Jak to jest z "niezawodnoscia" Lady 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Szanownych klubowiczy

Noszę się z zamiarem zakupu lady 2107 1500 i w związku z tym mam do Was pytanie.

A mianowicie jaka jest usterkowość tego auta. Wiadomo, ze po ponad 10 letnim aucie nie mozna oczekiwac rewelacji, ale czy w przypadku tego modelu jest tak ze 3 dni lezę pod samochodem a 1 dzien jezdze.

Acha no i jak jest z dostępnością częći do niej i z ich cenami.

Z góry dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi

Pozdrawiam

Imel
  
 
Imel zabiłeś mnie swoim pytaniem i tą giwerą z avatara...
Jak odżyję to może coś napiszę, a przedtem poczytaj nasze wypociny na forum ( niektórzy tu mają od ponad roku dodatkowy etacik) i się powinieneś zorientować w sytuacji.
  
 
No własnie obserwuje watki i dochodze do wniosku ze tak jak podejrzewalem Lada to auto dla hobbystów

Ale czy da sie ładziankę uzytkowac w miare normalnie??

  
 
Cytat:
2004-06-09 19:07:34, imEL pisze:
No własnie obserwuje watki i dochodze do wniosku ze tak jak podejrzewalem Lada to auto dla hobbystów

Ale czy da sie ładziankę uzytkowac w miare normalnie??





Ja robię 15-20 tys km na rok...
Inni jeżdżą więcej.
A swoją droga to auto dla hobbystów, jednak dotyczy to jak sądzę każdego samochodu kosztującego poniżej 5000PLN. Musisz to lubić.
Zawodność? Jeśli się dba to się jedzie. Moja łada przechodzi przeglądy z marszu, bez żadnego kombinowania-ale to kosztuje sporo czasu i wiary w sens tego wysiłku.
Moje kłopoty wynikały z mojej głupoty, albo z niestarannej pracy mechanika. Nie ma tam sie co psuć. Mój ostatni mech stwierdza zgodnie z prawdą , że to jest prostsze niż rower...
Części są i są tanie, ale sa też drogie do wyboru-niestety jakość tanich jest kiepska zazwyczaj.
Podstawa to dobrze utrzymana karoseria. Jak trafisz zdrowy egz. to kup. Utrata wartości nie powinna być tez Twoim zmartwieniem

  
 
Kolejne pytanie kogoś komu się nie chce nawet przejrzeć forum. Tak jak pisze Grzegorz poczytaj sobie forum - dużo się dowiesz.
A co do niezawodności - jak zrobisz ją sobie porządnie to autko Ci się odwdzięczy, jak bedziesz wiązał drutem żeby zaoszczędzić 10 zł to będziesz pod autem leżał a nie jeżdził
  
 
Moim zdaniem to sildne i w miare tanio autko! Polecam!
Przejrzyj forum! (wyszukiwarka! )
  
 
hmm... usterkowość jak w każdej marce zależy od egzemplarza. oraz jak w rosyjskiej marce: czy auto było robione na export, czy na krajowy rynek. Jeśli wersja exportowa (niemcy, finlandia, belgia), to w zasadzie auta prawie bezawaryjne.
Dostępność części jest bezproblemowa. Taniej jak do poldziawy.
  
 
na przykladzie wlasnym moge powiedziec id dwóch lat mam łade 2107 i ani razu, powtarzam: ani razu mnie nie zawiodla. ani razu niebyla holowana ani nie wracalem nigdy do domu z buta i z radiem pod pachą.
naprawde sympatyczne autko , a jak o nia zadbasz to bedzie wam razem wspaniale! pozdro
  
 
kupuj, a nie pozalujesz.
albo gorzko pozalujesz. Zalezy w jakim stanie trafisz autko.
jak juz tu ktos powiedzial, podstwa jest zdrowa buda.
w tej cenie na pewno nie trafisz lepszego auta (wiem, co mowie).
jak trafisz dobrze utrzymana, to wystarczy dbac o obsluge biezaca (plyny, oleje).
gaz tez nie zawadzi, jakby byl.
  
 
Nie ma nad czym sie zastanawiac!!! jak bym mial do kupienia poloneza i lade to wybral bym LADE
1. uwazam ze ma lepszy silnik
2. zrywniejsza
3. duuuzo czesci
4 bedziesz dlugo nia jezdzil o ile bedziesz o nbia dbal
5. jest ładniejsza
  
 
Cytat:
2004-06-09 20:46:14, Pablox pisze:
5. jest ładniejsza



No w koncu to ŁADny samochód!!

Moim zdaniem również lepszy od Poldiego!
  
