Dosta³em siê do teknikum - tam gdzie chcia³e

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Słuchajcie, chcę się pochwalić, dzisiej było w teknikum samochodowym w Bydzi ogłoszenie wyników naboru - dostałem się!!! Także jest wymarzona szkoła. Cieszę się bardzo.
  
 
Nooo Miły pięknie!

Gratuluję..... i pozdrawiam
  
 
Czy już wreszcie kurator się ode mnie odczepi?
  
 
Pamietaj jaką specjalność masz wybrać prócz ogólnego (łady ,lady i jeszcze raz lady) a my zrobimy ci egzamin z obroną , a tak poważniej to super
panoni
  
 
...........

[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz2107 dnia 2004-07-01 12:48:00 ]
  
 
no to gratuluje
ciesz sie, bo robisz to co chcesz...
i obys zdania nie zmienil.
ja kiedys zmienilem, idac za glosem rozsadku. I miast technikum (gastronoma) wybralem LO.

no i jak skonczylem????
a tak - moze bylbym slawnym kucharzem???

ucz sie tylko pilnie. przyjade do Ciebie na remont
a moze otworzysz jakis zaklad kolo Lodzi? Brakuje u nas mechanika "z pasja" do nie-zachodnich aut

[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2004-07-01 00:05:20 ]
  
 
Cytat:
2004-06-30 23:15:41, panoni pisze:
Pamietaj jaką specjalność masz wybrać prócz ogólnego (łady ,lady i jeszcze raz lady) a my zrobimy ci egzamin z obroną , a tak poważniej to super
panoni


Nie no ja tak ogólnie jestem fanem motoryzacji z krajów byłych komunistycznych - czyli polskie samochody, radzieckie itd. - głównie te nowsze, trochę współcześniejsze. Czyli w tym łady też będą jako specjalność. Z resztą specjalistą od typologii i historii ład to już jestem nieskromnie mówiąc
  
 
Miły moje gratulacje!!!!!!!!!!!! Przyznam się, że ci rtoszkę zazdroszczę.
  
 
Gratki MiłY .....
  
 
Dzięki wszystkim za gratulacje.

Cytat:
2004-06-30 23:50:12, Leszek_Gdynia pisze:
Miły moje gratulacje!!!!!!!!!!!! Przyznam się, że ci rtoszkę zazdroszczę.


Widzisz, tak to zawsze ja zazdrościłem ludziom wiedzy technicznej. Jeszcze kilka lat i też będę taką posiadać i jak niektórzy klubowicze mógł udzielać porad na forum w razie jakichś awarii czy coś. Bo na razie to tylko byłem dobry z wiedzy teoretycznej, czyli historia i typologia ład. No a poza tym Lechu nie wiem gdzie Ty chodziłeś, ale trzeba było wcześniej myśleć o szkole średniej, a nie teraz zazdrościć. A poza tym jeżeli miałbym wybierać, to w życiu bym nie chciał do ogólniaka - już bym prędzej do zawodówki poszedł. Bo ogólniak - żadnego zawodu ani nic. Ale fajnie że dostałem się tam gdzie chciałem.
Cytat:
Miły-moje gratulacje! Kiedyś to była b. dobra szkoła, mam nadzieję, że teraz też nie marnuje czasu młodym ludziom ...

Zapewniam, że nie zmarnuje. Byłem z mamą na drzwiach otwartych, mamie też się tam spodobało, chociaż wcześniej próbowała mnie odwlekać od nauki zawodu mechanika (że niby się nie nadaję i takie tam teksty). No ale powiedziałem, że zawód to ja sobie sam wybiorę, a bynajmniej polonistą po matce nie chcę zostać.
  
 
No widzisz Miły i kazdy jest zadowolony. Ty że bedziesz w technikum, a ja że skończyłem liceum i kończe (oby) już studia. A dłubanie przy aucie moge zawsze traktować jako hobby
  
 
Gratulacje Mily! Ten okres zycia, ktory sie wlasnie dla ciebie zaczyna prawdopodobnie bedziesz najmilej wspominal. Ja utrzymuje kontakt z wiekszoscia mojej klasy z technikum. Regularnie organizujemy spotkania na ktorych to bywa czasem ponad 20 osob + nasze kobiety. Technikum to czas pierwszych wspolnych imprez, podrywow itp. a to naprawde laczy ludzi. Na studiach robi sie z tych rzeczy chleb powszedni.
Poniewaz jestes uczniem technikum samochodowego, pewnie kobiet wiele tam nie bedzie (w moim elektryku przypadalo ok 0,006 na jednego faceta! ). Sczesliwie w poblizu mielismy plastyka, medyka i jeden ogolniak.
Pozdrowionka
Jasiu
  
 
Nawiązując do Janusz-Mendrala .Tak Mily ja miałem w elektryku w swojej klasie 2 dziewczyny.W technikum 5.Ech gdzie te czsy piekne czasy rozmazylem sie choroba.
  
