MotoNews.pl
  

Zimny silnik na wolnych obrotach gaśnie na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeżdżę Espero 2.0 . Rano , po przełączeniu na LPG , silnik pracuje wyłącznie pod warunkiem utrzymywania wyższych obrotów , a i wtedy czuć chwilowe szarpanie silnika . Dojeżdżanie na luzie przez pierwsze 3-4km , z reguły kończy się gaśnięciem silnika .

Czy może to być problem zbyt małej ilości podawanego gazu z powodu np.niesprawnego parownika i tym samym zbyt ubogiej mieszanki ?
Czy problem zwykle leży w świecach (właśnie szykują się wymiany po 10kkm) ?
Dodam , że przez około 2 miesiące niemal zdążyłem zapomniałem o tej wadzie . Czy to ZIMA przypomniała niesprawność(?) parownika(?) czy świece mogą tak przypominać o wymianie (na benzynie chodzi bez problemu!) , CZY , po prostu , powinienem jeździć pierwsze 4 km na benzynie i zapomnieć o oszczędnościach "gazowej jazdy" ?

Jeśli ktoś "obstawia" parownik lub elementy instalacji gazowej , proszę , niech podzieli się ze mną swą wiedzą .


Pozdrówka Dariusz
  
 
Ten sam problem zostal umnie zlikwidowany po ustawieniu komputera. Powodem byl zly dobor mieszanki.
  
 
U mnie te same objawy były spowodowane brakiem płynu chłodzącego, który jest potrzebny w parowniku.
Sprawdź może trzeba uzupełnić??

papa
  
 
a jak dla mnie to porostu zbyt niska temperatura i w takim przypadku parownik nie odparowywuje odpowiednio gazuuu. Ja mam automatyne przestawianie sie po rozgrzaniu silnika z Pb na LPG i nie mam takiego problemu. Po czym wnioskujesz że twój parownik jest uszkodzony? Przewody WN mogą mieć wpływ, świece równierz - jest to b.ważny element poprawnie działającej instalacji gazowej

Pozdr.
  
 
świece może tak ale kable tylko przez pierwsze trzy cztery km
chyba nie ja jeżdzę bez pb spokojnie do 0 stopni na dworze
 
 
Powiedzmy szczerze instalacjie LPG są bardzo czułe na :

1. lewe powietrze
2. słabą iskrę
3. Kiepskiej jakośći gaz
pozdr.
  
 
Ja wiem co się zepsuło.......



















samochód



gaz to złooooooooo
  
 
Ten problem poruszony przeze mnie przed miesiącem , to rzeczywiście jest problem parownika(reduktora) .
Gazownik zaproponował regenerację 160zł lub wymianę 340zł parownika . Podobno problemem jest jedwabna membrana , która pod wpływem zanieczyszczeń staje się twarda jak blacha i źle reguluje ciśnienie gazu na wyjściu .
Pomyślałem sobie , że może zamiast zmian , będę trochę dłużej jeździł na benzynie (dotychczas przechodziłem na LPG po 200metrach jazdy) .

jafi , odnośnie wymiany płynu w parowniku - parownik jest podobno podłączony bezpośrednio do obwodu płynu chłodzącego silnik .

Esperacy jeżdżący na gazie , ooops , na LPG : jak dużo spalacie benzyny na 100km . Ja spalałem dotychczas ok. 0.3 l benzyny na 100km . Co prawda , czasami przestawiał mi się na benzynę w trakcie jazdy i zużycie benzyny było większe (chyba zamontuję brzęczyk , albo co , żeby mnie powiadamiał o przestawianiu) .
  
 
Cytat:
2002-12-09 13:40:55, Dariusz pisze:
Ten problem poruszony przeze mnie przed miesiącem , to rzeczywiście jest problem parownika(reduktora) .
Gazownik zaproponował regenerację 160zł lub wymianę 340zł parownika . Podobno problemem jest jedwabna membrana , która pod wpływem zanieczyszczeń staje się twarda jak blacha i źle reguluje ciśnienie gazu na wyjściu .
Pomyślałem sobie , że może zamiast zmian , będę trochę dłużej jeździł na benzynie (dotychczas przechodziłem na LPG po 200metrach jazdy) .

jafi , odnośnie wymiany płynu w parowniku - parownik jest podobno podłączony bezpośrednio do obwodu płynu chłodzącego silnik .

Esperacy jeżdżący na gazie , ooops , na LPG : jak dużo spalacie benzyny na 100km . Ja spalałem dotychczas ok. 0.3 l benzyny na 100km . Co prawda , czasami przestawiał mi się na benzynę w trakcie jazdy i zużycie benzyny było większe (chyba zamontuję brzęczyk , albo co , żeby mnie powiadamiał o przestawianiu) .


Z jakiej paki przestawiał sam na benzynę ???
Zabrakło gazu ???
  
 
Nie , z braku gazu nie przestawia , z braku gazu gaśnie .

Cholera wie dlaczego czasami przestawia . Gazownik powiedział , że to wina zbyt słabego sygnału(napięcia?) informującego o pracy na gazie . Za zimno , żeby chciało mi się to mierzyć voltomierzem "na czuja" .
Po prostu , myślę o jakimś brzęczyku albo podpięciu przez jakiś układ elektroniczny do kontrolki braku płynu spryskiwaczy(najjaśniejsza kontrolka w moim esperaku) . Sygnał pierwotny czerpałbym z czerwonej "diody benzyny" .

Ile pali Ci benzyny na 100km (zakładam , że jeździsz na LPG) ?
  
 
Cytat:
2002-12-09 14:15:40, Dariusz pisze:
Nie , z braku gazu nie przestawia , z braku gazu gaśnie .

Cholera wie dlaczego czasami przestawia . Gazownik powiedział , że to wina zbyt słabego sygnału(napięcia?) informującego o pracy na gazie . Za zimno , żeby chciało mi się to mierzyć voltomierzem "na czuja" .
Po prostu , myślę o jakimś brzęczyku albo podpięciu przez jakiś układ elektroniczny do kontrolki braku płynu spryskiwaczy(najjaśniejsza kontrolka w moim esperaku) . Sygnał pierwotny czerpałbym z czerwonej "diody benzyny" .

Ile pali Ci benzyny na 100km (zakładam , że jeździsz na LPG) ?

Nie wiem ile pali benzyny...ale zimą sporo.
Codziennie rano 5 km, w tym ponad 3 na benzynie zanim się rozgrzeje...w drogę powrotną to samo...
Pochrzaniło mi się z tym zmienianiem przy braku gazu...sam musiałem zmienić...