MotoNews.pl
  

Czy można jeżdzić tylko na LPG??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem ciekawy czy jeste to możliwe że jeżdzi sie tylko na LPG???Słyszałem o takich rzeczach ale za bardzo nie wiem jak to jest możliwe??więc sięgam rady u was
  
 
Ja jeżdżę tylko na LPG. Odpala lepiej niźli na benzynie i elestyczniejszy jest Jedna rada: po odpaleniu na gazie nie ruszaj od razu. Niech silnik się chociaż trochę nagrzeje, bo zamrożisz parownik w moment.
  
 
Ja też od około 2-3 lat jeżdżę praktycznie tylko na LPG. Ostatnio sprawdzałem sobie w silniczku ciśnienie sprężania i jest bardzo dobre. Więc zaworki dobrze to znoszą. Zimą podgrzewam trochę silnik na postoju, ale też nie zawsze. Jesli jest chłodno to po ruszeniu przez 1-2km stosuję metodę: mało gazu - podwyższone obroty. Być może dzięki temu jeszcze nigdy nie zamarzł mi parownik.
  
 
Ja od 5 lat jezdze tylko na gazie i moze przez ten czas to lacznie beznyny zalalem za 100zl i jest tak jak u Pitera lepiej pali na gazie (szczegolnie zima)

Kumpel mial forda taunusa w cupecie i wogole wywalil zbiornik beznyny bo siem nie miescily dwa tlumiki hihi i tez nie narzekal

pozdr
  
 
Też jeżdżę wyłacznie prawie na LPG. Raz na miesiąc tylko zrobię kilkadziesią kilometrów na benzynie.
  
 
Cytat:
2004-05-06 07:27:14, thaniel pisze:
... beznyny zalalem za 100zl ...



Burżuj
  
 
A ja zawsze odpalam na benie bo inaczej komp mi nie zezwala ;D i myślę, że to powinno profilaktycznie czyścić wtryskiwacze.....a głównie chyba o to chodzi, że gdy wtryski nie są używane przez dłuższy czas to potrafi się w nich osadzić syfik i zapiec tak , że zaworek się nie podniesie ....a i jeszcze profilaktycznie dolewam do paliwa środka czyszczącego układ paliwowy CarPlan.
  
 
Cytat:
2004-05-06 00:01:17, gondoljerzy pisze:
(...) stosuję metodę: mało gazu - podwyższone obroty. (...)


A jak Ci sie to udaje? Bo u mnie im więcej gazu tym wyższe obroty generalnie . Chyba ze chodzi o ustawienia, ale wtedy chyba za dobrze to nie jeździ
  
 
Ale macie fajnie.A ja w swojej felicji 1.3 MPI z gazem firmy BEDINI Z KOMPUTEREM nie mogę odpalić na gazie bo mi gaśnie!!!Wiecej powiem musze poczekać aż się rozgrzeje i przejechać nawet do 5KM żeby mi się przełączył na gaz!!!Macie może jakiś pomysł żeby temu zaradzić??Ja też chce od razu jeżdzic na LPG!!!W zimie to ja dodatkowo sto zeta za paliwko płaciłem!!POMOCY!!!
  
 
Ja odpalam na benzynie (tylko, bo komp nie pozwala) i czasami troszkę przejade na niej, ale i tak wtryski mi się zasyfiły Mam zamiar je wymienić i jeździć na benzynie jeszcze więcej.
Potem jak będę sprzedawać to będzie mi łatwiej i nikt nie będzie marudzić.
  
 
ale ja chce odpalać tylko na benzynie!!!ja nie lubie paliwa!!!można cosik jeszcze zrobić z tym moim gazem ??? Mi to tłumaczono tak"dopóki gaz jest zimny samochód nie przełączy się na gaz" i niestety tak jest!!Nawet jeśli przełącze go to gaśnie a potem cięzko go odpalić (trzeba długo kręcić)

[ wiadomość edytowana przez: Pikula dnia 2004-05-06 23:34:23 ]
  
 
Cytat:
2004-05-06 16:53:40, Race_D pisze:
Cytat:
2004-05-06 00:01:17, gondoljerzy pisze:
(...) stosuję metodę: mało gazu - podwyższone obroty. (...)


A jak Ci sie to udaje? Bo u mnie im więcej gazu tym wyższe obroty generalnie . Chyba ze chodzi o ustawienia, ale wtedy chyba za dobrze to nie jeździ


Zwyczajnie. Rozpędzam autko powoli, nóżka lekka, ale opóźniam zmiany biegów i przeciągam obroty do 3-3,5-4 tyś. Np: na ciepłym silniku jeżdżę po mieście 60-70km/h na IV lub V. A jeśli jest całkiem zimny będę jechał te 60 na III. A na samym początku 40-50km/h na II. To ostatnie to w moim autku właśnie okolice 3-3,5 tyś obr. Po nagrzaniu zależnie od humoru. Albo noga schodzi niżej, albo taryfiarskie zmiany biegów i niskie obroty. Na V przy 60/h mam 1,5tyś obr.
  
 
Pikula.....coś mi się wydaje, że masz ustawione przechodzenie benzyna-gaz na temperaturę silnika(silnik musi mieć określoną temp.) , lepsze rozwiązanie , które głównie się stosuje to przełączanie na gaz przy określonym poziomie obrotów silnika. Pojedź do gazowników na komputer i niech ci zmienią przechodzenie z temp. na obroty.
  
 
Każdy jeździ jak chce ale ciągła jazda na LPG prowadzi do usterek układu wtryskowego, wspomniane zapiekanie wtryskiwaczy, usterki pompy paliwa i co się wtedy stanie jak trzeba bedzie jechać na benie bo gaz zawiedzie, bedzie rebus auto na lawete.
  
 
Dziękuje za podopwiedż W takim razie musze się udać do gazownika żeby poprzestawiał mi ten gaz
  
 
Przy ukladzie wtryskowym to fakt czasami trzeba przepalic troche benzynki chociazby po to zeby oczyscic wtryski....Ale na gazniku ??? Moj poldek od czasu jak go zagazowalem (prawie 3 lata temu) spali moze 10 l benzynki LPG RULEZ !!!
Tak jak u wielu innych na muchozolu o wiele lapiej odpala jest bardziej elastyczny tzn ciagnie juz od 1700 obr/min i..... chyba ma ciut wiekszego kopa niz na benie

  
 
Ja sie kiedys bawilem w ustawianie na max kopa i duzo fajniej przyspieszal ale palil 23 l / 100 km

no wiadomo cos za cos

pozdr