Wielozawór - odbijanie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Nie wiem co robić......znaczy zastanawiam się czy coś robić.......mianowicie; założyłem w marcu instalkę ze zbiornikiem toroidalnym w koło zapasowe i na początku przez 3 tankowania "do pełna" zawór odcinający gaz nie odbijał. Gazownicy twierdzsili, że to normalka i tak się na początku zawór zachowuje zanim się "ułoży". I rzeczywiście uwierzyłem w to po tym jak po trzech tankowaniach odbił. Uff....jaka ulga....no i odbijał sobie ale teraz po 3 miesiącach znowu zaczął "przerywać"......raz odbija drugi nie No a teraz już dwa lub trzy razy pod rząd nie odbił - w takim razie pompa podaje gaz do zbiornika do pełna, co nie? Trochę to niebezpieczne jakby nie było, no więc nie wiem czy jechać do gazowników coby coś tam gdzieś w zniorniku podgięli, czy jeszcze poczekać i ewentualnie wjechać w jakąś leśną drogę z dziurami i porządnie potrząść zbiornikiem coby się zawór odwiesił? Jak myślicie?
  
 
Po 1 bylo tysiac razy na forum polecam - szukaj

Po 2 tak juz jest i nic specialnego nie zrobia z tym,

ja przy tankowaniu zawsze mowie do pelna ale nie wiecej jak 40 litrow

i tyle

pozdr
  
 
To ciekawe.....hmmm....a skąd wiesz ile ci zostało oktanów w zbiorniczku, hę? No chyba, że zawsze wyciągasz gazik do zera i poruszasz się tylko po "swoim terenie" nie wyruszając w trasę.......
  
 
Cytat:
2004-07-08 12:18:43, Andrew pisze:
To ciekawe.....hmmm....a skąd wiesz ile ci zostało oktanów w zbiorniczku, hę? No chyba, że zawsze wyciągasz gazik do zera i poruszasz się tylko po "swoim terenie" nie wyruszając w trasę.......


Albo ma efektywną pojemność 45l i przyjeżdża na stacje na rezerwie
  
 
Zawsze jezdze do konca mam troche beznyny zawsze i dojezdzam na niej do stacji pozatym wiem mniejwiecej ile zrobi na zbiorniku i tyle

pozdr
  
 
mam to samo - dzis wlasnie zglosilem ten problem - jak tankuje to mam wrazenie ze zaraz dystrybutor sie zesra - w kolo 42l wlalem 40 i facet sam wylaczyl - gaziarze kazali przyjechac w poniedzialek
  
 
Witam
mialem ten sam problem zawor nie odbijał pojechalem do gazola stwierdzil ze to normalka ale po meskiej rozmowie stwierdzil ze to chyba plywak wymienil na nowy i od tamtej pory jest O.K.
  
 
No i widzicie Panowie......mówi się;"to normalka" ale kiedy się napradę czegoś chce to nawet i "gazownik" może coś "dobrze" zrobić
Jeżeli dzisiaj mi nie odbije to nie bawię się już w "polską ruletkę' tylko oddaję mój zawór w ręce 'gwaranta".....w końcu kupuje się nowy sprzęt, który ma spełniać określone zadania!
Hough!
  
 
U mnie w instalce jest tak ze "patyk" zasysajacy gaz z butli jest dosc nisko i obok jest plywak. Jak na jakims wetepie jedno przeskoczy za drugie to nie ma bata az do nastepnego "wertepa" ja sie juz przyzwyczailem i tak juz jezdze , raz jest raz nie hehe

pozdr
  
 
Ufff.....brrrr .....odbił, a już miałem chęć dać robotę gazownikom
Ale znając mój zawór pewnie następnym razem nie odbije, hmmm.....zauważyłem pewną prawidłowość w zachowaniu mojego zaworu bezpieczeństwa - otóż kiedy wyciągnę gaz do zera to wtedy zdaje się wielozawór odbija przy tankowaniu do pełna, ciekawe dlaczego? Czyżby pływak potrzebował w toroidzie opaść aż na dno aby później prawidłowo się podnieść i nie zaczepić o rurkę zasysającą gaz? Hmmm....