 
Moim zdaniem wszystko zalezy od tego czego szukasz i ile masz kasy. Jak masz duzo floty to kup sobie nowy, japonski samochod i bedziesz mial spokoj przez najblizsze kilka lat. Jak masz mniej kasy to kup sobie jakis serwisowany w autoryzowanym warsztacie. Oba przypadki to sporo floty... Widze jednak ze trafiles na forum Lady wiec pewnie jak wiekszosc Polakow szukasz "taniego i dobrego" samochodu. W praktyce kupujac samochod od obcej osoby to nie ma roznicy czy kupisz 12 letnia Lade, 14 letnia Sierre czy 11 letniego Kadeta. Kazdy z tych samochodow moze miec wiecej szpachli niz blachy i wygladac zajebiscie. Silnik w kazdym moze byc zarzniety, poklejony i z masa przerobek domowej roboty. Roznica jest taka ze do Lady np. lusterko boczne kosztuje 20 zl a do Golfa niekoniecznie. Obojetnie co kupisz i tak na wstepie wypada powymieniac plyny, klocki, oslony gumowe, paski i inne czesci ktore w KAZDYM samochodzie sie zuzywaja. Roznice miedzy Lada a innym wozkiem odczujesz w portfelu. Wlasciwosci jezdne na pewno nie sa duzo gorsze niz w innych samochodach pod warunkiem ze po kupnie LADnie LADna wyszykujesz. Wiadomo ze jak olejesz jakas naprawe " bo jeszcze nie trzeba" to kiedys ci ten element poleci i samochod sie rozkraczy. Ale nie jest to przypadlosc tylko radzieckich samochodow. Ja Samara jako dzieciak bylem z Ojcem w Austrii, Danii, Francji i nie zawiodla nas ani razu. Teraz sam kupilem sobie Samarke i w lipcu wybieram sie nia do Danii. Podsumowujac, Lada to naprawde dobry woz w tej cenie i krytykuja ja Ci ktorzy nigdy nie mieli z nia nic wspolnego. To ze w dziale "techniczne" ludzie pisza o awariach to normalka i na kazdym forum motoryzacyjnym jest ten dzial i podobne posty. Zachecam do kupna LADNej i wstapienia do klubu . Poszukaj egzemplarza z dobra blacha i przyzwoitym motorem ( przed kupnem sprawdz w warsztacie kompresje i sklad mieszanki ) i zapewniam ze po kilku inwestycjach ostatecznie bedziesz mial sprawny i pelnowartosciowy pojazd ktory przy okazji "lyknie" kilka furek ruszajac spod swiatel
  
 
od pazdziernika kiedy to miala moja robiony remont glowicy poza zaplonem i pompa wodna tylko tankuje i jezdze.
  
 
Moja Ładna tankuje i jeździ niemalże od 15 lat (z małymi przerwami na kawę!) Naprawdę solidny samochód!
  
 
popatrz sam, ktorym samochodem zrobisz cos takiego

  
 
mala poprawka

  
 
Takie ewolucje są w przypadku Ładnej na porządku dziennym!
  
 
ja tak swoja zawsze na Giewont wjezdzam
  
 
Witam

Cytat:

2004-06-09 19:07:34, imEL pisze:
No własnie obserwuje watki i dochodze do wniosku ze tak jak podejrzewalem Lada to auto dla hobbystów

Ale czy da sie ładziankę uzytkowac w miare normalnie??





Jeżdżę ładami od od 1990 chyba roku, przeciętnie robię od 20 do 40 tyś km rocznie, czyli jeżdzę jak "nomalnym" autem, w porównaniu z autami innych marek najwięcej problemów sprawia zawieszenie przednie, ze względu na jego stopień komplikacji,( dużo ilośc sworzni i końcówek ukłądu kieropwniczego) trzeba tam zaglądać trochę częściej niż do innych aut, ale ceny cześci są niskie, wystarczy w mojej opinii raz na rok wymienic sworzeń czy dwa plus jakąs końcówkę, ustawić zbieznośc i jazda dalej
Trudno mówić o jakiejś specjalnej usterkowosci, generalnie auto zadbane jest niezwodne i pewne, w każdej chwili mogę jechać na drugi koniec kraju.
Hobbystyczne podejście wynika raczej z tego że auto ma już 16 latek, czasem trzeba coś dokrecić, głownie w środku, czasem trzeba porobić zaprawki na lakierze, ważne jednak jest by najpierw auto doprowadzić do pełnej sprawności.
Acha, Łąde lubię za jedną rzecz przede wszystkim , wszelkie usterki sa sygnalizowane wczesniej, najpierw zaczyna stukać , klekotać dając znać o sobie, daje czas na usuniecie usterki zanim padnie całkiem
Generalnie najważniejsza jest blacharka, resztę można stosunkowo tanim kosztem doprowadzić do super stanu.
I jeszce jedno nie ufajcie ludziom, którzy sprzedając samochód mówią że nic nie robili w aucie tylko lali paliwo, ja nie chciałbym takiego auta po takim włascicielu
  
 
Hehe

No to zdaje się że wejde w ten biznes

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi