Czyszczenie silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy silnik (i osprzęt) można czyścić strugą wody ze szlaucha? Czy lepiej ręcznie? Dbacie o czystość swoich koni?
  
 
wydaje mi sie że kiedy silnik jest czysty to tak samo jak koń lubi jechac i sprawia mu ta praca przyjemność...a tak powaznie to na pewno widoczne sa wszystkie nieszczelności...tu plamka...tam struga..i na masce silnika też widac slady...
ja myłem dzisiaj karcherm i jest taki sliczny i czysty że na wydechu moge sobie zrobić jajecznice...jak cos jest czyste to sie nie ubrudzisz jestem za...
  
 
Ja swojego w poniaczku myje szlałchem i jest git. Raz tylko przesadziłem i musiałem wycierać kopółkę.
  
 
jasne że myć! aż przyjemnie i nie wstyd dolewać płynu do spryskiwacza na stacji.
  
 
Ja swój też myłem i wszyscy podziwiają jaki czysty. Więc można. No i nie wstyd maskę otworzyć...
  
 
Ja swoj wstepnie wyczyscilem dopiero, bo wymaga naprawde solidnego czyszczenia na raty. Chyba nigdy nie byl czyszczony a zwlaszcza maska od spodu. Teraz go dopracuje do blysku Pieknie wyczyszczony samochod z brudnym silnikiem to tak jak odwalony facet w brudnych slipachhh Tak wiec czyscimy silniczki panowie!!
  
 
Mój wymaga prawdziwych prac archeologicznych... kiedyś zapomniałem dkoręcić kurka od dolewu oleju.... no i po 100 km nie wytrzymałem smrodu... a przedtem myśłałem że za duzo dolełam i go przepala... ;D...... teraz sobie wyobraźcie: zarzygane olejem, pozalepiane kurzem.

Jaki preparat polecacie do mycia wnętrza maski ?
  
 
trochę płynem do mycia silnika, trochę ropą a na końcu plynem do naczyń. moja metoda.
  
 
reggie nie przesadzaj, nie jest az TAK zle...
Troche niesmiertelnego Ludwika zalatwi sprawe.
Podobno sa takie pianki ktorymi pokrywa sie komore silnikowa, podobno daja niesamowite efekty, silnik lsni, ale zapewne sa piorunsko drogie.No i obawiam sie troche o dzialanie takiej chemii na przewody i inne gumowe podzespoly...
  
 
Ja dzisiaj czyscilem wnetrze maski jakims starym proszkiem w plynie ATA. Rewelka. Ropa sobie nie dawala rady z tym brudem, a tym plynem bez problemu. Takze maske juz mam na blysk, zostala reszta, ktora na razie jest tak mniej wiecej czysta. Ale u mnie wszystko sie musi swiecic

Pozdrawiam
  
 
Dzis bawilem sie w dalsze czyszczenie silnika choc juz nie jest zle. Kupilem plyn do czyszczenia silnika "Spec" firmy Autoland. Totalny badziew. Nie kupujcie tego! Praktycznie nic nie dal a zuzylem cale opakowanie. Dwa razy mylem silnik. Szkoda czasu i kasy. Tej pozycji nie polecam zdecydowanie.

Pozdrawiam

P.S.
Sorry ze nie zrobilem Edita ale poprostu post nie bylby zaznaczony jako nowy, a chcialem przestrzec wszystkich.
  
 
Ja tez niesądze żeby to był dobry pomysł żeby muć wodą silnik
raczej połączenie wody z elektryką i elektronika niejest zbyt szczęśliwym połączeniem.
Raczej proponuje bęzyne i nie wylewać na silnik tylko wlać w naczynie i pokolei myć pędzelkiem.... i po całym zapiegi nie odpalać samochodu przez jakiś czas ( aż będzie całkiem suchy)
Aldor