ELPIGAZ

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc,

Mam do Was pytanko. Dzisiaj sie troche podlamalem... Mam Lade Samare z instalacja gaznikowa. Jezdze tym samochodem juz 3 miesiace i od czasu do czasu miewalem problemy z gazem. Zdarzalo sie ze samochod gasl, bywal mulowaty. Instalacja byla jeszcze na gwarancji i pojechalem na przeglad. Panowie wsadzili sonde w rurke, powiedzieli ze wszystko ok i ze gasl bedzie bo powietrze jest wdmuchiwane. Z gasnieciem sie pogodzilem bo wiem ze tak bywa jak wlot powietrza jest ustawiony do kierunku jazdy. Jednak tydzien temu samochod kompletnie nie chcial jechac na gazie. Szrpal, dusil sie i maksymalna predkosc wynosila 50/h. Nastepnego dnia bylo ok jednak kiedy dla proby dalem gaz do dechy okazalo sie ze obroty zdecydowanie spadaja.Wczoraj sytuacja z odmowa jazdy na gazie sie powtorzyla i postanowilem odwiedzic inny warsztat w celu sprawdzenia co jest nie tak. Panowie na wstepie poradzili sobie z wdmuchiwanym powietrzem po czym zbadali sklad mieszanki. Okzalo sie ze za kazdym razem po odpalaniu i gaszenu silnika zawartosc CO byla inna. Pozniej sprawdzili wysokie obroty i stwierdzili ze reduktor jest ZDECYDOWANIE za maly. Rzeczywiscie jest on bardzo maly w porownaniu do innych reduktorow jakie widzialem, ale nie znajac tematu zupelnie nie zwrocilem na to uwagi. Poprzedni wlasciciel samochodu chyba tez. Mechanicy powiedzieli mi ze ten reduktor na pewno nie poradzi sobie z tym silnikiem. Na dodatek 27 czerwca skonczyla sie gwarancja na instalacje. Nie bardzo wiem co teraz robic. Kupno reduktora to 380 zl. Zastanawiam sie jednak czy nie moge jakos inaczej dochodzic swoich racji. Rozmawialem z prawnikiem i powiedzial mi ze jezeli sprzet zalozony w warsztacie z zalozenia nie spelnial swojej roli to moge spokojnie postarac sie o zalatwienie tej sprawy mimo uplywu gwarancji. Dlaczego jednak samochod zostal dopuszczony do ruchu?Mozecie mi cos doradzic? Mieliscie podobne doswiadczenia? Moze powinienem sie gdzies zwrocic z wnioskiem o ekspertyze?

Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam
Matys
  
 
jeżeli instalacja była zakładana 27-06-2003 to możesz się powołać na niezgodność z umową ale potrzebujesz fakture zakupu, jest to dwana renkojmia. Ustawodawcy poszli na renke klijentom i teraz "renkojmia" (nezgodność z umową) obowiązuje dwa lata od daty zakupu. Możesz się na nią powołać jeśli skończyła Ci sie gwranacja. Wszystko przerabiałem osobiście, co prawda nie z instalacją gazową, ale zawsze wygrywałem.
Powodzenia sprawa jest do załatwienia. Tylko musisz podejść do sprawy na pewniaka, jak by Ci coś w warsztacie mówili że już po gwarancji i ze nic nie da się załatwić to powołaj się na niezgodność umow, dokładnie nie pamiętam który to paragraf ale wszystko można sprawdzić.
Pozdrawiam
PRYMI
  
 
Dzieki Prymi za odpowiedz, Nie chce odpuscic tej sprawy, bo nie usmiecha mi sie wywalac teraz ponad 3 stowy na nowy reduktor. Mam pytanie do kolegow z lodzkiej grupy. Znacie sie moze na tym lub znacie kogos kto moglby rzucic okiem na ten moj reduktor i powiedziec mi czy faktycznie jest on nieodpowiedni do tej instalacji? Taka diagnoze postawili mechanicy u Stefanowskiego "Nagaz", ale chcialbym sie jeszcze upewnic ze jest to prawda.
  
 
Napewno są żeczoznawcy przy sądach wojewódzkich zawsze morzna popytać warsztatów profesjonalnych czy są w stanie wystawić opinię dotyczącą pojemności reduktora i czy jest to odpowiedni do danej instalacji i marki auta . Nie popuszczaj niech robora za którą biorą kase będzie dobrze zrobiona . podstawowa żecz musisz mieć jaki kolwiek dokument zaukupu tej instalacji bez względu na kogo ona była wystawiona ,to jest podstawa. powodzenia
panoni
  
 
hello,

Na piatek jestem umowiony u dystrybutora Elpigazu w Lodzi. ma przyjechac jakis Pan z Gdanska ( tam jest centrala ) i odpowiedziec na moje pytania. Zadzwonilem do Gdanska i zapytalem grzecznie co i jak. Pani przy telefonie byla naprawde mila i podala mi namiary. Mam wszystkie papiery lacznie z gwarancja, swiadectwem homologacji i faktura zakupu. Mam ndzieje ze pojdzie dobrze. Kurcze, ta instalacja ma przejechane 12 tys km, a dzisiaj juz absolutnie nie dalo sie jezdzic na gazie.Trzymajcie kciuki, dam znac jak poszlo w piatek.

