MotoNews.pl
  

Ogromny spadek mocy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich...

od jakiegos czasu nasila sie pewna rzecz: zapalam samochód - jadę jakiś kawałek drogi i po pewnym czasie powiedzmy 1,5-2km na bęzynie (oczywiście) przy ruszaniu na swiatłach auto zachowuje się tak jakbym doczepił 2 tonową przyczepę nie ma tego nigdy na ssaniu ale jak tylko z ssanie zejdzie (troche się nagrzeje) to co jakiś czas dostaje takiej niemocy - ogólnie podczas przyśpieszania jest strasznie mułowaty - rozumiem że 1,6 na gaz nie jest autem spotowym ale ostatnio ledwo wyprzedziłem uno 1000cc też na gaz - trgedia. Dodatkowa uwaga... na gazie jest lepiej - jest mułowaty ale nie ma okresowych spadków mocy a na bęzynie jade sobie a na jakiś swiatłach ruszam a tu nagle.... potem jest ok i co jakiś czas to samo... co to mogło_by być? przytkany katalizator? czujnik podciśnienia?
  
 
a moze jakis filtr zapchany ?
  
 
hmmm... ale na ssaniu idzie ładnie (do wygrzania) wiec... czy gdyby był zapchany filtr lub np. katalizator to na ssaniu byloby ok. czt tez by sie dusil...?
  
 
mimo wszystko sprawdz katalizoator. Ostatnio w firmowym kangurze poszedł Katalizator. Predkos maxymalna to 105km/h. Malucha sie nie dało wyprzedziec. I to było tak ot, z dnia na dzien.

Kto wie, czy u ciebie nie są tego zaczątki.

A pozatym to to moze byc pompa paliwa. Na ssaniu działa na większym woltażu, i paliwo podaje, a na nagrzanym voltage spada...pompa moze szwankowac.

To moze byc sonda labda, to moze byc przepływomierz, to moze byc czujnik temperatury...to moze byc naprawde cokolwiek.

I co najsmieszniejsze, to moze sie okazac naprawde banalnją rzeczą, albo drobnostką...nic nie wiadomo

Tu sie zacznie takie gdybanie...bez servisu tudziez mechanika ani rusz. Takie jest moje zdanie.

pozdrawiam
  
 
gdybania cd. wtryski zapieczone? dość typowe przy gazie.
  
 
Cytat:
2004-05-23 22:33:45, simcom pisze:
mimo wszystko sprawdz katalizoator.

A pozatym to to moze byc pompa paliwa. Na ssaniu działa na większym woltażu, i paliwo podaje, a na nagrzanym voltage spada...pompa moze szwankowac.

To moze byc sonda labda, to moze byc przepływomierz, to moze byc czujnik temperatury...to moze byc naprawde cokolwiek.

I co najsmieszniejsze, to moze sie okazac naprawde banalnją rzeczą, albo drobnostką...nic nie wiadomo

Tu sie zacznie takie gdybanie...bez servisu tudziez mechanika ani rusz. Takie jest moje zdanie.

pozdrawiam



Katalizator to chyba nie, bo on działa, albo nie - tzn rozumiem, że chodzi Ci o pokruszenie się wkładu i zablokowanie odpływu spalin?

Ja też pogdybam:
- przewody WN,
- świece,
- cefki - generalnie kontrola układu zapłonu,
Znajomy ma ten sam problem, tylko że w CC 700 i na razie walka z wiatrakami. Najgorsze są właśnie usterki któe się pojawiają i znikają. Wtedy zaczyna się gdybanie.....
Pisz koniecznie o dalszym porzebiegu sprawy, bo moe być to dla wielu bardzo przydatne, takie usterki się zdarzają.
  
 
jasne, - przewody WN, swiece, s. lambda - odpadaja - nowe - przepustnica tez czyszczona jakis czas temu... - jade do jakiegos speca i dam znac... pozd.
  
 
a może jakieś trefne paliwko