zalecam więc zastosować płyn typu DOT - 4, ewentualnie w przypadku naprawdę dużych obciążeń termicznych całego ukł. (np. jazda w górach z długimi "zjazdami" z noga na hamulcu) płyn DOT - 5.1, jednak będzie to wymagało częstrzych wymian tegoż właśnie płynu.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Tak jak pisałam wcześniej z tego co mi wiadomo od pierwszego właściciela-A nadmienić muszę iż wóz znam od momentu wyjścia z salonu- płyn nie był wymienianym. Mam nadzieję, ze do tej pory nic niezniszczało aż na tyle
Cytat:
2004-05-09 12:44:11, Robert_S pisze:
Po pierwsze - wymień płyn jak najszybciej i zalej DOT-4. Tylko taki.
po drugie - nie wierze że płyn nie był wymieniany od nowości. Jeśli jeździłaś na przeglądy to w standardzie co chyba 20 czy 30 kkm wymieniali.

Jeśli nie wymienisz płynu - to po pewnym czasie (na szczescie dość długim) w płynie zgromadzi się duża ilość wody która spowoduje korozję elementów ukł. hamulcowego i niszczenie elementów gumowych.

  
 
SpeedR wybacz, że zamęczam tematem, ale chcę być świadoma ewentualnych konsekwencji wymiany płynu i niedomagania układu hamulcowego, poza tym temat mnie interesuje żywo. Zaznaczyć muszę iż podróżuję w róznych warunkach po różnych terenach, czyli generalnie po całej Polsce. I jak każdy muszę dbać nie tylko o swoje bezpieczeństwo, ale także pasażerów. Czyli winna wymienić na DOT 4,,,OK !!!
Jeszcze jedno pytanko: jak często powinno się dokonywać wymiany płynu hamulcowego? Co ile kilometrów?
Cytat:
2004-05-09 12:55:16, SpeedR pisze:
Cytat:
2004-05-09 12:26:44, Kiniusia pisze:
NIe daje mi to nadal spokoju. Gdyż słyszałam jeszcze o takich płynach hamulcowych o oznaczeniu R (np. R3, R4,,,,etc). Jak to się ma do płynu DOT4??



Zgadza się. Płyny typu R- (np. 3, 4) były wykorzystywane w układach hydraulicznych (hamulcowych) samochodów starszego typu, gdzie obciążenia cieplne przenoszone przez cały układ były odpowiednio mniejsze.
Płyny takie są teoretycznie zamienne na płyny kategorii DOT.

Jednak różnica jest mniej więcej taka, jak w przypadku olei silnikowych syntetycznych a półsyntetycznych.

Zalecam więc zastosować płyn typu DOT - 4, ewentualnie w przypadku naprawdę dużych obciążeń termicznych całego ukł. (np. jazda w górach z długimi "zjazdami" z noga na hamulcu) płyn DOT - 5.1, jednak będzie to wymagało częstrzych wymian tegoż właśnie płynu.

Pozdrawiam - SpeedR

  
 
Cytat:
2004-05-09 13:17:49, Kiniusia pisze:
SpeedR wybacz, że zamęczam tematem, ale chcę być świadoma ewentualnych konsekwencji wymiany płynu i niedomagania układu hamulcowego, poza tym temat mnie interesuje żywo. Zaznaczyć muszę iż podróżuję w róznych warunkach po różnych terenach, czyli generalnie po całej Polsce. I jak każdy muszę dbać nie tylko o swoje bezpieczeństwo, ale także pasażerów. Czyli winna wymienić na DOT 4,,,OK !!!
Jeszcze jedno pytanko: jak często powinno się dokonywać wymiany płynu hamulcowego? Co ile kilometrów?



Nie ma problemu... forum jest właśnie po to, by pytać i uzyskiwać na owe pytania odpowiedź

Tak więc, wymian płynu powinno dokonywać się średnio co dwa lata.
Co do przebiegu, to ciężko wnioskować, gdyż każdy ma nieco inną technikę jazdy i w różnym stopniu obciąża układ poprzez zmienną amplitudę temperatur.

Powiem tak... przyjęło się, że płyn klasy DOT - 4 należy wymieniać nie żadziej niż co 2 lata, natomiast płyny o wyższej specyfikacji (np. DOT - 5.1) odpowiednio częściej. W przypadku dużej wilgotności powietrza w okresach użytkowania samochodu, płyn DOT - 5.1 należało by wymieniać nawet co pół roku, dlatego optimum w naszych warunkach lkimatycznych to właśnie płyn klasy DOT - 4.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Dziękuję za cenne informacje.
Mam nadzieję, że po wymianie płynu nie zabiję się,,,,hihihihi(żartowałam). Natomiast nieomieszkam podzielić się odczuciami.
Pozdrawiam
2004-05-09 13:17:49, Kiniusia pisze:
SpeedR wybacz, że zamęczam tematem, ale chcę być świadoma ewentualnych konsekwencji wymiany płynu i niedomagania układu hamulcowego, poza tym temat mnie interesuje żywo. Zaznaczyć muszę iż podróżuję w róznych warunkach po różnych terenach, czyli generalnie po całej Polsce. I jak każdy muszę dbać nie tylko o swoje bezpieczeństwo, ale także pasażerów. Czyli winna wymienić na DOT 4,,,OK !!!
Jeszcze jedno pytanko: jak często powinno się dokonywać wymiany płynu hamulcowego? Co ile kilometrów?



Nie ma problemu... forum jest właśnie po to, by pytać i uzyskiwać na owe pytania odpowiedź

Tak więc, wymian płynu powinno dokonywać się średnio co dwa lata.
Co do przebiegu, to ciężko wnioskować, gdyż każdy ma nieco inną technikę jazdy i w różnym stopniu obciąża układ poprzez zmienną amplitudę temperatur.

Powiem tak... przyjęło się, że płyn klasy DOT - 4 należy wymieniać nie żadziej niż co 2 lata, natomiast płyny o wyższej specyfikacji (np. DOT - 5.1) odpowiednio częściej. W przypadku dużej wilgotności powietrza w okresach użytkowania samochodu, płyn DOT - 5.1 należało by wymieniać nawet co pół roku, dlatego optimum w naszych warunkach lkimatycznych to właśnie płyn klasy DOT - 4.

Pozdrawiam - SpeedR
[/quote]
  
 
 Forum » Klub Daewoo Espero

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »