Krótki kurs obróbki głowicy i kolektorów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Postanowiłem podzielić się z Wami moimi doświadczeniami w materii obróbki głowicy i kolektorów celem ich spasowania i podniesienia mocy silnika.Zrobiłem już kilka takich głowic znajomym w różnych samochodach i efekt jest bardzo zauważalny. Dodam, że jeżeli dysponuje się podstawowymi narzędziami i sporą dawką cierpliwości, to bez problemu kazdy może to sobie wszystko zrobić we własnym zakresie.
Warto zauwazyć, że praktycznie w każdym samochodzie jest duuuże pole do popisu jeżeli chodzi o taką robotę. Fabryczne pasowanie tych elementów pozostawia wiele do życzenia a samo ich wykonanie też jest często fatalne. Na przykład głowice voklswagenowskie robione w Meksyku (!) są gorsze niż polonezowskie
Ten topic oprę na głowicy i kolektorach polonezowskich ale sposób postępowania jest identyczny dla każdego samochodu

1. Narzędzia i materiały:
-wiertarka
-papier ścierny (60, 100, 200, 400, 800)
-ściernice listkowe (zwane też czasem stożkowymi) na wiertarkę
-frezy do metalu na wiertarkę
-kamień szlifierski nakładany na wiertarkę
-klucze potrzebne do rozebrania i poskładania wszystkiego do kupy
-komplet nowych uszczelek pod głowicę i kolektory

Bierzemy się do roboty
Po zdjęciu głowicy i odkręceniu od niej kolektorów od razu można zauwazyć niewłaściwe spasowanie tych elemetów ze sobą oraz potencjał jaki drzemie w materiale, który można zdjąć z w/w elementów.


Obróbka kanałów ssących

Obróbkę można rozpocząć od dowolnego elementu, ja w tym przypadku zaczynam od głowicy. Cały widz polega na tym, że po nałożeniu nowej uszczelki na szlpilki widać ile materiału "wystaje" poza nią. To wszystko należy zebrać. Najlepiej zacząć frezami do metalu i to wszystko wydrapać.Po zebraniu powinno pozostać około 1-2 mm naddatku do uszczleki żeby można było spokojnie to wygładzić ściernicą listkową i na końcu papierem ściernym.


Obróka kanałów wydechowych

Operację powtarzamy dla wszystkich kanałów dolotowych i wylotowych.
Ważna uwaga: kanały wydechowe polerujemy "na lustro" żeby maksymalnie ułatwić spalinom opuszczanie komór spalania. Kanały ssące po obróbce należy potraktować papierem ściernym 150-200 żeby porobić w nich poprzeczne rysy sprawiające, że paliwo nie bedzie spływało wprost do bylindrów.

Po uporaniu się z kanałami warto (a właściwie należy) poświęcić nieco uwagi samym komorom spalania i też wypolerowac je na lustro


Komory spalania wypolerowane na lustro.

W tym przypadku można także nieco zaokrąglić ostre krawędzie w komorach spalania.

Po skończeniu głowicy zabieramy się za kolektor ssący i tak samo przykładamy do niego nowe uszczelki i dopasowujemy średnicę kanałów dolotowych w kolektorze do średnicy otworów w uszczelce.


Obróbka kolektora ssącego.

W przypadku kolektorów do samochodów zasilanych gażnikiem warto poświęcić nieco uwagi na obróbkę miejsca, w którym przykręcany jest gaźnik i także tam wygładzić powierzchnię z wszelkich niedoróbek fabrycznych.

Na koniec zostaje kolektor wydechowy i z nim niestety jest najwięcej zabawy gdyż jest wykonany najczęściej ze stopu żeliwa więc jego obróbka w porównaniu z aluminiową głowicą i kolektorem ssącym jest o wiele cięższa i trudniejsza. Do tego celu używam kamienia szlifierskiego do stali. Odradzam kupowanie kamieni firmy toya czy top-tools - kończą się po dwóch obrotach wiertarki. Najlepiej zainwestować w kamień dobrej jakości. Ta rada dotyczy również frezów do metalu zakładanych na wiertarkę.


Obróbka kolektora wydechowego

W miarę możliwości należy zebrać jak najwięcej materiału z kolektora wydechowego ale znów nie przedobrzyć żeby po jakimś czasie po prostu nie pękł na skutek przegrzania zbyt cieńkich ścianek.

Po skończeniu całej zabawy należy wszystko dokładnie przemyć wodą pod ciśnieniem i przedmuchać sprężonym powietrzem żeby pozbyć się ze wszelkich zakamarków opiłków.


Głowica założona na swoje miejsce

W zależności od zapału wykonującego cała robota może zając nawet dwa dni ale w większości przypadków efekt przerośnie Wasze oczekiwania. Wierzcie albo nie ale poldek na zdjęciach po zrobieniu głowicy zapiszczał na 3 biegu W przypadku tego konkretnego egzemplarza powiększyłem średnicę kanałów o 0,5 cm . Po takiej robocie konieczne jest porządne wyregulowanie silnika celem zapewnienia mu odpowiedniej dawki mieszanki paliwowej do zwiększonej objętości dolotu.

