Drgania kierownicy w zakresie 100 - 120 km/h, mała ankieta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z tego co pamiętam, to wielu klubowiczów, włącznie ze mną ma problem drgań kierownicy w zakresie 100 - 120 km/h pomimo sprawnej zawiechy, prostych i wyważonych kół.
Mam prośbę: niech każdy kto ma taki problem napisze jakie ma oponki (na przedniej i tylnej osi), gdzie je zakupił (internet, sklep, posezonowa wyprzedaż) i jaki te oponki mają przebieg.

z góry dziękuję
  
 
Taki problem występował również w moim aucie !!!
Wszystko się skończyło z chwilą wymiany felg blaszanych (nowych!!) na alusy

  
 
Częściowo pomogła wymiana tarcz hamulcowych.

Hitem natomiast była wymiana felgi+opony używane Barum Polaris (teraz opony Dębica Furio) - jest rewelacyjnie - 0 drgań. Wcześniej założyłem tylko nowe opny (felgi zostały) i drgania były.

Z moich doświadczeń polecam nowe felgi stalowe - za 160zł mam problem z głowy

pzdr
  
 
Lekkie choć wyraźne drgania zaczynają się od 125-130km, opony Continental z przebiegiem mniej niż 2000km 4szt.Czyżby źle wyważone czy postawić na tarcze hamulcowe.
  
 
Drgania są nadal mimo wyważenia kól, mój wózek ma buciki Dębica Furio, a teraz jest już drugi sezon jak na nich jeżdżę. W przyszłym roku kroi się wydatek na nowe oponki,,,,,,,,,a może i alusy.
  
 
Ja mam oponki michelin i żadnych drgań nie wyczuwam.
Ba rzekłbym, że mój Esperacz dopiero powyżej 100 zaczyna się idealnie prowadzić...

Ale wracając do wątku, polecam wszystkim poszukać w okolicy takich warsztatów, w których można wyważyć koła bez ściągania z piasty.
Z wiedzy, jaką posiadam, w ten sposób wyważa się koła idealnie, ponieważ wyważarka bierze również pod uwagę niedoskonałości naszych tarcz i bębnów.
Pozdrawiam
  
 
Debica Furio... zero drgan...
  
 
Co do Dębicy to radzę poczytać kilka komentarzy z tej stronki.....

Stronka

Są tu też komentarze do innych opon

A ceny są naprawdę atrakcyjne (chyba!!!)

[ wiadomość edytowana przez: Armani01 dnia 2004-07-05 16:05:36 ]
  
 
U mnie przyczyna drgan byly .. kapsle na kolach a wlasciwie zebrany po zimie syf. zanim wsadzilem aluminiaki zdjalem kapsle i po umyciu felg i nie zakladaniu kapsli 0(zero) drgan bylo
  
 
U mnie nie ma zadnych drgan w tym zakresie predkosci, za to mam przy ok 50-55 delikatne drgniecie kierownicą(bardziej pionowo niz w poziomie) ale to wynika z uszkodzonej opony. W tej chwili jezdze na uzywanych Michelinach(przód) i Kumho(tył) jest ok. Miałem prostowane fele, gdy pojechałem na przełozenie opon na wulkanizacje kolo niezle sie nameczył zeby ułozyc opone na feldze , zeby był jak najmniejszy odwaznik, bo za pierwszym razem wyszło ok60 na jedną i 40 na druga str. felgi.
  
 
U mnie drgało na starych Continentalach, Dunlopach Winter pro, teraz na Kleber viaxer (używki)
Przekładka felg przód-tył, wyważanie, wymiana tarcz, zero luzów w zawieszeniu i nic

W tym tygodniu jade jeszcze raz na wyważanie, ale najpierw.. sprawdzę czy trzepie po zdjęciu kołpaków!
  
 
U mnie występowało drganie w tym samym zakresie prędkości ale na oponach zimowych Dębica Frigo Directional założone zostały na felgi stalowe na których wcześniej jeżdziły oryginalne Kumho i bić nie było. Po przejechaniu ok. 1000km postanowiłem pojechać na ponowne wyważenie i niby pomogło, ale nie do końca minimalne bicie jeszcze występuje. Co innego miałem znowu z alumami tak samo bicie występowało przy tych prędkościach ale problemem okazały się pierścienie centrujące byly za wielkie na w stosunku do śr. piasty po wymianie pierścieni na mniejsze bicie znikło i nigdy więcej się nie pokazało.
  
