MotoNews.pl
  

Yaris 15.000 km - pierwszy przegląd

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Czeka mnie pierwszy przegląd po 15 tyś i mam kilka pytań:
- ile kosztuje (średnio) przegląd i podstawowa obsługa na 1 przeglądzie: geometria, płyny, smary i co tam jeszcze trzeba?
- w książeczce napisali że oddają samochód umyty wyczyszczony - czy za to też biorą extra kasę czy jest "w cenie"?
- prawdę mówiąc trochę zepsułam samochód tzn. przywaliłam przednim prawym kołem w krawęznik i potem zaczęło piszczeć to koło przy skręcie w prawo. Rozumiem że tego gwarancja nie obejmuje ale zastanawiam się czy tego jako szkody z własnej winy nie pokryło by mi AC - i jeżeli tak to jak to załatwić?
- i co tam jeszcze powinnam wiedzieć - czy macie jakieś doświadczenia, rady czy spotrzeżenia żeby nie dać się wyrolować.

dzięki i pozdrawiam,
uasiczka
  
 
najlepiej poszukać w archiwum na forum ile kosztują przeglądy w wawie. bardzo ważne przy odbiorze auta to sprawdzić czy wszystko działa i jest na swoim miejscu. były przypadki że coś w serwisie urwali i po wyjeździe z serwisu ciężko to udowodnić. niektóre serwisy za np. uzupełnienie płynu w spryskiwaczu liczą sobie sporo kasy więc lepiej pojechać z pełnym zbiornikiem. na forum jest też wątek gdzie dobrze i źle robią przeglądy. masz go tutaj
  
 
witam!
1 przeglad po 15k km kosztuje okolo 350zl.
samochod po przegladzie myja - wliczone w cene.
nie wiem czy oplaca ci sie zgalzac szkode do ac, gdyz zabiora ci znizki, musisz policzyc ile stracisz na tym?tzn jaki koszt naprawy kola a ile zabiora ci z ac (zabrane znizki wieksze koszty kolejnych ubezpieczen) .
  
 
ja też płaciłem około 300
samóchód mi umyli ale innym razem jak byłem w serwisie to się wycwanili i powiedzieli że mają kolejkę i musiałbym czekać 2 godziny więc pojechałem do domu, a oni powiedzieli że jak będe miał czas to mam do nich na myjnię podjechac... ale wiadomo że nie podjechałem bo dziwnie by to wyglądało
co do tego koła to jak odpowiednio zagadzasz może zrobią to jako naprawę gwarancyjną
  
 
w sprawie kola proponuje probowac naprawy gwarancyjnej, poniewaz z tego co wiem piszczenie podczas lekkiego skrecania u yarisow jest dosc powszechne wiec nie wykluczone ze zrobia to za darmola ja juz to naprawialem 3 razy i czeka mnie czwarty hehe wszystko oczywiscie gwarancyjnie.

  
 
dzieki wszystkim za odpowiedz
tylko nie wiem jak sprawdzić czy wszystko okej po przeglądzie - nie znam się na samochodach wogóle i prawdopodobnie dam sobie każdy kit wcisnąć

jakąs jazdę próbną zrobić czy co?
  
 
nie ma co panikowac mysle sobie. ten przeglad to tylko zmiana oleju, filtru i ogolne ogladniecie samochodu... nie panikujmy. wazne zeby faktycznie nowy olej wlali i taki jaki chcesz.
powiedz tylko ze piszczy ci lekko kolo i wiesz z forum toyoty ze jest to czesta usterka i zeby kitu nie wciskali... pewnie ktos z serwisu sie przejedzie z Toba zeby posluchac piskania. ty bedziesz prowadzic. przynajmniej u mnie tak bylo i oczywiscie jak na zlosc nie chcialo piskac
  
 
no więc własnie - to piszczy kiedy chce - nie ciągle.
bardzo piszczało hiszpanii: ciepło cięzka droga poserpentynach, zakręty, na 2 pod górę to i owszem.
w drodze powrotnej i polsce nie zapiskało a ni razu ale chyba samo się nie wyleczylo i boję się że wyjdę na idiotkę z problemem ze słuchem a nie z samochodem i mnie spuszczą na drzewo
  
 
Cytat:
2004-06-24 09:48:44, uasiczka pisze:
tylko nie wiem jak sprawdzić czy wszystko okej po przeglądzie - nie znam się na samochodach wogóle i prawdopodobnie dam sobie każdy kit wcisnąć


Dziewczyno więcej luzu - auto jest na gwarancji - to tzw. mały przegląd - więc nie ma czego sprawdzać

w czasie przeglądu wypij spokojnie kawę albo idź na zakupy a potem wracaj do domu

polecam Ci wycieczkę do ASO W&J Wiśniewski to dość daleko ale naprawdę oferują wysoki poziom usług
  
 
dokładnie tak jak mówi Bigman...
po przeglądzie sprawdź czy samochód stoi na wszystkich kołach, wsadź kluczyk do stacyjki i odpal pojazd, jak zakręci to będzie oznaczało że prawdopodobnie wszystk OK i możesz jechać do domu
Jeśli by z kołem rzeczywiście było coś nie tak to powinni to zrobić. Słyszałem że jeden gostek ukręcił półośki bo się "bawił" ale też to naprawili... więc o nic się nie bój.