Ufff...Mam nadzieję, że moje wypociny komuś się przydadzą
  
 
wszystko fajnie, tyle ze po takim zamocowaniu glowicy w imadlo przydaloby sie ja splanowac.... Ja wlasnie robie podobne zabiegi z glowica od DOHC. Panowie- nie dajcie sobie wmowuic ze tych glowic sie nie da splanowac. Da sie i to bez demontazu krocca podajacego plyn chlodzacy do nagrzewnicy. W piatek bylem w szlifierni, szlifierz po obejrzeniu glowicy wzial odpowiednie pryzmy, wykrecil czujnik temperatury, po czym glowice na pryzmach polozyl na stole elektromagnetycznym szlifierki do plaszczyzn. Wraz z wyjeciem zaworow (nie chcialo mi sie tego robic samemu) kosztowalo mnie to 55zl. Pozatym zapomniales Seru dodac, ze dobry efekt daje polerka zaworow, a robi sie to banalnie prosto- trzonek wkrecamy w wiertarke i zaczynajac od najgrubszych papierow sciernych dochodzimy do najdrobniejszych (oczywiscie polerujemy tylko grzybki i przejscia trzonkow w grzybek, w zadnym wypadku trzonki). Trwa to okolo 5-10 minut kazdy zawor. Po takim zabiegu slicznie widac stan przylgni zaworow (w mojej glowicy w wydechowych pokazaly sie wzery, ktore raczej trzeba bedzie usunac przez szlifowanie na szlifierce do zaworow- szkoda ze sa wakacje bo zrobilbym sobie to za darmo w szkole).
  
 
zapomnialem dodac, ze kolektor wydechowy wypadaloby spasowac nie tylko z glowica ale takze z dwururka- tam tez jest sporo do poprawienia...
  
 
True Kosa-true A o planowaniu nie wspominałem bo zawsze jak zdejmę głowicę to ją planuję
  
 
A tak przy okazji polerki zaworów to jeżeli ich obróbka pozbawi ich pewnej ilości materiału, to trzeba je dotrzeć do gniazd i sprawdzić ich szczelność
  
 
Cytat:
2004-07-05 12:02:44, -SerU- pisze:
A tak przy okazji polerki zaworów to jeżeli ich obróbka pozbawi ich pewnej ilości materiału, to trzeba je dotrzeć do gniazd i sprawdzić ich szczelność

Sprawdzenie szczelnosci zaworow i ich ewentualne dotarcie do gniazd to jeden z podstawowych zabiegow po demontazu glowicy.
  
 
co do zaworów... to jeszcze po znacznym zdjeciu materiału aby je odelżyć warto sprawdzic czy wszystkie maja taka sama mase... przydaje sie do tego jakas waga elektroniczna...
  
 
Cytat:
2004-07-05 13:10:49, KrauzeR pisze:
co do zaworów... to jeszcze po znacznym zdjeciu materiału aby je odelżyć warto sprawdzic czy wszystkie maja taka sama mase... przydaje sie do tego jakas waga elektroniczna...



z odchudzaniem trzeba ostroznie, bo urwany zawor moze narobic w silniku niezlego balaganu. Ja pozostane przy samej polerce.

P.S.
szlifowanie przylgni zaworow wydechowych kosztowalo mnie 10zl. Zaworki juz dotyarte, zaraz zakladam sprezyny i sprawdzam szczelnosc
  
 
A w DOHC baaaaaaaardzo lubią się urywac, chyba że się ma toczone z całości, nie zgrzewane
Pozdrawiam
  
 
musisz tu takie żeczy pisać!!
po nocach znów nie będe mógł spać!!
wiem co mi sie teraz skaszani


-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Mar 125 sorki, już więcej nie będę, dodam tylko że na Górnym Śląsku ze względu na gęstość powietrza ta usterka praktycznie nie występuje
  
 
Cytat:
2004-07-05 21:08:46, Mruk pisze:
A w DOHC baaaaaaaardzo lubią się urywac, chyba że się ma toczone z całości, nie zgrzewane
Pozdrawiam



to trzpien zaworu jest zgrzeany z grzybkiem? ja myslem ze jest grzybek jest speczany z preta,

toczone z jednego kawalka?? to bylby produkt nietechnologiczny, zaduzo materialu do zebrania, no chyba ze polfabrykat na zawory bylby o zblizonym ksztalcie do wyrobu gotowego, no ale raczej takiej smuklej odkuwki matrycowej sie nie wykona wiec, ja bym stawial na speczane z preta tak jak sie sruby robi w produkcji masowej

no chyba ze grzybki sa rzeczywiscie zgrzewane z trzpieniem
  
 
Kurcze patent niezly..szczerze mowiac pokusilbym sie kiedys zeby zrobic taka operacje..a po takim wypolerowaniu wszystkiego..zwieksza sie zuzycie paliwa???? pozdroowka
  
 
Samael,niestety wydechy są zgrzewane ponieważ grzybek jest z innego materiału a trzonek z innego, jak przyjżysz się nowym zaworom to wyraźnie zobaczysz miejsce zgrzewu. Masz rację że toczenie zaworów z jednego pręta to rozrzutność materiałowa, dlatego też cena tych zaworów jest inna podobnie jak zaworów z nimonicu czy chłodzonych sodem.
Pozdrawiam
  
 
ale te toczone z preta to sa chyba jako produkt dla indywidualnych odbiorcow? bo chyba nie dla seryjnie budowanych silnikow klasy sredniej?
  
 
takie pytanko można choć troche obrobić głowiczke nie wyciągając zaworów?? bo mam jedną w domciu ale niechce sie z zaworami bawic
  
 
Yankee nie leń się tylko rób głowice od początku do końca, w końcu to w Twoim bolidzie będzie jeździć
  
 
frezy frezy......

macie moze fotke jak wygladaja frezy ktorych uzywacie?
  
 
yankee przecierz to zadna robota. pare razy mlotkiem przywalisz w sprzezyny od gory i zapiecai rozpiete. nie wypolerujesz kanalow bez wyjecia zaworow i prowadnic. z kolktoramni jest taka jazda ze lubia rdzewiec jak leza w wilgotnym pomieszczeniu
  
 
mój pokuj raczej wilgotny nie jest ......a że leń jestem ...... dopiero co miałem dane nowe zawory gniazda.......znów wyciągać spolerować i znów dopasowywać na to kasy niemam.....