MotoNews.pl
  

Odpalanie na przycisk;) 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki problem -bo zalozylem taki przycisk od duzych maszyn elektrycznych-taki czerwony z chromowana obwodka-chce zamiast krecenia kluczykiem odpalac furke-i teraz gdzie podlaczyc te 2 przewody??napalilem sie na takie cos i zostalo mi tylko podlaczyc bo zgrabnie wszystko wpasowalem w srodkowa konsole-beda fotki...ale schodze z tematu-wiec gdzie sie podczepic??
  
 
Mysle ze przydalby Ci sie schemat elektroniki fiata...tam jest ladnie rozpisane co gdzie jak..pozdroowka
  
 
Krupek co Ty znów kombinujesz hehehe Nie no życzę powodzenia i liczę że jak tylko uporasz się z tym cudownym guziczkiem to podeślesz kilka fotek to wrzucę na stronkę Pozdrawiam!!
  
 
no oczywisciejutro zamierzam z tym powalczyc,ale poki co nie wiem jak
  
 
Zlokalizuj kostke stacyjki (odkrycie ). Wychodzi z niej 5 przewodów. I teraz pojawia się problem. Nie mam akurat pod ręką schematów ale postaram się to wytłumaczyć w oparciu o kostke stacyjki którą trzymam teraz w ręku. Wywaliłem ją całkowicie i zastąpiłem dwoma przełącznikami hebelkowymi oraz właśnie przyciskiem (mogę jeździć bez kluczyka ). Do stacyjki dochodzą dwa stałe +12. Jeden zasila (chyba) tablice wskaźników i uzwojenie wzbudzenia alternatora, drugi oświetlenie zewnętrzne, wycieraczki i pewnie coś jeszcze. Dlatego nie można tak po prostu odciąć dwóck przewodów od stacyjki bo stracisz światła. U mnie te trzy obwody łaczy przełacznik 3-pozycyjny - podaje prąd na światła+wycieraczki lub rozrusznik (przez przycisk) albo na nic. Także żeby odpalić trzeba odłaczyć światła i chyba tak samo robi stacyjka. Podobny manewr proponuje Tobie, ale tu bym wykorzystał po prostu zwykły przekaźnik, np. taki:

Jakbyś nie wiedział jak go wpiąć to później opisze.
W kostce stacyjki w położeniu "rozruch" zwierane są przewody czarny z czerwonym. Ten który idzie na rozrusznik możesz odciąć i podpiąć do przycisku, do drugiego (tego ze stałym +12) musisz się już niestety dopiąć i ofcoz to co dopniesz tez do przycisku. Ja bym jednak stanowczo odradzał taki wariant - nawet po wyłaczeniu zapłonu i wyjęciu kluczyka w każdej chwili bedzie można kręcić rozrusznikiem. Dlatego polecam zastosowanie wspomnianego przekaźnika. Jak go podłączyć napisze jak się wyśpie bo już nie pora na myślenie .
  
 
Normalnie podczas odpalania samochodu bez kluczy robi sie tak.W kazdym samochodzie.Wyciagasz kostke ze stacyjki,skrecasz wszystkie przewody razem-oprocz czerwonego-zapala ci sie zaplon.Nastepnie dotykasz czerwony do reszty i zaczyna krecic rozrusznik,ale jak to zrobic z tym przyciskiem to niewiem.
  
 
no dokladnie tak samo jak piszesz,tylko ze zamiast stykac te przewody od rozrusznika to laczysz je w przycisku i on je styka
  
 
Cytat:
2004-05-18 08:21:31, mufaz pisze:
(...) Wyciagasz kostke ze stacyjki,skrecasz wszystkie przewody razem-oprocz czerwonego-zapala ci sie zaplon.Nastepnie dotykasz czerwony do reszty i zaczyna krecic rozrusznik,ale jak to zrobic z tym przyciskiem to niewiem.


No tak też można ale chyba nie o to chodzi.

Jak ktoś ma schematy to niech napisze jak to kolorami idzie bo moja kostka jest przypalona i nie bardzo moge nawet miernikiem sprawdzić co z czym się łączy. Albo zarzućcie linkiem do tych schematów na sieci...

Cytat:
2004-05-18 13:30:22, Poochaty pisze:
no dokladnie tak samo jak piszesz,tylko ze zamiast stykac te przewody od rozrusznika to laczysz je w przycisku i on je styka



No jeżeli fakt, że każdy bedzie mógl sobie kręcić rozrusznikiem nie mając kluczyków, bo prąd będzie na przycisku przez cały czas (chyba że odłaczy się aku) to jest to najprostszy sposób. Jak akumuator mocny i auto bez problemów zawsze odpala to nie trzeba się męczyć (jeśli tak można nazwać tę prostą czynność) z odłaczeniem innych odbiorników w momencie startu.
Jak byś nie zrobił to jeśli już będziesz miał odpalanie z przycisku to mam dla Ciebie chyba dość ciekawy pomysł na dodatkowe zabezpieczenie wykorzystujące ten fakt. Jak chcesz coś więcej to wal na priv .


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-05-18 13:42:07 ]
  
 
juz dziala!!dzisiaj kolega podlaczyl to....wlozyl 2 przewody wychodzace od przycisku do kostki -bodajrze czerwony i czarny czy cus takiego...i dzialaoczywiscie mam jeden problem bo nie moge mocno scisnac kostki,bo przewody dodatkowe z niej wystajai czasem nie ma swiatel-ale juz ulozylem wygodnie kostke,ze nie powinno sie psuc
  
 
No no no , spodobal mi sie ten pomysl z tym guziczkiem, u mnie w ZOSCE jest takie fajne miejsce na takie cos (wytloczenie gdzie w starszych modelach byla pompka do spryskiwaczy)

Nio to jeszcze poczytam co tu opiszecie i pomysle....

