Forum Umarło??? No HALO!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No nie uwierze, że nikt nie ma 131 i na dodatek nie ma z nią żadnych problemów!!!!!
Myślałem, że dzięki temu podforum dowiem sie czegoś o 131, a tu sie okazuje, że ostatni post 5 czerwca!!!
Zwracam się więc do was... Piszcie coś!!!!!!!!!!
Generalnie powinno to być forum Fiat 131/132...

Pozdrawiam i błaaagam piszcie coś...
  
 
NO WŁASNIE?chyba umarło-te post z silnikiem czy tuningiem byl jakies 2 tyg a popzedni"chce ktos mego fiaciora/"jeszcze dluzej...ludzie to jest forum testowe-cos chyba nie poszedl ten test
  
 
Tutaj to nawet nie zaglądam.Niech spoczywa w spokoju.
  
 
Ja wychodze z zalozenia, ze jaknie mma nic sensownego do napisania to po prostu nie pisze. Autko jezdzi, ma sie w miare dobrze. W tym tygodniu moze wyciagne silnik zeby go troszke uszczelnic i zmienic glowice. Ale tak wlasciwie to kogo to interesuje? jak cos zrobie to moge sie podzielic doswiadczeniami a takie pisanie zeby pisac.... Bez sensu
  
 
Ty Kosa moglbys czasem napisac co tam slychac z Racingiem I pewnie mozna ci pogratulowac matury
  
 
Cytat:
2004-06-20 18:23:48, bolger pisze:
Ty Kosa moglbys czasem napisac co tam slychac z Racingiem I pewnie mozna ci pogratulowac matury



Racing na razie zostal rozebrany prawie do golej budy (w tym tygodniu chce wyjac przednia szybe, pozatym kompletuje blachy. Na razie mam podluznice od poldka (w szczecinie tego w katalogach nie ma, za to w wieliczce mozna kupic), komplet progow zewnetrznych i wewnetrznych od poldka i trcohe blach z wycinki. Planuje wstawic caly przod inny (tzn od przegrody czolowej wszystko nowe). Moze byc tylko problem, zeby pozniej udowodnic ze to pzrod jest przespawany a nie kielich z numerami. trzeba bedzie skontaktowac sie z jakims rzeczosnawca i ustalic jak to zrobic. Reanimacja obecnego przodu jest pozbawiona sensu- podluznice latane i to niezbyt profesjonalnie, fartuchow wlasciwie nie ma.. Pozatym jak zaczne to wymieniac po cwiatrce to wyjdzie czteroslad. Bez sensu. Wole porozwiercac fabryczne zgrzewy, odciac to co zgnite i na fabrycznych zgrzewach wspawac zdrowy , niebity przod (obie podluznice, fartuchy i wzmocnienie czolowe). Ale na razie trzeba zrobic podloge i progi, zeby bylo za co to podeprzec. Racing to projekt dlugoterminowy, na razie trzeba dostac sie na uczelnie i zarobic na MIGa.
A co do matury- pisemne na 3, ustne na 4 i 5, dyplom na 6. Wiec mozna gratulowac
  
 
No to Kosa gratulacje Tak trzymać , a z racingiem to troche współczuje, ja chyba juz za stary bym był na takie wyzwanie. Choć kiedyś robiłem ritmo od podstaw i wiem co to znaczy. Wytrwałości życze pozdrawiam
  
 
Kosa! Najważniejsze, że wszystko do przodu. Zapodaj na forum zdjecia tego racinga. Dawaj info o postepach prac. Tymczasem walcz o indeks!
Seb
  
 
Oczywiście, że nikt nie ma problemów. Przecież to są auta bezawaryjne . Wczoraj odebrałem swojego 131 od blacharza, gdzie stał równy miesiąc. Auto jest jak nowe....prawie. Z blachą w każdym razie mam spokój na parę lat. Kolor jest niebieski, nie ciemny, nie jasny, po prostu niebieski. Jutro zorganizuję jakąś cyfrową Zorkę 5 i zrobię kilka zdjęć. Będą do obejrzenia w moim profilu i na www.myabarth.com (wrzuciłbym do posta bezpośrednio ale nie wiem jak to zrobić, co najwyżej mogę wprowadzić URL do www.myabarth.com).
Teraz przystąpię do napraw. Auto wymaga przeglądu i naprawy układu hamulcowego. Na pewno do wymiany są tarcze(brembo), klocki(Ferodo), szczęki(Ferodo) i płyn(castrol, Ferodo albo Motul). Zastanawiam się jeszcze nad zainstalowaniem z przodu zestawu od Cienkiego (siodła, zaciski, tarcze) i rozkładem siły hamowania 50/50 poprzez wywalenie regulatora siły hamowania.
Potem ewentualnie jakaś regulacja gaźnika, silnika, instalacji LPG. Wymiany olejów (silnik, skrzynia, most - Motul), pasek rozrządu, filtr powietrza takie serwisowe sprawy.
Na razie wyniknęły drobne problemy z wycieraczkami. Wyrobiły się gwinty w ramionach jak i w samych śrubach. Śruby się kręcą a wycieraczki nie, tylko wyskakują sobie.
Dzięki EGON, za kontakt na tego blacharza. Gość jest na prawdę porządny człowiek i dobry fachowiec, a nie partacz jakich wielu.
Jutro zdjęcia! (mam nadzieję)
  
 
Oooo, czyżby się oftop zrobił na specjalistycznym forum?
Moze w końcu zaczne tu zaglądać
  
 
Cytat:
2004-06-30 13:21:32, neutrino33 pisze:
Na razie wyniknęły drobne problemy z wycieraczkami. Wyrobiły się gwinty w ramionach jak i w samych śrubach. Śruby się kręcą a wycieraczki nie, tylko wyskakują sobie.



jak potrzebujesz to mam gdzies mechanizm z ladnymi koncowkami.
  
 
a ja tydzien temu wymienilem sprzeglo, docisk itd, - tez sie zbieram jak Kosa do jakis ruchow uszczelniajacych (cieknie z tego ebonitowego dystansu do pompy pewnie jest pekniecie )
i wogole generalnie i po calosci cieknie wiec pewnie pod glowica tez rusze ...

a i zawory sie rozsypaly a myslalem ze juz mam metode na nie

do tego jakies 1,5 miecha temu wymienilem amorki

miesiac temu zaciski i klocki

no i konca nie widac