Pzdr
matys
  
 
No i sprawa się wyjaśniła. Pojechalem dzisiaj do Elpigazu w Lodzi i tam Panowie mechanicy zrobili wielkie oczy na widok malutkiego reduktora. Nigdy w zyciu nie widzieli takiego na oczy. Pokazalem im homologacje i okazalo sie, ze z homologacja zgodna jest TYLKO butla. Zamiast podzespolow Tommasetto mam elementy firmy Voltran. Pojechalem wiec do warsztatu ktory to montowal i tam Pan mechanik najpierw powiedzial, ze instalacja jest byc moze przelozona, a pozniej zmienil zdanie i powiedzial, ze wypelnil homologacje Elipgazu bo nie mial akurat papierow do Voltrana Krotko mowiac, wypelnil i podpisal dokument homologacji niezgodny z prawda. Poprzedni wlasciciel nawet sie nie spodziewal, ze cos takiego moglo miec miejsce. Zapytalem Pana mechanika czy jest sklonny wymienic mi te elementy na te odpowiednie, znajdujace sie w homologacji. Uslyszalem odpowiedz, ze on nie bedzie do tego dokladal i ze jak mu 100 zl zaplace to moze mi wymienic reduktor na Elpigazowski. W tej chwili interesuje mnie wymiana wszystkich podzespolow ktore sa w homologacji i nie mam zamiaru do tego dokladac ani grosza. W Elpigazie poradzono mi zeby zlozyc pismo z opisem sytuacji i prawdopodobnie sprawa bedzie zalatwiona przez Elpigaz na koszt warsztatu, ktory zalozyl mi to gowno.Przy okazji, z roznych powodow Elpigaz rozwiazal juz umowe z tymi "fachowcami" , bo chyba moj przypadek nie byl pierwszym przypadkiem naduzycia z ich strony. Wkurwiony jestem strasznie, bo choc kocham moja Ladna to duzo problemow przez nia mam. Najpierw ja kupowalem 4 miesiace ( jest post na ten temat ), pozniej facet we mnie wjechal i mialem robiona blache.
  
 
Cierpliwości
Jeśli masz poparcie ELPIGAZ-u nic nie powinieneś płacić
Gdyby sobie odpuścili taką fuszerkę stracili by markę i zaufanie klientów a na to w dzisiejszych czasach raczej mało kto może sobie pozwolić
Poproś tylko aby wskazali inny warsztat gdzie zrobią to porządnie
Twardo obstawaj przy swoim i nie daj się naciągnąć na żadne koszty
POWODZENIA I JESZCZE RAZ CIERPLIWOŚCI



pzdr
CHIO
  
 
Ale cwaniaki... pewnie mechanicy sobie zgarneli do kieszeni nadwyzki... ech normalnie strasznie sie irytuje kiedy czytam o takich przypadkach - kazdy tylko kombinuje jak zarobic wiecej i wiecej, kosztem innego czlowieka... wcale bym sie nie zdzwiwil gdyby taka fuszerke odstawili na przyklad przy hamulcach... ktos by sie rozwalil, ale co tam... wazne ze kasa by byla dodatkowa...
  
 
Dlatego ja gaz montuje i naprawiam u Stefanowskiego w Łodzi.
Bo jak by Strefanowski odwalił jakiś numer i to by posżło w Łódź to mógłby już zamykać warsztat. Niestety co do Elpigazu to - jest to chyba jedna z najgorszych instalacji. Nie wiem jak u was ale u moich znajomych zawsze cos się dzieje - dużo pali, źle jeździ. Kupel mial Elpi w poldku na silniku 2.0 i palił mu poldek 16 litrów założył Landi i jest teraz 12 mi na lovato palił 2.0 ok 14 litrów, na landi średnio 9 - 10
Litrów. (ostatniio palił 14 - ale okazało się że redutor -nowy był iszkodzony).

[ wiadomość edytowana przez: Bartek-Lodz dnia 2004-07-25 16:41:23 ]
  
 
Ja mam instalacje ELPIGAZ i zrobiłem już na niej ponad 125 tyś km, do tej pory nic nie było wymieniane oprócz filtra ale to normalne co 20-40 tyś. Instalacja (reduktor) wytrzymał nawet zatankowanie czegoś co przypominało wode z jakimś środkiem czyszczącym cysterne. Wystarczyło same opruznienie zbiornika, przeczyszczenie przewodów i wszystko wróciło do normy, zresztą jest to gdzieś tutaj opisane na formum. Dużo zależy od zakładu w którym jest zakładana instalacja, ten zaklad w którym ja zakładałem mogę polecić każdemu, robią naprawde dobrą robote i się na tym znają.
  
