Z punktu widzenia kandydata(prosze nie zamykac watku)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

no własnie czy chcecie zeby niedługo kazdy nowy wontek miał taki przypis?
to co sie dzieje na forum i działo sie nie wiele po tym jak złorzyłem swoja kandydature do klubu hmmm mozna ujac w 1 słowie
"sajgon"
nie jest to bynajmniej sytuacja zachecajaca do czego kolwiek ajuz napewno nie do optymistycznego uczestnictwa w zyciu klubowym....

jak wy sobie wyobrazcie zlot ? jak sie juz podzielicie to co bedą naparzanki toczenie samochodów?wybijanie szyb itd?

chłopaki!!!(bo dziewczyn w tym wypadku apel nie dotyczy)
koniec tego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wydaje mi sie ze KLUB ma byc najwazniejszy!
nie jest to skierowane do nikogo konkretnego!
nie chodzi o konkretne zajscie!!!!
wszelkie sprawy prywatne moze by tak załatwiac na privie,gg,czy przez telefon????

aha jeszcze jedno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jest regulamin prawda?moze by tak zaczac sie do niego stosowac?
i moze by tak wreszcie było jasne kto tu za co odpowiada co?


pozdrawiam
  
 
Arsenik, to trzebaby jeszcze dopisac: skoro rada jest wybrana do rzadzenia, to do konca kadencji nie nalezy podwazac zasadnosci jej istnienia, a w nastepnych wyborach brac udzial a nawet samemu kandydowac.

a o zlot sie nie martw. Bylo kilka, zaraz po klotniach i jakos nikt sie nie pozabijal. Ja nawet chyba pilem maslankie z Goralem, wiec nie bylo zle. Jak widzimy sie geba w gebe to jest naprawde milo i nie ma ZADNYCH KLOTNI, najwyzej rozmowy. Zloty sa naprawde fajowe i juz nie moge sie doczekac wrzesnia, by w jakims konkursie zloic tylki co po niektorym
  
 
Masz rację Arsen, z drugiej strony ścieranie się poglądów i dyskusja to prawidłowe zachowanie w stadzie ludzkim....
Niestety niektórym brak umiejętności unikania tego co z każdej dyskusji czyni pyskówkę, np. ataków osobistych , wypominania zaszłości jako argumentu w aktualnej dyskusji, szantażowania swoją rezygnacją z tego czy innego jeśli ktoś ośmieli sie mieć inne zdanie...nie mówiąc o wykorzystywaniu kłamstw i gróźb jakiegoś ataku hakerskiego Wiesz Arsen takich rycerzy jak ja to już niewielu po Świeciu i okolicach chodzi
Pozdrawiam
  
 
Ludzie, co się dzieje z tym klubem??? O każdą pierdołę robią się schizy na całego. Prawdę mówiąc od pewnego czasu nie chce mi się nawet dokładnie czytać forum bo i nie ma o czym. Jak nie awantury o byle drobiazg to kolejne bzdury typu smycze klubowe, to znów po raz 50-ty pytanie o felgi czy opony.
Jak tak ma funkcjonować klub to sorry, ale nie jest to zbyt optymistyczne.
Na spotach nie ma się kto spotykać bo niby nikt nigdy nie ma czasu ale wisieć godzinami na necie i pieprzyć głupoty w koło to i owszem.
Zamiast siedzieć i wpatrywać się w monitor to można wybrać się do garażu/pod blok i coś zrobić ze swoim autem, bo sorry, ale po wielu autach klubowiczów nie za bardzo widać że ich właścicielami są miłośnicy Ład. Zaraz mi powiecie że nie każdy ma pieniądze - owszem remont kosztuje ale wziąć umyć porządnie auto, odkurzyć wnętrze, wyczyścić rdzę na budzie, na felgach i zabezpieczyć minią, kupić puszeczkę farby i podmalować to nie jest koszt większy niż wycieczka do knajpy czy gadżety klubowe takie jak koszulki czy kubki. Zresztą ja burżujem też nie jestem i naprawdę dużo sobie odmawiałem żeby doprowadzić mojego grata do takiego stanu w jakim jest obecnie ( i jeszcze mam kupę do zrobienia).
Wybaczcie ale dla klubowiczów klubu samochodowego autka powinny chyba być bardzo ważne, podobnie spotkania na żywo, a forum internetowe tylko pomocnym dodatkiem. A na chwilę obecną mamy klub internetowy w którym auta są tylko dodatkiem i to mało ważnym.
To ma być klub samochodowy gdzie większość członków nie była nawet na jednym spocie? Gdzie klubowicze nie potrafią się wybrać na parokilometrową wycieczkę za miasto, nie mówiąć już o tak "ekstremalnej" wyprawie jak ta nasza w Pieniny - całe 250 km? Bo boją się że auta im nie wytrzymają? Lub przez ponad rok nigdy nie potrafią sobie wygospodarować kilku godzin na spocik klubowy? Równie dobrze moglibyśmy się nazwać Klubem Miłośników Palm Kokosowych i mało co by się zmieniło na forum.
Pozdrawiam
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2004-07-02 11:31:14 ]
  