 
Dziwnie drgania nie wystąpiły (odpukać!) u mnie NIGDY, na żadnych gumach / a były Hankooki, Dębice Frigo i potem Frigo Directional, Barum Polaris 2 (tego lata ), Firestone i teraz BFGoodrich Profiler GForce, na żadnych felgach /mam trzeci inny, komplet alu i 1 kpl stalówek na zimę/....
Jedynym wyjątkiem kiedy drgania się pojawiły )właśnie w przedziale 100-120km/h...był dzień przed Zlotem Borki...gdzieś potężnie ale w błogiej nieświadomości naszych dziurawych dróg musiałem przypierd...ć ...moja piękna alusia (prawy przód) musiała przejść wielogodzinną operację zimno-plastyczną aby wrócić do swojego pierwotnego kształtu (b. mocne acz łagodne wgięcie od "wewnętrznej" strony)..."przy okazji" poszedł sworzeń wahacza
Teraz znowu ZERO drgań (nawet przy 200km/h...-ostatni test niedziela 04.07.2004 - droga A4 )
  
 

Opony Michelinki 175/14 (nie wiem co za młotek takie sobie założył, skoro Esperaki mają przynajmniej 185). Ale na razie nie mialem kasy na wymiane. U mnie tez sa wlasnie takie drgania przy ok 120km/h. Najpierw pomyslalem, ze to cos z ukl. kierowniczym, ale skoro tojest u wszystkich (prawie) i przechodzi po wymianie na alumy, to mysle, ze to tylko kwestia czasu

PS
Bogdan... - a ja sie zastanawialem, czy ciupanie 160km/h po obwodnicy krakowskiej to nie przesada...a Ty wyskakujesz z taką okrągłą liczbą Chylą przed Tobą czoła Tylko zrobię obsługę, to myślę, że też zobaczę ile poleci mój Esperaczek. (przyjmując, że Ty masz 1,8 a ja 2,0 to wyniki powinny być conajmniej zbliżone ) Na gassie tyle lecisz czy na FUEL`u ?
  
 
Niestety mam cały czas i nie mogę się pozbyć cholerstwa. Oponki Navigatory X 4, kupione razem z autem, ale nie wyglądają na 90 tysięcy, które ma na liczniku. Zimówki - używane, kupione od kumpla, 2 letnie Goodyearki Ultragripy 5. Fele niestety stalowe, więc chyba tu leży pies pogrzebany.
  
 
Żeby ożywić temat:

Ja sprawdzałem już i na stałówkach i na alusach (AEZ), doważałem koła na samochodzie, wielokrotnie sprawdzałem zawieszenie.
Oponki, to nowe (teraz już nie takie nowe - niecałe 30 tyś. km. przebiegu) Dębice FURIO.

Teoretycznie wszystko powinno być OK, ale nadał przy ok. 110 km/h występują lekkie drgania.

Wątek który założyłem miał za zadanie sprawdzić jakie opony mają klubowicze, którzy borykają się z w/w problemem.
Widzę jednak, że są Klubowicze którzy mają Dębice i brak jakichkolwiek drgań hmmmmmm zastanawiające.

Wiem jedno - problem nie w kazdym przypadku leży w felgach - sprawdziłem doświadczalnie
  
 
Czyli co Jaco? Nie ma na to rady? Ja już dostaję trochę szału, ile można szukać przyczyny? W 19 letnim Pugu nie miałem takich jaj, a "dziadek" też pomykał czasem 140 (tylko trochę błotniki falowały od 130 ).
  
 
hmmm wydaje mi się Walus, że problem leży w oponach - fabrycznie nalanych z minimalnymi odchyłkami.

Kiedyś słyszałem też opinię ,że przyczyną mogą być wyjatkowo długie (w Esperaku) drążki kierownicze. Nie sprawdzałem tej terori organoleptycznie.

Zastanawiam się nad jeszcze jednym aspektem sprawy:
Czy luzy na maglownicy mogą mieć wpływ na te drgania???
Oczywiście mówimy o Esperaku ze wspomaganiem.
  
 
Cytat:
2004-07-06 06:16:17, Mihty pisze:
"...Na gassie tyle lecisz czy na FUEL`u ? ..."


Ponieważ to HenBas od początku narzucił ostre tempo !! (Ludzieee!! NIE WIERZYLIŚMY!! –zabudowany 100-120 –wyprzedzaliśmy wszystko co możliwe!!...A4-średnio 160-180!!)...to w tym „ciągu szaleństwa” jak trafił się wreszcie większy odcinek A4 bez robót drogowych („AUTOSTRADA” ha ha ha!! ) postanowiłem przetestować wygar autka (po zmianie tłumika też) i porównać jazdę LPG i petrol – 200 się "kulał" ale więcej już ani 10 .przełączyłem na benzynkę....osiągi...DOKŁADNIE jak wyżej!
P.S. Jak grupa się rozdzieliła (Kraków w prawo K-ce w lewo) i srebrny bolid Henia wystartował jak rakieta to byliśmy święcie przekonany, ze prowadzi HenBas –Junior czyli syn Wojtek!!!
.....po paru kilosach naprawdę ostrej jazdy Beatka mówi do mnie cobym zadzonił do Henia bo pewnie ZEMDLAŁ na miejscu pasażera!! ...wyciągam komórę, dzwonię....raz,drugi,trzeci...nikt nie odbiera!!!...może faktycznie zemdlał?? ....jakoś tak na A4 udało się „dojść” silver strzałę ....kukamy...a za kierownicą Szalony Henryk !!!
  
 
Cytat:
2004-07-06 10:23:00, bogdan1 pisze:
dzwonię....raz,drugi,trzeci...nikt nie odbiera!!!...może faktycznie zemdlał?? ....jakoś tak na A4 udało się „dojść” silver strzałę ....kukamy...a za kierownicą Szalony Henryk !!!




Szatan nie kogut