 
Ta cala sprawa to nie jest kwestia Elpigazu. Wiem, ze Stefanowski to bardzo dobry warsztat i gdybym ja zakladal gaz to nigdzie indziej bym nie pojechal,ale Elpigazu bym nie dyskwalifkowal. Jak Prymi napisal, jest zadwolony. Adasco tez ma instalke Elpi i jest ok. Ja podkreslam ze w moim samochodzie nie ma instalacji Elpi. Facet zamiast Elpi, ktora jest w papierach zalozy lipnyl Voltran z jakims chu..wym reduktorem. Poki co to moge sie tylko doczepic do Elpigazu, ze na swoj warsztat autoryzowany wybrali warsztat prowadzony przez oszutstow. Moje problemy nie wynikaja z wadliwej instalacji Elpigazu, bo takiej nie posiadam, mimo ze jest wpisana w homologacji. W sumie teoretycznie mam w samochodzie instalke, ktora nie ma prawa sie tam znajdowac bo nie mam na nia homolagcji. Wiecie czy jaies kopie lub odcinki homologacji trafiaja do wydzialu komunikacji po zalozeniu instalacji? Dziwie sie temu facetowi, ktory zalozyl ten gaz, bo to byla sprawa bardzo prosta do wykrycia. Jezeli on podpisal homologacje i to trafilo gdzies do urzedu to jest to chyba w swietle prawa jakies falszerstwo. Ja chcialem sie znim dogadac, a on odmowil. Nie wiem czy odzyskam te instalacje ktora powinna byc, ale wiem ze chyba jakies konsekwencje podpisania dokumentu niezgodnego z prawda i czerpania z tego korzysci materialnych poniesie. nie jestem prawnikiem, ale tak mi sie wydaje.
  
 
Gość się chamsko stawia to mu dokop. Za takie coś możesz mu pewnie prokuratora. Może nawet samo elpi mu dokopie.
  
 
...ja tez mam instalacje ELPIGAZ i jest OK. tylko tez mam fachowca do dupy. wyregulowal raz dobrze przy zakladaniu , a pozniej dwa razy spartolil tak ze auto palilo po 13l/100km.... jak jezdzilem i mowilem ze duzo pali itd. to ten w koncu zaczl mi bajki opowiadac ze zuzycie olej 0,1-0,2l/1000km to bardzo duzo i przyzad tego nie uwzglednia i to dlatego..... ja bede pisal do elpigazu zeby zrezygnowali z tego przedstawiciela...
  
 
Cytat:
ja bede pisal do elpigazu zeby zrezygnowali z tego przedstawiciela...


Slusznie Kuba slusznie ! Bo sam Elpigaz jest dosc dobra instalacja i dosc korzystna oferta w kwestii ceny. Mam taka wlasnie u siebie - wprawdzie nie ja ja montowalem, wiec wyboru nie mialem, ale auto mam juz rok i - odpukac - nie narzekam. A fachowcy... niestety po prostu robia calkiem dobrej firmie bardzo zla opinie.
  
 
ja w tej chwili reguluje auto sam na podstawie spalania i dynamiki przy roznych obrotach.... trwa to jhuz dwa tygdonie... ale jestem juz prawie u celu. spalanie spadło z 13l/100km do 9,5l/100km... powinno jeszcze spasc do 8-8,5l/100km bo takie było normalnie
  
 
A masz do tego jakis sprzet ? Bo ja korzystalem ostatnio z regulacji na stacji obslugi niby profesjonalnie wszystko wygladalo, spalanie jest OK, ale dynamika... zerowa
  
 
...robie to juz trzeci raz od zalozenia instalacji i robie to "na ucho" i "na efekty"... i jest wszystko ok. a teraz bylem na przegladzie i koles ktory w dodatku sam ustawia LPG po analizie spali dziwil sie ze to auto moze miec takie dobre wyniki
...ale ogolnie najpierw reguluje bieg jalowy na parowniku, pozniej skrecam srube na wazu do momentu az bieg jalowy zacznie gorzej pracowac i na koncu lapie obroty okolo 3000 i szukam sruba na wezu dolnej i gornej granicy wlasciwej pracy i ustawiam sie raczej blizj tej dolnej.... drugi krok jest tylko tak kontrolnie...ale ostatnio wlasnie pominalem ten 3 i tez bylo OK!

....a i sorki jak troche namieszalem

[ wiadomość edytowana przez: qba_szklarska dnia 2004-07-28 16:09:55 ]
  
 
Kurcze jak nic przydalby sie obrotomierz
  
 
Mam dzis na 13 randke z przedstawicielem Elpigazu
Ciekawe czy cos zalatwie...
  
 
Zrobili ksero wszystkich dokumentow i wzieli moj list z opisem calej sprawy. Papiery maja dotrzec w piatek do Gdanska do centrali firmy wiec na poczatku przyszlego tygodnia mam dostac jakas informacje.