 
Cytat:
niektórym brak umiejętności unikania tego co z każdej dyskusji czyni pyskówkę, np. ataków osobistych , wypominania zaszłości jako argumentu w aktualnej dyskusji, szantażowania swoją rezygnacją z tego czy innego jeśli ktoś ośmieli sie mieć inne zdanie...



aaa, to o mnie chodzi.... normalnie az sie zaczerwienilem. A kto wszczyna dyskusje bez jakiegokolwiek sensu? I kto ja bez sensu ciagnie, teraz juz na dwa watki.
Sluchaj gosciu, ja juz mam dosc Twoich osobistych wycieczek, jasne?
Nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze RADA SIE ZAJMUJE SPRAWA MILEGO I DECYZJJE PODEJMIEMY NIEBAWEM?! nie wiesz, ze co nagle to po diable?

Ja przepraszam za wszystkie niemile rzeczy, ktore do Ciebie i o Tobie napisalem, prosze o zakonczenie tej dyskusji i wyrazenie zgody na likwidacje spornych watkow. Skoczmy juz to. Nadal sie z Toba nie zgodze i nie przyjmuje Twych argumentow. Jestem gotow wyciagnac lapke i uderzyc sie w piers za niemile slowa. Ale oczekuje wzajemnosci.
  
 
no wreszcie






:




offfffffff ale sie nameczyłem
brawo chłopaki
a ja mykam juz do kazimierza jak wróce sprawdze czy sie nie pożarliscie znowu

pozdrawiam wszystkich
  
 
Panowie!
Człowieka nie ma parę dni na forum, a tu jakieś nieporozumienia się tworzą!
Chyba brakuje nam Kobiet Klubowiczek, które będą rozładowywać niepotrzebne napięcie!!

Pokój Bracia (i Siostry)!
  
 
Cytat:
2004-07-02 11:45:01, arsen pisze:
no wreszcie



e???
ja tylko wyciaglanel lapsko do zgody... .z dugiej strony niczego nie widze.... wiec nie ciesz sie jeszcze Arsen.... Moze kolega G. uzna, ze nie jestem godzien...
  
 
Nie było mnie więc nie odpowiadałem...
Nie widzę problemu, ale zupełnie nie widzę problemu, więc o żadnym godzeniu się nie może być mowy, bo ja na nikogo się nie obraziłem... Jeśli Adaś uważasz, że musisz mnie przepraszać i wyciągać łąpkę na zgodę to oczywiście przyjmuje Twój gest, ale nadal nie widze powodu, żebyś to robił. Przecież to tylko rozmowa, różne argumenty, różne postawy. Ja to traktuję jako normę i nie chowam urazy dla myślących inaczej.
Pozdrawiam.

P.S. Nie lubię kiedy ktoś znający moje imię zwraca się do mnie "gościu" "koleżko" czy w ten deseń...Ot sprawa kulturalnej formy pomagająca w dyskusjach... Padło oczywiści wiele niepotrzebnych słów i argumentów zupełnie chybionych, ale widocznie łatwiej Ci jest pisać o czymś obok niż nazywać sprawy po imieniu.
  
 
skoro tak twierdzisz... niech bedzie.
ja tez nie chowam urazy...
i przyjalem do wiadomosci Twoje zdanie na temat zwrotow typu "gosciu".... nie chcesz, to nie. uszanuje to. Ja z kolei nie widze problemu.... jesli ktos czzyni to z sympatia, to i dupkiem moze mnie nazwac
  
 
Przetesujemy Adasca : sympatyczny z Ciebie dupek
I jak ???
  
