MotoNews.pl
4 Toyota Włochy - ale dali plamy! (48649/0)
  

Toyota Włochy - ale dali plamy!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Znajomy był wymienić żaróweczkę w desce rozdzielczej. I wszystko było ok. Chciał jeszcze z wycieraczkami żeby mu wymienili, tak przy okazji ( w corolli). I pięknie i ładnie mu to wymienili, ale...ale podczas wymiany wycieraczek - hmm, uszkodzili szybę. W taki sposób że nadawała się tylko do wymiany. Koszmar, koszmar.
Rehabilitacja nastąpiła - bo szybę zamówili i potem zamontowali, zabierając samochód na cały dzień, dając w zamian zastępczy.
Ale żeby taka plama, przy wymianie pióra od wycieraczki i to na przedniej szybie!!!
Panowie w Toyota Włochy - uważajcie, uważajcie!!!
  
 
eh ... z Włochami to ja juz miałem kiedys przejścia .... ale to długa historia...
  
 
Do ASO Włochy mam z firmy jakieś 200 m - i dlatego tam się zgłaszam jakbycoś.
Jak na razie, odpukać, byli bardzo kompetentni.
Ale spoko już niedługo przegląd Zobaczymy.
  
 
Cytat:
2004-05-10 09:43:51, Ambrozy pisze:
eh ... z Włochami to ja juz miałem kiedys przejścia .... ale to długa historia...



lubie długie historie
wiec, jak masz czas , to opowiadaj
  
 
Moze sie kiedyś jeszcze raz zbiore
  
 


Oj mnie zdenerwowali. No ale od czego są skargi.....



  
 
Czad !!!

Łądnie się zachowali (zresztą inaczej nie mogli), ale taka wpadka nie powinna mieć miejsca.

Ambro
dawaj, dawaj.
  
 
Faktycznie, dali plamy. Z drugiej jednak strony ludzie są tylko ludzmi i kazdemu moze sie zdarzyc. Najwazniejsze, ze choc poczuli sie odpowiedzialni, wymienili wszystko bez problemow, a nie szukali pretekstu, zeby sie od wszystkiego wymigać.

P.S. Ambro, cała klasa wywołuje Cie do odpowiedzi ... nie masz wyjscia
  
 
w moim przypadku chłopakom z Włoch jakiś duży i ciężki klucz spadł na dach - wgniecenie mam bardzo widoczne - a jako że odebrałem samochód nie zauważając tego, to jeżdżę z tym do dziś...
  
 
Cytat:
2004-05-10 12:07:37, Ambrozy pisze:
Moze sie kiedyś jeszcze raz zbiore


w Wildze wieczorki bedą dłuuuugie misiu
  
 
Cytat:
2004-05-10 17:42:32, MaciekB pisze:
w moim przypadku chłopakom z Włoch jakiś duży i ciężki klucz spadł na dach - wgniecenie mam bardzo widoczne - a jako że odebrałem samochód nie zauważając tego, to jeżdżę z tym do dziś...



MaćkuB - to z stwierdzam ze miales pecha - bo jakby ten klucz spadlby im na szybę to bez problemów byś to zauważył
  
 
No własnie W Wildze hehe
  
 
Ale we Wildze wszystkich nie bedzie...
  
 
ja znam duza wieksza plame jaka dali "fachowcy" od samochodów w markowym salonie TOYOTA, ktora sam doswiadczylem - bynajmniej nie chodzi o salon Toyota Włochy
  
 
Cytat:
2004-05-13 10:50:24, mihal pisze:
ja znam duza wieksza plame jaka dali "fachowcy" od samochodów w markowym salonie TOYOTA, ktora sam doswiadczylem - bynajmniej nie chodzi o salon Toyota Włochy



no, to opowiadaj..........
  
 
No to pisz!
  
 
Całą moja historie chce opisac i uczynie to jak znajde chwilke wiecej czasu - zaczne nowy temat - Uwaga na Toyota Wola(Carolina Car Company)-"pewne auto".
  
 
A ja jestem zadowolony ze współpracy z ludzmi z Włoch. Tam kupiłem autko i tam dokonałem przeglądu. w OBU PRZYPADKACH nie mogę powiedziec o nich złego słowa. Ale oczywiście zdarza sie. Ja natomiast na przeszło miesiąc nie miałem wozu zastepczego po kolizji drogowej i naprawie w ASO Marki. Więc ciesz sie ,że zostałeś tak obsłużony.
Pozdrawiam.
  
 
Koledze na stałe zapaliła się kontrolka od poduszki w Carinie E.
Wysłał dzisiaj swoją żonę z autkiem do Toyota Włochy, panowie poprzestawiali auto od stanowiska do stanowiska, nawet nie podnosząc maski, a po jakimś dłuuuuższym czasie powiedzieli zdezorientowanej kobiecie, że to jakaś spiralka poduszki (tak kobieta przekazała koledze) a koszt naprawy wynosi 950 zł.
Ciekawe jak do tego doszli?
  
 
Cytat:
2004-05-25 17:00:39, Jackal pisze:
Koledze na stałe zapaliła się kontrolka od poduszki w Carinie E.
Wysłał dzisiaj swoją żonę z autkiem do Toyota Włochy, panowie poprzestawiali auto od stanowiska do stanowiska, nawet nie podnosząc maski, a po jakimś dłuuuuższym czasie powiedzieli zdezorientowanej kobiecie, że to jakaś spiralka poduszki (tak kobieta przekazała koledze) a koszt naprawy wynosi 950 zł.
Ciekawe jak do tego doszli?



kiepskie masz informacje bo to on sam byl tym autem i ta kontrolka raz sie zapala raz nie ale jak wyjezdzal to juz kontrolka sie nie palila a przyczyna tego wlasnie jest spirala ktora nalezy wymienic aby sie wiecej ta kontrolka nie zapalala.
doszli do tego pewnie z doswiadczenia!!!!
a ten dluzszy czas byl przeznaczony na zrobienie przegladu i na duperele typu uszczelnienie tylniej lampy. czemu o tym nie napisales????
pozdrawiam