MotoNews.pl
10 Czy środki do czyszczenia klimy są skuteczne? (52813/0)
  

Czy środki do czyszczenia klimy są skuteczne?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie.
Czytając posty nie ma jednoznacznych opinii na temat skuteczności działania takich środków.
Zna ktoś jakiś niezawodny specyfik?
Gdzie i za ile można go dostać?
  
 
Ooo, mój ulubiony temat!!! .
U mnie klepało jak 150, używałem dwa razy Wurtha w puszce (nawet mam specjalną rureczkę) ale prawdę mówiąc efekt był mierny. Którejś wiosny uzyskałem taki smród, że po przejechaniu do roboty z włączoną klimą bolały mnie płuca. W końcu podjechałem do gości od klimy którzy uzywali jakiegoś specyfiku z kanistra (nawet zapamiętałem nazwę ale już jej nie pamiętam . Napsikali mi tym sprzętem i poprawa była znaczna. Później jeszcze zebrałem się, zdjąłem osłonę parownika i wyczyściłem go szczotką z Ludwikiem (co zajęło mi ze 3 godziny).
Tak więc ostatecznie nie wiem co pomogło najbardziej. Podsumowując:
1. WURTH (jedyny środek jaki znalazłem nie wymagający kompresora), w pierwszej chwili lepiej ale faktycznie zero poprawy
2. preparat u gości od klimy - raczej ok
3. czyszczenie ręczne - też ok.

Obecnie czuje zapaszek po włączeniu klimy ale jest on jak dla mnie standardowy.

pzdr
Maciek
  
 
MacMaciek jak dostałeś się do parownika? Sciągałeś całą konsolę?
  
 
U mnie naszczescie nie ma zadnego smrodu ale zblizaja sie wakacje to moze bym sobie wyczyscil
  
 
Pomni efektów napraw plumpa może lepiej nie ruszać tego co nie jest zepsute????
  
 
Dostawałem się od strony silnika, zdjąłem dmuchawę i czarną osłonę. Nie był to super dostęp ani cały parownik nie jest osiągalny, ale niesetety na zdejmowanie konsoli nie mam zapału...

Maciek
  
 
Dzięki, spróbuje zabrać się do tego w sobotę
  
 
Jednak chyba nie bede grzebal jeszcze pewnie z moim talentem cos zepsuje
  
 
W zeszlym roku zastosowalem zwykly domestos oxsy gel. Od strony silnika za pomoca wasnej konstrukcji wtryskiwacza rozprowadzilem owy domestos po kanale powietrznym i od roku mam spokoj,a smierdzialo wczesniej okropnie.Domestos gel jest bakteriobojczy i grzybobojczy. Koszt jakies 7 zet + butelka z rospylaczem i 1.5m przewodu igielitowego.Pozdrawiam 999
  
 
1. A nie waliło ci potem chlorem?
2. nie jest to przypadkiem zabójcze dla parownika? (domestos jest raczej agresywnym środkiem)
  
 
Nie jest to typowy domestos tylko domestos oxsygel -jest lagodniejszy i niezle pachnie. Zastosowalem oxsygel o zapachu oceanu i od roku nie mam problemow z klima i smrodkiem.
  
 
Dzięki 999 Zastanawiałem się nad Domestosem - w końcu jest bakteroibójczy - ale miałem takie same wątpliwości co i Robert_S.
  
 
Smrodek reaktywacja . Minął rok, zrobiło się cieplej, włączyłem klimatyzacje i ..... następne 3 wyjazdy do pracy wąchałem smrodek zgniłych skarpetek - stonowany ale zawsze.
Przeprowadziłem analizę własnych i innych wpisów w tym temacie i stwierdziłem:
- odkażanie ala warsztat jest o tyle bez sensu, że jeżeli na parowniku leżą liście i inny syf to nawet zabite bakterie wrócą tam po 2 tygodniach -no i kasa
- wyjmowanie liści i tracie szczotką zbyt mało drastyczne -trze się tylko po wierzchu a w środku zero
- zachęcił mnie Domestos. Są dwa modele: z chlorem i nadtlenkiem wodoru. Pierwszy wali chlorem na drugim piszą, że używać wyłącznie do muszli - kupiłem Cif oxy action
- dla wzmocnienia efektu udałem się na myjnie z Karcherem