 
Cytat:
2004-06-30 22:57:59, mily_byd pisze:
Także jest wymarzona szkoła.



To wielkie szczęście (i chyba dość rzadkie w gruncie rzeczy) robic to, co się lubi .
GRATULUJĘ!
  
 
Moje gratulacje i powodzenia!!!
  
 
gratuluje i ciesze sie ,ze ktos poszedl tez do technikum samochodowego jak ja ,ale ja mam juz mały kawałek za sobą i teraz odpoczywam



pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-07-01 08:49:12, Golem pisze:
Nawiązując do Janusz-Mendrala .Tak Mily ja miałem w elektryku w swojej klasie 2 dziewczyny.W technikum 5.Ech gdzie te czsy piekne czasy rozmazylem sie choroba.


W mojej szkole bylo w szczytowym okresie 6 kobiet na ponad 1000 chlopa. W klasie nie mialem ich wcale
  
 
Jasiu
Co do dziewczyn - czasami jednak dobrze, że w niektórych specjalnościach ich nie ma, bo mogą przynosić wstyd tej specjalności. Chodzi o poziom ich wiedzy. Kiedyś opowiadał mi mój ojciec (inżynier elektryk), że jak był na studiach to było tam kilka takich ograniczonych bab, które np. na pytanie "skąd się bierze prąd" odpowiadały, że z elektrowni i inne podobne.

A tak w ogóle to ja myślę, że moim zdaniem ten najfajniejszy okres to nie teknikum, a jednak podstawówka/gimnazjum. Bo w podstawówce/gimnazjum poziom wymagań jest nie za duży, można sobie pozwolić na olewanie. A w teknikum już nie. I z resztą w klasie w gimnazjum też miałem niektóre bardzo fajne i sympatyczne koleżanki (szczególnie jedna mi się nawet podobała), które bardzo lubiłem i one mnie też. I niestety teraz trzeba było rozejść się z moją klasą, co było najbardziej popierdylone - chciałbym przynajmniej jeszcze tak z dwa lata pochodzić do tej szkoły. Bo ja osobiście bym musiał zrehabilitować się za to co było nie tak. Ale już nie było kiedy się rehabilitować bo trzeba było opuszczać szkołę. Ale z klasą z gimnazjum też będziemy utrzymywać kontakt - zaraz po wakacjach robimy spotkanie.
I w ogóle chciałem powiedzieć, że do tej szkoły, którą właśnie opuściłem będę czuł zawsze wielką sympatię. I z tego powodu właśnie chciałbym w dorosłym życiu (jak już skonczę studia) tam pracować - jako woźny. Serio! Często pomagałem naszym woźnym w pracach takich porządkowych, więc stąd bym chciał na woźnego, koniecznie w mojej byłej szkole, ze względu na sympatię i sentyment do niej. Fajnie też by było być kierowcą autobusowym w PKS (ze względu na sympatię do Autosana H9/H10) czy założyć własną firmę zajmującą się samochodami z krajów bloku komunistycznego (jak wiecie jestem ich pasjonatem). Ale niestety chociaż bym chciał, to trzech robót naraz się nie da pogodzić. I wybór będę miał ciężki, ale widzicie - już w tym wieku wiem co chciałbym w życiu robić. Tylko niestety - nie będę mógł wszystkich trzech robót na raz.
  
 


Powiem Ci, że ten kierowca PKS-u to także moje marzenie. Nie zrealizuję go jednak bo chcę iśc na studia i znaleźć jakąś robotę, która pozwoli mi na utrzymanie dziesiątek aut, które sobie kiedyś zakupię Ale gdy jest cholernie zimno na dworze albo gdy tłok jest taki, że wszyscy w autobusie leżą na sobie, to naprawdę chciałbym być kierowcą PKS-u i siedzieć w tej jego "dziupli"

Ja też parę lat temu stanąłem przed wyborem technikum czy liceum. Niestety, poziom technikum był taki, że miałem drugi wynik w szkole i poszedłem do liceum. W technikum uczyłbym się dobrze a przedewszystkim uczyłbym się tego co mnie interesuje. Ale lipa bo wybrałem LO i pozostaje mi porzucić nadzieję iż będę wykonywał jakiś zawód związany z motoryzacją

pozdrawiam -Wilu-
  
 
Oj nie narzekajcie na to LO! Zawsze możesz pójść po LO na SIMR (Samochody i Maszyny Robocze (czy jakoś tak) na PW. Nie wiem jak jest na innych uczelniach technicznych w kraju.
Ja LO nie zamieniłbym na nic innego! To były piękne czasy!