Regulacja zworów w Caro+

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam Caro + z hydrauliczna kasacja luzow zaworow. Przejechalem juz ponad 120 tys km i zauwazylem, ze zaworki troche bardziej slychac niz kiedys. Chociaz nie jest to jakas strasznie wyrazna roznica ale zwsze jest. Czy warto przeprowadzic ponowe ustawianie zaworow tzn. tak jak to jest opisane w ksiazce, ze dokreca sie srube regulacyjna na 2,5 obrotu i kontruje? Nie spowoduje to odwrotnych efektow? Bede wdzieczny za sugestie!
  
 
Przy takim przebiegu pewnie już wiele z wałka rozrządu nie zostało. Regulacja raczej nic nie pomoże, krzywki i szklanki są na pewno podarte i czeka cię ich wymiana.
  
 
zbieraj na nowy wałek + szklanki + regeneracja głowicy + uszczelniacze zaworowe goetze( wersja optymistyczna ) lub na kapitalkę ( wersja pesymistyczna). Cudów nie ma mój plusek zaczoł klekotać jak miał 150 tysi , myslałem że wymienię wałek + szklanki i wio ale jak go rozebrano to z silnika nie było co zbierać czyli chcąć nie chcąc zrobiłem kapitalkę.
  
 
120 tys to w cale nie duzo ja w słuzbowym plusie mam 190 tys (oczywiście nie jest katowany i wymieniany jest olej na bieżąco ) i silniczek bardzo ładnie pracuje na gazie od nowości a kolegi poszeł do kapitalki po 210 tys moim zdaniem zalezy kto jak użytkuje i dba o samochód . ale pewnie wałeczek i szklanki itp cię pewnie czekaja