Zamsz, a praktyka...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Miałem ostatnio przyjemność siedzieć w zajefajnej rajdoofce i strasznie mi sie spodobała kierownica obszyta zamszem... Ale z tego co słyszałem, to od potu ten zamsz bedzie pękał... W końcu na rajdach jeżdżą w rękawicach, ale ja moim malcem jeżdże na codzień... Czy po obszyciu mojej kiery zamszem bedzie ona pękać?
A jakbym obszyl wnętrze? Moowie o przednim kokpicie, to ta sama bajka? Bedzie od słońca płowiał/pękał?
Ktoś może juz przerabiał ten temat? Prosze o rady
  
 
moze nie tyle pekal co pierwsze szybko sie wytrze i zrobi taki zbity i sliski z wygladu.
w miejscach na desce jesli nie bedziesz dotykal to mysle ze nic sie nie stanie. nie sądze zeby plowialo.
da sie to zregenerowac (srodki czystosci + np. papier scierny) no ale mysle ze tylko kilka razy.
no ale i tak polecam, bo nawet jak juz jest brzydki to i tak sie fajnie jezdzi;)
  
 
Ja miałem kiere zamszową miałem bo z niej zrezygnowałem wole skóre lepiej trzyma sie reki . Jak chcesz kiere zamszową to zaopatrz sie w odp rekawicebo inacze po miesięcy będzie wyglądaćjak mocno sfatygowana skóra obicicia deski raczej się nie dotyka więc możesz smialo ją sobi poflakowac
  
 
Jak wyzej, jesli zmaszowa kiera to tylko do rekawiczek, bo jak nie to szybciutko straci swoje własnści woiiec do codziennej jazdy sie zupełnie nie nadaje
  
 
czyli jednak skóra!
  
 
Zdecydowanie skóra, jednak trzeba o nią dbać i smarować olejkiem do ciała. I nakrywać w nasłonecznione dni bo po prostu pęka tam na samej górze kierownicy blisko szyby, tam w tym miejscu często jest najbardziej zniszczona.