MotoNews.pl
4 Poszerzanie starego Poloneza (48410/5)
  

Poszerzanie starego Poloneza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. W odległych planach mam poszerzenie zawieszenia swojego Poloneza, tzn chce przerzucić cała zawieche od szerokiego Caro. Wiem że z tyłem nie ma żadnego problemu ale gdzies przeczytałem ze z przodu przy mocowaniu górnego wahacza trzeba dospawywać jakies rurki dystansujące czy jakos tak. To prawda czy wystarczy po prostu przerzucić wahacze, drążki itd?
Z góry dzięki za odpowiedź.
  
 
Z tego co wiem górne mocowanie wachacza trzeba przespawać
  
 
Trzeba, trzeba Przerabiałem to w Bandicie Inaczej zbieżności za ch... się nie ustawi i kierownica po skręcie nie będzie wracać i jeździć się tym nie da. Po prostu na wysokości oryginalnych mocowań wahaczy trzeba przyspawać do wzmocnienia jakieś rurki i do nich przykręcić wahacze. Radzę to zrobić porządnie żeby się wahacz nie oberwał podczas hamowania albo zakręcania.
  
 
To ja już bym wolał dystanse niż zabawe w takie coś.
  
 
Jakos nie ufam dystansom, uważam je za pólsrodek a na dodatek cholernie drogi. A w życiu nie założe takich domowej roboty bo bym jeździł na nieustannym stresie. A na tylny most w dobrym stanie wydam kilka stówek, na przednią zawieche też około tyle i już bede miał szeroką przejsciówke Tylko spawanie tych rurek mnie wkurza
  
 
Cytat:
2004-05-08 12:16:40, Adamski pisze:
A na tylny most w dobrym stanie wydam kilka stówek, na przednią zawieche też około tyle i już bede miał szeroką przejsciówke


W Gdyni jezdzi jedna granatowa przejsciowka z poszerzonym przenim rozstawem - naprawde fajnie wyglada ale tylko z przod bo z tylu zostal stary most
  
 
Z tego co wiem, to przedznie zawieszenie jest szersze ponieważ zastosowano dłuższą poprzeczną dolną belkę nośną. Dzięki temu waczhacze są identyczne, ale za to dłuższe są te wymienne końcówki kierownicze i dłuższe drążki reakcyjne. W każdym razie wymieniałem wachacze dolne i górne i specjalnie szukałem po katalogach żeby się upewnić. Wachacze (dolne i górne) do polonezów są jednakowe, natomiast drążki reakcyjne i końcówki kierownicze są w podwójnych wykonaniach. Belka nośna też jest od któregoś roku szersza, nie jestem pewien jak z odłegłością górnych wachaczy, ale ten parametr kopryguje się chyba przez dodanie podkładek odległościowych przy ustawianiu kątów pochylenia kół. Doraźnie można sobie poszerzać zawieszenie poprzez zakładanie dystansów pomiędzy felgi a obudowę łożysk

[ wiadomość edytowana przez: Hubiszon dnia 2004-05-08 13:06:05 ]
  
 
Osobiście mam poloneza z 1991 roku z wąskim przodem, ale za to z szerokim tylnym mostem (Lukas) na bębnach
  
 
No to jak wygląda sprawa z dolnym wahaczem? Trzeba też cos spawać skoro wahacze są takie same? Jak to rozwiązałes u siebie SerU??
  
 
Jeżeli zachodzi potrzeba spawania, to raczej trzeba to robić w górnych wachaczach. A u dołu to trzeba wymienić belkę poprzeczną na dłuższą. Chyba że nie chce Ci się tego robić bo to trochę skomlikowane. Ale Wiesz co? poszukam w książce i dam Ci odpowieć za parę dni ?
  
 
Zawsze można kupić aluski takie jak ma Ronaldo, są tak zrobione że z wąskiego zawiasu robi się szeroki bez żadnych dystansów i przekładania zawieszenia.
  
 
dystanse to zabójcy łożysk (i tylnych półosi) - sam strciłem przez to dwie półosie (że rowera nie wspomnę...)
faktycznie - wachacze są takie same - różnica to szeroka dolna belka i inaczej rozwiązane mocowanie górnego wachacza - te "rurki"
  
 
Cytat:
2004-05-08 13:19:56, Hubiszon pisze:
Jeżeli zachodzi potrzeba spawania, to raczej trzeba to robić w górnych wachaczach. A u dołu to trzeba wymienić belkę poprzeczną na dłuższą. Chyba że nie chce Ci się tego robić bo to trochę skomlikowane. Ale Wiesz co? poszukam w książce i dam Ci odpowieć za parę dni ?


Super będe wdzięczny! Może daj mi znać na gg: 4241335 czekam na odpowiedź.Jeszcze raz wielkie dzięki
  
 
A może ktoś by się podjął dokładnego opisania tego wraz z obrazkami ilustrującymi najważniejsze szczegóły tak by każdy mógł to zrobić (a przynajmniej zrozumieć )?
  
 
Artykuł do WW by się przydał
  
 
Jak już będe to robił to artykuł napewno skrobnę a i przy okazji fotek porobie. Ale kiedy to będzie to nie wiem bo na razie kasy nie ma
  
 
A ja już bandziora nie mam więc nie cyknę fotek, jak to wyglądało u mnie Ale powiem, że różnica była ogromna w prowadzeniu i trzymaniu na zakrętach. Fakt, że miałem ciachnięte sprężyny i płaskie resory z tyłu
  
 
Co to za numer z tymi wahaczami górnymi? Ja u siebie wymieniałem zawieszenie bez przespawywania górnych wahaczy i wszystko dało się ustawić, choć muszę przyznać, że trzeba było sporo pociągnąć dolne wahacze za pomocą drążków reakcyjnych.
Choć może rzeczywiście trzeba będzie przerobić przednie mocowanie górnych wahaczy. Jak to wygląda w oryginale?
Inne belki w nadwoziu?
  
 
No własnie - wachacze zostały takei same - zmienyłi się punkty mocować, a to głupiio, bo gdyby wydłużyli wachacze koła nie zmieniały by aż tak bardzo rozstawu i geometrii podczas uginania . Ale no cóż - wszystim rządzi kasa...
  
 
no tak, dowiadywałem sie wlaśnie, faktycznie punkty są przesunięte, czyli trzeba będzie dorobić i wspawać tulejki. a co do wydlużania wahaczy - im większa ich długość tym mniejsza sztywność(coś za coś)