MotoNews.pl
  

Silnik trzęsie się z zimna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem co się dzieje.
Rano po odpaleniu samochodu zauważyłem że silnik pracuje bardzo nierówno, obroty spadają i zaczyna trząść silnik. Po pewnym czasie obroty wzrastają (do ok 1,5-2 tys obr). Po ruszeniu (na benzynie) troszkę jakby brakowało mocy, samochód był "flegmatyczny". Po krótkim czasie objawy ustąpiły.

Nie bardzo wiem co to może być.
Od 10kkm mam instalacje gazową, świece były sprawdzane (ale nie wymieniane) i są ok.

Czekam na rady szanownych klubowiczów.
  
 
Masz zawsze benzynę czy jeździsz na rezerwie Jeśli jeździsz na gazie i pompa paliwowa nie jest zalana benzyną to po jakimś czasie może nawsysać brudów i innego "G" z baku. Zalej auto ponad rezerwę i po dwniu, dwóch zobacz czy się coś poprawiło
  
 
Benzyne zawsze staram się mieć. I staram się nie lać byle g...
Na przeglądzie wszystkie świece były wykręcone i sprawdzone (optycznie).
Mam nadzieję że to przejściowe.
  
 
jak kończysz jazdę przełącz na benzynę i przejedź powiedzmy kilometr. komputer zapamiętuje "ustawienia" z gazu i kiedy odpalasz na benzynie głupieje.
podobną reakcję otrzymasz odpinając wtyczkę zasilającą od komputera - przeba poczekać ok 15 sekund bez zasilania
  
 
Hmm,
a świece nie powinny być inne do zasilania gazem ?
  
 
Do zasialania gazem potrzeba swiec jednoelektrodowych z przerwa zmniejszona do 0.8 zdaje sie.
  
 
Nie ma czegoś takiego jak świece do gazu. Zakłada się jednoelektrodowe i to wszystko. Ma mam NGK jednoelektrodowe i wszystko OK.
  
 
Świece do gazu - wg. mnie to chwyt marketingowy

Ja mam oryginalne oplowskie 2-elektrodowe i jak do tej pory silnik chodził rewelacyjnie.
Przy wymianie świec zmienię na NGK jednoelektrodowe.

Spróbuje zrobić tak jak pisał robert.
Dzięki
  
 
jesli chodzi o swiece do gazu to sa one czyms innym pokryte ale tak szczerze mowiac to roznicy wlasciwie nie ma do zwyklych.Chyba jedynie psychologiczna.
  
 
Pisałem "chyba". Wydawało mi się, że zalecane są świece o nieco innej "ciepłocie" ale nie pamiętam skąd to wiem.
  
 
Przy uruchamianiu silnika po dłuższym postoju np. rano, odnoszę wrażenie że nie pracują wszystkie tłoki. Silnik pracuje na początku bardzo nierówno, krztusi się a po dodaniu gazu słychać coś jakby ciche strzelenie z rury.
Dzieje się tak tylko przy zasilaniu benzyną przez jakieś 30 sek. potem wszystko przechodzi i mozna jechać normalnie.
Zastanawiam się nad wymianą świec bo te które mam są od nowosci, a samochodem przejechałem już ponad 43 kkm z czego ok. 10 kkm z instalacją gazową.

Co Wy sądzicie na ten temat?

  
 
Ja wymieniam Swiece co 10 tyś km To właśnie sądzę na ten temat
  
 
Właśnie dziś jadę do cartechu na sprawdzenie co to i wymianę swiec, a jutro ... w Polske
  
 
tez tak mialem(tylko ze ja nie mam kompa i nie ma mi co zapamientywac) wymienilem swiece i przewody i jest ok
  
 
Szlag mnie trafi.
Zmieniłem świece, a autko pali jak chce.
Po odpaleniu na benzynie pracuje bardzo nierówno (ale tylko na wolnych obrotach) po chwili (1-2 minuty) zaczyna pracować normalnie.
Jeżeli chodzi o kable WN to takich u siebie nie widziałem, niestety u mnie prąd jest doprowadzany z listwy.
  
 
a obroty po odpaleniu trzyma prawidłowe?
  
 
Cytat:
a obroty po odpaleniu trzyma prawidłowe?



Raczej tak, ale zdaża sie że po pierwszym odpaleniu gaśnie. Obroty są raczej takie jak być powinny tyle tylko że strasznie trzesie się silnik.
  
 
qrde... to różnie może być: od krokowca (te "walnięte" nie tylko się zawieszają na wysokich, ale i na niskich obrotach) po listwę zapłonową ... mądrego tu trzeba.... ja obstawiam mimo wszystko że któryś gar ma problem z paleniem, a skoro świece wyeliminowałeś to mam obawy że to grubsza sprawa
  
 
No to dzięki za pocieszenie.
Perspektywa zostawienia kasy w warsztacie sprawia że mi ręce opadają.
  
 
eeee... spokój przede wszystkim
jest szansa że się mylę - normalnie silnik chodzi OK, tylko na zimnym świruje--> to już jest jakieś pocieszenie