 
A skoro jestesmy juz przy tego typu sprawach to chcialbym poruszyc takie cóś :
... a więc wielokrotnie zauważyłem,że jeśli ktoś rozpoczyna nowy wątek, a było to już maglowane wielokrotnie to zaraz jest dojechany przez innych klubowiczów, że nie chce mu się szukać i żeby nie zawracał głowy. To nie jest koleżeńskie!!! Sam próbowałem kiedyś coś znaleźć poprzez wyszukiwarke i co?? i znalazłem mnóstwo bzdetów nie na temat. Może nie umiem szukać możliwe. Zadając niedawno pytanie na forum zacząłem od przeprosin,obawiając się, że zaraz padnie odpowiedź tego typu. W końcu Dojdzie do takiej psychozy,że wszyscy się będziemy przepraszać, że w ogóle o coś pytamy. A szczerze powiedziawszy to wolę czytać kolejny wątek o sprzęgle niż boje niektórych klubowiczów (chociaż nie powiem, czasem ciekawe )
  
 
Cytat:
2004-07-02 13:42:51, Gerpi pisze:
Przetesujemy Adasca : sympatyczny z Ciebie dupek
I jak ???



Mam odmienne zdanie....do wyboru pozostawiam domyślenie się, które części tego twierdzenia uważam za fałszywe
  
 
ktos tu jest zgryzliwy.... i ktos probuje mnie znow sprowokowac, ale wała.

-------
Gerpi: tez Cie lubie

------
Mam zamiar zablokowac ten watek. Jesli do 20:00 nie bedzie sprzeciwu - blokuje.


  
 
Nie chce mi sie tego czytac - ale nasuwa mi sie jedna mysl!
Zawsze za cos takiego obwiniany byl Pawel Krakow - czy slusznie?
Bo ja widze ze tu jest dokladnie to samo, bez niego! Albo nawet gorzej!
  
 
Cytat:
2004-07-02 11:02:01, Grzegorz2107 pisze:
Masz rację Arsen, z drugiej strony ścieranie się poglądów i dyskusja to prawidłowe zachowanie w stadzie ludzkim....
Niestety niektórym brak umiejętności unikania tego co z każdej dyskusji czyni pyskówkę, np. ataków osobistych , wypominania zaszłości jako argumentu w aktualnej dyskusji, szantażowania swoją rezygnacją z tego czy innego jeśli ktoś ośmieli sie mieć inne zdanie...nie mówiąc o wykorzystywaniu kłamstw i gróźb jakiegoś ataku hakerskiego Wiesz Arsen takich rycerzy jak ja to już niewielu po Świeciu i okolicach chodzi
Pozdrawiam



Grzegorz, widzę że przodujesz w braku umiejętności tego co z każdej dyskusji czyni pyskówkę. Twój post jest tak jednoznaczny że aż dziwię się że Adaś jeszcze ci paru słów dosadnie nie napisał.
Ostatnio starasz się być bardzo kontrowersyjny i zaczynam dostrzegać w tym pozerstwo.
  
 
zamykać????
20 minela....
  
 
Adasco ja tylko sprawdzam granice Twojej tolerancji. Test wypadł pomyślnie. Nie muszę dodawać, że sam nigdy bym nie wpadł na pomysł żeby kogokolwiek tak nazwać. Ale dobrze wiedzieć,że czasem można i to bez obrazy
  
 
Góral sprawdź zawartość skrzynki...Masz moją nie odebraną propozycję , tę samą którą wysłałem do Adasco wczoraj...

Pozdrawiam wszystkich gotowych walczyć o kulturę na tym forum!
Forum czyste od przemocy słownej...
  
 
oki wszycho gra
teraz bardzo prosze by ten watek zniknął i mam nadzieje ze juz sie nie bedzie musiał pojawic

pozdrawiam