Jak to widzicie - zakup autka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak myślicie czy teraz auta stanieją ? niby jest akcyza ale nie ma cła - co z zakupem np. TIPO tak 92-93 w dieslu ? warto ? a może jakieś inne autko w podobnym typie .....
  
 
od dwuch dni znów zaczeło obowiązywać euro 2 - wiem bo właśnie miałem zmienić auto - tak więc nie sprowadzajcie nic co nie ma przynajmniej rocznika 1996 a najlepiej wcześniej dowiedzieć sie czy na dany model wystawią nam ten dokument .

Mnie się niestety nie udało moja piękna Lancia Delta - była zbyt piękna żeby mogła trafić w moje ręce - byliśmy po nią z mefem i dosłownie sie w niej zabujałem niestety koleś który ją przywióżł zostawił sobie i zwała !!!

Trza szukać czegoś innego


a taka była fajna zobaczcie sami :

kupiona za 300 euro - śmiech 1500 złotych
rocznik 97
silnik 1,6 16 v
akcyza 1000 PLN
transport z belgi max 2000 PLN
naprawa max 3000-4000 PLN
euro 2 + przegląd +_ rejstracja = ok 1000 PLN
skóra recaro - elektryka - wspoomaganie - immo - centralny - alarm itp.

wszystko mogło sie zmieścić w 10,000.00 PLN - dla mnie to tragedia
















  
 


zapomniałem wspomnieć o najważniejszym - miała zrobione 33 tyś orginalnego przebiegu
  
 
No to ból Nimnul
Piekne autko i za smieszne pieniadze.
A ono jest tylko pukniete normalnie.
Chyba trza samemu jechac po takie autko.
  
 
uciekła ci niezła okazzja , szkoda bo żadko widuję takie lancie na mieście to i twoja była by rozpoznawalna..
  
 
lancia jak zloto -szkoda ale nieoficjalnie moge wam w tajemnicy powiedziec ze Nimnul zabral sie za przerobki w spidolu Chcac niechcac wiedzialem ze wkoncu bedzie musial chociaz ta maske podmalowac
  
 
no i pewnie zaszyje fotel ......
  
 
Normalnie połowa moich znajomych co weekend wali na zachód w poszukiwaniu superokazji a ja nadal nie wiem jak odbywa się proces sprowadzenia autka do polski - na ile jest opłacalny -słyszę że w niemczech za golfa II można zapłacić nawet jedyne 500 euro do tego jakby akcyza 65% przegląd i ubezpieczenie ( coś jeszcze) no to przyzwoite autko za niewielkie pieniądze ( myślę o wersji 1.6 td ) co wy na to ?????
  
 
miałem juz do czynienia z silnikiem VW 1.6d słaby jest strasznie(jak dla mnie) natomiast mocno ekonomiczny i sakramencko trwały a golf jak golf fałwej pełna geba swoja marke ma auto trwale byle by nie bite A propos ostatnio interesowałem sie sprowadzeniem czesci z niemiec (miałem do załatwienia z Frankfurtu silnik 2.0 z astry Gsi 150km za ok100euro tyle ze problemy były z mozliwoscia przewozu i rejestracja-KOSZTY ) z drugiej strony wiem ze ruscy(podobno) opanowali uzywane auta w niemczech i ciezko znales dobre i tanie auto a jak sie niema znajomosci jest to prawie cudem
  
 
DIESEL to diesel rakieta z niego nie będzie ale koszty utrzymania są niskie - nie wiem jeszcze nie mam odpowiedniej gotówki ale rozglądam się i słucham mądrych rad....
  
 

kuzynek ma golfa 2 , orginalnie był silnik 1,6 TD 70 kucyków i powiem tak że jak na diesla fajnie wymiatał ale to co teraz kuzynek wsadził do tego golfa to jest masakra , zasadził 19 TDI 110 KUCYKÓW z pasata i jest taki odpał że już musi myśleć o zawieszewniu , hamulce itp




[ wiadomość edytowana przez: nimnul dnia 2004-06-04 13:04:03 ]
  
 
jak dla mnie te kucyki co ma fabrycznie wystarczają
  
 
1.6 d ma swoje zalety jezeli chodzi o utrzymanie sa to silniki bez turbiny ktora jak szwanknie to lepiej nie mowic o kosztach w np audioli regeneracja turbiny prawie tyle kosztuje co sprowadzenie silnika z zach Silnik jako ze golf ciezki niejest wystarcza (on z tego co wiem niema 70 koni tylko 60 pare ale moge sie mylic ) i ma ogromna zalete jest dosc elastyczny jako ze jest nisko obrotowy 40 mozna jechac nawet na 5 tyle ze przyspiesza wolno (strasznie ale go niedławi ) taka mała ciekawostka ktora sprawdziłem
  
 
czyli że nie myślę źle!!!! może i będzie muł ale ajk dobrze pójdzie to mułem do pracy a kaszlem do zabawy!!