MotoNews.pl
  

Dzwonienie tylniej klapy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej
Napewno wielu zwas denerwuje dzwoniaca tylna klapa a dokladnie jej zamek . Macie jakies patenty zeby przestalo dzwonic ???
Ja obklejam izolacja to ucho na klapie ale nie pomaga to na długo moze ktos ma jakis inny pomysl ???
  
 
Witam.

Sprawdź czy masz wkręcone gumowe odbojniki na bokach klapy i czy nie są one za głęboko (można je regulować wkręcając lub wykręcając je).
Jeżeli to nie pomoże, to zostaje regulacja zamka lub w najgorszym wypadku regulacja klapy na zawiasach.



Pozdrawiam
Paweł ADMIRAŁ Turant
"SILVER ARROW"

[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2002-11-24 21:37:45 ]
  
 
ooooooo o tym nie pomyslalem ze moge juz tych "obijaczy" woogole nie miec heheh dzienks jutro sprawdze
  
 
A jak to nie pomoze to sprobuj dokrecic zamek i przesmarowac go. ja tak robie co jakis czas i klapa mi nie dzwoni
  
 
Co do dzwonienia klapy to ja jeszcze przykleiłem gumową uszczelkę po stronie zamka. troszke napewno wyciszy
  
 
a ja mialem na tylniej klapie ciezki spojler i mi nigdy klapa nie dzwonila no i silowniki tez nie radzily sobi z ta klapa musialem przytrzymywac ja zeby nie spadla , no coz ale cos kosztem czegos
  
 
najlepszym sposobem na hałasującą klapę jest jednak sukcesywne, okresowe smarowanie zamka i tyle
  
 
Może ktoś poratuje i powie co może powodować trzeszczenie klapy bagażnika w Polonezie Caro z 1995 roku. Posprawdzałem co się da, na rzut oka wydaje się że jest dobrze, ale nie jest. Co jeszcze przegapiłem?
2. Czy to jest normalne, aby przekażnik od halogenów był połączony (zmostkowany?) z przekaźnikiem od ogrzewania tylnej szyby. Przekaźnik od halogenów bardzo się grzeje i chyba było jakieś zwarcie między dwoma bliskimi stykami i wypaliło plastik. Czy to mogło być z powodu tego zmostkowania? Halogeny działają, ale czy może coś się stać?
Ozjasz

Jestem na tym forum nowy. Mam bardzo nietypowe auto - oczywiście Polonez, ale z dwulitrowym fabrycznie wstawionym silnikiem Opla Vectry. Chciałbym poznać innych użytkowników tego "rodzynka" w celu wymiany doświadczeń.
  
 
Cytat:
Mam bardzo nietypowe auto - oczywiście Polonez, ale z dwulitrowym fabrycznie wstawionym silnikiem Opla Vectry. Chciałbym poznać innych użytkowników tego "rodzynka" w celu wymiany doświadczeń.


I to jest niespodzianka możesz nam (w nowym temacie) przedstawić bliżej tą modyfikacje, może jakieś zdjęcia
  
 
co do przekaźnika -to trzeba obejrzeć -/przeciążenie,słaby kontakt/
  
 
Cytat:
2004-08-27 21:13:12, Ozjasz pisze:
Może ktoś poratuje i powie co może powodować trzeszczenie klapy bagażnika w Polonezie Caro z 1995 roku



a to trzeszczy ci podzczas jazdy? czy jak otwierasz bagaznik?

jezeli podzczas jazdy to zapewne trzeszczy ci tylna polka, to samo jest w moim gle1,6 z 95'
  
 
A według mnie trzeszczy zamek klapy bagażnika. Proponuję go wymienić na inny (tylko nie od poloneza). Ja założyłem jakiś od Renault albo od Citroena i mam elektrycznie otwierany zamek klapy bagażnika sterowany z pilota
  
 
poldek z silnikiem opla??? tozto ciekawostka...
  
 
Cytat:
2004-08-27 21:50:14, GDA pisze:
Witaj na naszym forum,

I to jest niespodzianka możesz nam (w nowym temacie) przedstawić bliżej tą modyfikacje, może jakieś zdjęcia




Co mam napisać? w motoryzacji zielony jeszcze jestem. Dostałem to auto od rodziców, którzy byli pierwszymi właścicielami kupując go na licytacji z FSO. Jak zrobię zdjęcia to je umieszczę.
Auto ma przebiegu ok. 250 kkm i niedawno na przeglądzie powiedziano mi że silnik jest zdrowy i prędziej buda się rozleci niż silnik zajeżdżę. Ani razu silnik nie był reperowany, o reszcie szkoda mówić, nie był dbany.
Bydlę jest ciężkie, również ma spojlery. Na dodatek ma opony szersze niż norma przewiduje. Można sobie wyobrazić ile pali. Założyłem gaz, wymieniłem filtry, płyny i świece, podregulowałem i chodzi jak szatan. Lubię jazdę spod świateł na drodze expresowej gdy stoję z innymi dobrymi autami z samego przodu.
Ma alufelgi, hamulce Lucasa, trzeci most, centralny zamek, klimę, halogeny zapalające się pod drogowymi i mijania i mnóstwo kabli prowadzących donikąd, które muszę rozpracować. Zresztą jak zrobię zdjęcia to wyślę, nie chcę zanudzać.
Ozjasz
  
 
Cytat:
2004-08-28 11:11:43, Ozjasz pisze:
Zresztą jak zrobię zdjęcia to wyślę, nie chcę zanudzać.


No coś ty, myśle że każdy z nas chętnie zobaczy taki okaz, czekamy na zdjęcia - przedewszystkim komory silnika - jezeli nie masz możliwosci umieszczenia ich gdzieś na necie to ja to mogę zrobić - mój mail: gda@fsoautoklub.pl

  
 
Hihi - to masz niezła maszynke. A co do elektryki to też niezły sajgon. wyobrażam sobie ew. naztępnego właściciela Oloneza czy Łazikowozu jak będzie dochodził ktory przewód do czego służy

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Jelsi ci skrzypi w czasie jazdy to wina może lezeć w złej regulacji klapy, miałem tak samo poprostu klapa mi delikatnie podkakiwała na wybojach i odzywały sie jej siłowniki, wystarczy wyregulować i powinno minąć.
  
 
Niesłyszałem żeby fabrycznie były zapodawane silniki opla
  
 
mozna jeszcze dokrecic zamek bafgaznika. On lubi wydawac rozne dzwieki
  
 
Cytat:
2004-08-28 13:15:04, daniel pisze:
Niesłyszałem żeby fabrycznie były zapodawane silniki opla


Widac byly proby, o 1,6 od Daewoo tez malo kto slyszal a po zaprzestaniu produkcji Roverkow wyszly takie auta.