Ja mam Poldka z 88 roku i dźwięk jest całkiem ciekawy. Na niskich obrotach miłe buczenie a pow.3500 rpm miły dla ucha gwizd. Kiedys przypadkiem zahaczyłem rurą o krawężnik. Mam stary typ tzn dwie rury łączą się w jedną i własnie to łączenie deliktanie pękło. Dźwięk miałem niczym z rasowego Remusa

Mysle teraz żeby to mocowanie delikatnie "uszkodzić" bo lubie rasowe dźwięki

Potem wywalenie przedostatniego tłumika i będe kolekcjonował mandaciki za głosny samochód