Następnie zdjęcie osłony, dmuchawy, plstyku osłaniającego parownik. Cifa w butelkę do opryskiwania kwiatków. Napsikałem w parownik. Dalej 2 zeta do Karchera mycie z detergentem. No i leje na parownik 10 sekund. Drugie mycie czystą wodą - montaż i po 1,5 godzinie jest git.

Na razie mogę powiedzieć, że uzyskałem najlepszy efekt z dotychczasowych. Jak było dalej napiszę za rok

pzdr
Maciek
  
 
Czytając poniższe dochodzę do wniosku, że najlepszym środkiem jest po prostu używanie klimy w zimie. No przecież do szybkiego osuszenia zaparowanych szyb - klima to rewelacja.
Ja nawet jak pogoda nie sprzyja, jesienią czy zimą, tak raz na tydzień włączam klimę na 5 minut. I ani w moim poprzednim, ani w obecnym nigdy żaden smród z klimy nie zaleciał.

--
Wiesiek (Maestro)

  
 
Też właczam w zime, ale to chyba nie ma związku. Może u Ciebie lepiej działa odprowadzenie wody?
Po wyłączeniu klimy parownik robi się mokry, jeżeli dodatkowo jest zakurzony to wszystko tam namaka i śmierdzi...

Może u mnie bardziej się kurzy
  
 
A mnie klima nie działa w zimę. Właczałem, wszystko wygląda OK tylko nie włacza się sprzęgło spreżarki.
  
 
Jacenty masz rację. Jeśli temperatura spadnie poniżej pewnej wartości to klima się nie załączy.
MacMaciek możesz opisać to nieco dokładniej?
"zdjęcie ... plstyku osłaniającego parownik" ??
"Dalej ... Karchera mycie z detergentem" ??
Wydaje mi się, że "zapach skarpetek" będzie nam towarzyszył co jakiś czas (gdy przestaną działać środki grzybobójcze) choćby z tego powodu, że nie mamy "filtra pyłkowego".
Poza tym we wszystkich dotychczasowych klimach, o czym pisze MacMaciek "parownik robi się mokry". Podobno w najnowszych rozwiązaniach układ automatycznie, po wyłączeniu klimy włącza osuszanie parownika.
  
 
Na razie efekt jest ok...
Żeby dostać się do parorwnika, należy zdjąć obudowę w której zamontowana jest dmuchawa. W tym celu proponuję:
1. zdmemonotwać dolot powietrza (czyli rurę filtr - kolektor)
2. zdjąć dmuchawę (w zasadzie to już wtedy trochę widać parwonik i przy użyciu karchera możnaby go przemyć - może nawet warto spróbować bo krok 4. niniejszego opisu jest odrobinę pracochłonny
3. zdjąć obejmę mocującą zbiornik płynu wspomagania
4. zaopatrzyć się w klucz nasadowy 10 z przdłużką i odkręcić zdaje się 6 śrub mocujących obudowę. Obudowę zdejmujemy

No i mamy parownik (osłonięty stalową kratką)

Co do skuteczności - to właśnie nie zastosowałam, konkretnych środków grzybobójczych, ale wychodzę z założenie, że pozbyłem się dla nich pożywki - czyli wszelkiego syfu.

Co do ogólnych wniosków to faktycznie najsensowniejszym rozwiązaniem byłby filt przeciwpyłkowy - o osuszaniu parownika można to nawet nie myśle, ale patent byłby niezły

pzdr
  
 
zastanawiam sie moje espero jest z 95 r i nigdy klima niebyła czyszczona a nieczuje zadnego smrodu, moze ja mam wech wypaczony albo wy macie cos nietak z nia...

Pozdrawiam
Wiktor