POZDRAWIAM
  
 
Koles ma tak malca odpalanego niezly bajer mialem se robic ale rozrusznik od cieniasa 700 drogi 100 zl szkoda kasy
  
 
Jak jush odpalanie na przycisk to może pomyśleć nad całkowitym wyeliminowaniu stacyjki ?? tak żeby odcięcie i załączanie było np na karte chipową?? wczoraj poskładałem taki bajer koszt około 50 zł co wy na to?? to by był dopiero cool bajerek
  
 
Cytat:
2004-05-18 17:22:33, TAd3o pisze:
Koles ma tak malca odpalanego niezly bajer mialem se robic ale rozrusznik od cieniasa 700 drogi 100 zl szkoda kasy

a po co rozrusznik od 70???????
ja mam na guzik, ale ostatnio zasłyszałem, ze w którejś furze jest lepszy bajer: naciskasz guzik raz i rozrusznik sam się rozłącza, gdy auto zapali możnaby to rozwiązać w ten sposób, że załączasz przekaźnik guzikiem, a wyłącza go układ podłączony do cewki i zliczający implusy (tylko trzeba by dobrać próg, przy którym silnik już chodzi)
  
 
No faktycznie, to by było fajne. Najlepiej byłby mieć jakiś czujnik w sprzędle jednokierunkowym rozrusznika, ale to raczej nie wykonalne. Jednak pomysł sam w sobie mi się podoba. Chociaż IMHO lepszy byłby przycisk który służyłby do odpalania i gaszenia - jeden przycisk "start/stop" jak np. w nowych BMW i wielu innych plastikowych autkach. Jakies pomysły na ten wariant?
  
 
Cytat:
2004-05-19 01:16:47, Race_D pisze:
No faktycznie, to by było fajne. Najlepiej byłby mieć jakiś czujnik w sprzędle jednokierunkowym rozrusznika, ale to raczej nie wykonalne. Jednak pomysł sam w sobie mi się podoba. Chociaż IMHO lepszy byłby przycisk który służyłby do odpalania i gaszenia - jeden przycisk "start/stop" jak np. w nowych BMW i wielu innych plastikowych autkach. Jakies pomysły na ten wariant?

nie znam się na elektronice, ale trochę na programowaniu. więc w wypadku jakiś programowalnych mikroprocesorów nie powinno to nastręczać żadnych trudności (mówię o start/stop). krzemowy pewnie już jutro przedstawi gotowe rozwiązanie z kosztorysem
  
 
Odswierzam watek bo bede cos podobnego robil u siebie. Moja koncepcja jest taka:

1. podwojny regulaminowy "hebelek" czyli glowny wylacznik pradu odcinajacy akumulator i dodatkowo obwod zaplonu (wymog regulaminu)
2. Przycisk do rozrusznika (moze dzialac zawsze, bedzie odcinany glownym)
3. Wlacznik pompy paliwa
4. Wlacznik zaplonu (nie wiem czy nie zrezygnowac z niego skoro bedzie specjalny 2 hebel od tego...)
5. Wlacznik wentylatora chlodnicy
6. Wlacznik korekcji zaplonu dla modulu STR14
7. Wylacznik alternatora (zeby pracowal bez obciazenia)

Hebelki beda polaczone linka wyprowadzona na zewnatrz, albo bedzie 1 wylacznik 4-punktowy jak znajde tanio. Wtedy konieczny maly wylacznik zaplonu.

Moje pytanie dotyczy glownie tego jakie znacie fajne "oldschoolowe" przelaczniki tych 3 rodzajow tzn. hebelek, "czerwony guzik" i jakis dwupozycyjny ktory sie nie przelaczy od drgan, najbardziej mi sie widzi taki z 2cm cienkim "pretem", najlepiej z zabezpieczeniem jak w samolotach

O co pytac w sklepach, ile to kosztuje itd. Wiem ze hebelki to chyba z Nysy sa fajne, Gadzio ma.
Poza tym jakies fajne patenty z przekaznikami tez sie przydadza...
Z gory dzieki za pomoc
  
 
jesli chodzi ci o ten samolotowy to ciezko go dostac.pytalem w sklepach i oni sie tym nie zajmuja.a jak znalazlem na necie to kosztowal 59 zeta.dla mnie troche drogo.hebel jak hebel,kawalek metalu w tulei obrotowej.chyba wszystkie maja jednakowe ksztalty,roznia sie moze estetyka.bo skutecznosc dzialania musi byc taka sam ze wzgledu na prostote tej konstrukcji
  
 
Dzieki Poochaty
Piszcie z czego (tzn. jakich koparek ) macie przyciski do rozrusznika?
  
 
przycisk do rozrusznika najlepiej uzyc tgzw.automatyczny,czyli z automatow typu tokarki itd. sa duze,moga miec podswietlenie itd.jeden mialem i sprezentowalem pterockowi,cieszyl sie jak dziecko w krakowie dostaniesz takie rzeczy w firmie skamer przy kapelance,niedaleko auto mara.tylko tez kosztuja cos kolo 25-30 za sztuke.ale warto bo sa duze,ladne i wygodne
  
 
do krakowa ostanio saab przylecial idz do muzeum napewno sie cos wykreci fajnego
zarcik

maja tego na gieldach sporo. kiedys widzialem takie przelaczniki (chodiz mi o te guziki do zapalania)
tych od samolotu to nie widzialem.
a takie zwykle metalowe z pretem sa na gieldzie elektornicznej na balickiej rozne rozmiary.