MotoNews.pl
11 Zwiększające się obroty przy zmianie biegów (54324/18)
  

Zwiększające się obroty przy zmianie biegów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy chwilowy niewielki wzrost obrotów przy zmianie biegu na wyższy jest zjawiskiem normalnym czy coś może nie tak ze sprzegłem? Słyszałem (na razie nie w serwisie), że silniki vvt-i tak mają.
Nowy Ave 1.6.
  
 
Pewnie nie jestem w stanie Ci pomóc, ale na moje amatorskie oko podajesz troszkę za mało szczegółów. Kiedy dokładnie pojawia się ten wzrost? Jak jest duży? Jak długo trwa? Jak zachowuje się reszta auta (płynność jazdy)?
Bez szczegółow każdy scenariusz będzie tak samo prawdopodobny, a każda rada tak samo dobra.
  
 
Cytat:
2004-06-28 23:14:33, Aveuser pisze:
Pewnie nie jestem w stanie Ci pomóc, ale na moje amatorskie oko podajesz troszkę za mało szczegółów. Kiedy dokładnie pojawia się ten wzrost? Jak jest duży? Jak długo trwa? Jak zachowuje się reszta auta (płynność jazdy)?
Bez szczegółow każdy scenariusz będzie tak samo prawdopodobny, a każda rada tak samo dobra.


I wtedy będziemy myśleć
Czy jak zmieniajsz bieg bez dotykania pedału gazu to też sie tak robi ?

Pozdrawiam
  
 
Dzięki za reakcję. Zauważalne jest to przy nieco większych obrotach - tzn zmiana z 3 na 4 przy około 3.000 obr. Obroty podnoszą się o ok. 100-200 (jest to słyszalne). Podkreślam, że nie cierpię na jakąś patologię typu tik nerwowy z wciskaniem gazu przy zmianie biegu. Samochód jest nowiutki - przejechane 800 km.
Czy nie jest to przypadkiem źle wyregulowne sprzęgło?
  
 
Ale w którym dokładnie momencie podnoszą się te obroty? Przy wciskaniu sprzęgła? Po wciśnieciu? Po wrzuceniu biegu (przed puszczeniem sprzęgła czy może już po puszczeniu)?
Dawno nie jeździłem żadnym VVT-i, ale było chyba coś takiego jak tylko sprzęgło puszczało całkowicie... To było coś tego typu, że gdy dodajesz gazu żeby nabrać obrotów (i zmienić bieg) i wciskasz sprzęgło, to silnik jakby rozpędem jeszcze trochę tych obrotów przez króciutką chwilkę nabiera (i jakby nieco szybciej, bo nie ma już obciążenia). Nie pamiętam czy rzeczywiście nabierał tych obrotów, czy też był to efekt bardziej akustyczny, ale rzeczywiście mogło to sprawiać wrażenie jakby coś się tam ślizgało, aczkolwiek prawdziwe ślizganie się sprzęgła to jednak coś innego. VVT-i dość powoli gubią obroty jesli więc puszczasz gaz i wciskasz sprzęgło w krótkim czasie to coś takiego ma chyba sens, ale to takie mgliste wspomnienie, nie wiem też czy mówimy o tym samym. W każdym razie ten akurat efekt daje się opanować przy odrobinie wprawy.
Z tego co pamiętam z wrażeń odnośnie VVT-i, to trzeba tam trochę więcej wyczucia przy operowaniu sprzęgło/gaz niż przy starszych silnikach, ale po nabraniu wprawy rzeczywiście jeżdżą "fajniej".
  
 
Jest tak jak opisujesz. Obroty przy wciskaniu sprzęgła jakby się zawieszały z lekkim podbiciem do góry.
Dzięki za informacje
  
 
Tak maja silniki VVT-i. W momecie jak przesiadlem sie na nowego Yarisa tez mnie to zdziwilo. Pytalem sie w serwisie i mi rowniez powiedzieli, ze silniki VVTi tak maja. Pozniej sie do tego przyzwyczailem i juz tego nie zauwazalem. Takze nie przejmuj sie i do przodu.
  
 
Cytat:
2004-06-29 13:34:12, jajor pisze:
Jest tak jak opisujesz. Obroty przy wciskaniu sprzęgła jakby się zawieszały z lekkim podbiciem do góry.
Dzięki za informacje


Tez to zauważyłem, jak kupiłem swoja Toyke rok temu..Też mnie toi zastanawiało, ale przyzwyczaiłem sie i jak widac to normalka, więc gaz do dechy i nie patrz na to
  
 
Jeszcze raz dziękuję za odzew. Juz teraz wiem na pewno dzięki Wam (oczywiście także potwierdzone w serwisie), że jest to normalny objaw związny z silnikami vvt-i.
  
 
Ok - jak jedziesz na gazie i szybko puszczasz gaz i wcskasz sprzeglo (razem ze zrzucaniem biegu) towlasnie jest wzrost o "jedna kreske" - to esli chodzi o Yarisy. Tak samo jest jesli np (ja tak mam nie wiem jak inni) jak stoisz na swiatlach na luzie bez hamulca wciskasz szybko gaz cisniesz tak powiedzmy pol sekundy i puszczasz (auto powinno nabraz ok 4 - 5 tys obr./min) wtedy w okolicach 1500 obr/min widac (spada - 1500 obr/min skok obr o okolo 200 i spadek calkowity do 800)
  
 
To normalne zjawisko w VVT-i. U mnie w 1,6 jest to samo. Jak zwróciłem się z tym problemem do serwisu otrzymałem odpowiedź, iż jest to tzw. amortyzator obrotów. Chodzi o oszczędność paliwa aby przy zmianie biegów obroty silnika nie spadały za nisko. Amortyzator włącza się przy obrotach niskich i średnich tak do około coś 3500 obr/min.
  
 
Amortyzator obrotów takiego hasła to chyba nawet Japończyk nie słyszał. Takie podskakiwanie obrotów to normalka i nie wystepuje tylko w vvti. Jest to spowodowane "energią" słupa powietrza które znajduje sie w kolektorze bo pomimo zamkniecia przepustnicy masa powietrza jest jeszcze rozpedzona w kolektorze i pedzi do cylindrów... a poza tym taka jest reakcja silnika na nagłe odciązenie go (przez wcisniecie sprzegła).
Sprawdz ze najwiekszy wzrost obrotów jest wtedy gdy wysprzeglasz przy duzym obciazeniu silnika...tzn 2-3tys obr i max gaz do dechy. A najmniejszy wzrost gdy jedziesz płynnie na danym biegu i spokojnie przełaczasz. MisiekII to napewno zrozumiesz pozdrowienia
  
 
Tak tak. Jest to najbardziej zrozumiałe. Doładowanie dynamiczne i te sprawy choć przyznam szczerze że chyba bym na to nie wpadł. Jakoś ciągle jestem w dieslach i te wszystkie przepływomierze, cewki, aparaty zapołonowe ... o nie. To narazie nie dla mnie

Pozdrawiam