Uszczelnicze zaworów w ponym 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

noszę się z zamiarem wymienienia uszczelniczy zaworów w moim pony 1.5 gaźnik bo łyka mi sporo oleju (litr na tysiąc km) i rano stawia "zasłone dymną" :-/
mam prawie 200 tyś przebiegu....

czy jest tu ktoś kto przerabiał ten temat (bez odkręcania głowicy) i podzieli sie spostrzeżeniami?

pozdrawiam muzzy
  
 
ja wymieniłem swoje uszczelniacze w serwisie w Katowicach hyundai-Wrocławski /koszt 190pln uszczelniacze+robocizna/ oni to robią bez ściągania głowicy
  
 
to sprytny serwis
podglądałeś może jak to robili czy nie intersują Cie takie rzeczy
może coś pamietasz...

ja to bym chętnie zrobił sam, a zeby nie wywazać otwartych dzwi i ameryki poraz drug nie odkrywać pytam tu

u mnie (w gdansku sie znaczy) nie "bawią się" w takie rzeczy i sciągają głowice - kasują też słusznie bo chyba ze 450 zł...:-/

pozdr

muzzy
  
 
szukaj magika który robi to bez zwalania głowicy, to jest możliwe na dodatek, szybkie i tanie w porównaiu do zwalania głowicy, ale jak na pierwszy raz to nie radze samodzielnie się bawić.... to w temacie ale skoro masz 200k na budziku to zastanów sie czy aby to rozwiąrze problem? bo co z prowadnicami , gniazdami ....itd, więc moze się niestety okazać , ze wymienisz uszceiacze i bedzie bez zmian albo z małą zmianą....cytując kolege z forum hondy - "Jak padaja ci uszczelniacze to bedziesz mial charakterystyczne
przydymienie na niebiesko zwlaszcza w przy zmianie biegow (najbardziej
jak wykrecisz auto wysoko). Wtedy po odjeciu gazu, a tym samym
zamknieciu przepustnicy wytwarza sie duze podcisnienie, ktore wciaga
olej przez uszczelniacze. Jezeli dymi ci caly czas to bardziej wskazuje na
pierscienie. Co do wymiany uszczelniaczy "na samochodzie" to zdania sa
podzielone. Jak jest dobry dostep to pol biedy, a jak jest ciasno, to sie
zdarza czesto, ze salozy sie krzywo, albo uszkodzi sie przy wciskaniu i
potem daje tak jakbys nic nie zmienial. Poza tym przy twoim przebiegu
wskazane byloby sprawdzic glowice (prowadnice, zawory, gniazda).
Mozesz miec duze luzy w prowadnicach i sama wymiana uszczelniaczy
nie wiele pomoze." plus opinia gościa który ma warsztat i doświadczenie, robi tego troche - "Przy duzych przebiegach sama wymiana uszczelniaczy trzonków
zaworów nic nie daje. Trzeba wymienic też zapewne niektóre prowadnice
zaworów. Ale to wiąże się z całym "remontem" głowicy"....


nie wygląda to weseło ale jak przed każdą naprawą 90% sukcesu to diagnoza - czy aby zabieramy się za robotę tego co sie zwaliło/zuzyło???
  
 
czy znadzie sie ktoś kto mnie zachęci do zrobinia tego samemu czy wszyscy mnie bedą wysyłać do warsztatu? - nie jestem czlowiekiem, ktory nie ma pojęcia o samochodach i technice, więc dam sobie rade ale zawsze warto przed robieniem czegoś pierwszy raz zasięgnąć języka

co do stanu całego silnika to nie mam obiekcji, chmura dymu pojawia się tylko po nocnym rozruchu - w trakcie jazdy nie stwierdzono

wymiana uszczelniaczy to najtańsze co moge teraz zrobic, szczegolnie ze moge zrobic to sam, jezeli nie pomoże bede myślał dalej.

jedno jest pewne - jezeli bym sciągał głowice to bym ją zrobił całą a nie tylko uszczelniacze, a na to trzeba więcej czasu i kasy, ktorej brak

co do wymiany uszczelniaczy to potrzebuje wiedziec jak jest skonstruowany silnik dokładnie, to znaczy czym podpierac zawór
czy wystarczy podjechać tłokiem do góry, czy trzeba jeszcze coś wetknąć przez otwór świecy zapłonowej odszukac zawór i dopiero docisnąć tłokiem

fajnie by bylo jak by ktos kto to robił albo widział jak ktos robi wypisał w punktach glowne kroki wraz z opisem tych ciekawszych...

muzzy
  
 
Cytat:
fajnie by bylo jak by ktos kto to robił albo widział jak ktos robi wypisał w punktach glowne kroki wraz z opisem tych ciekawszych...



Jesteś uparty ale proszę. W miejsce świec montujesz króciec z zaworem powietrznym, podajesz ciśnienie na tłok około 10 atmosfer (silnik trzeba zablokować by nie obróciło), następnie rozpinasz zawory i wyciągasz stare gumki (specjalnymi cienkoszczypami). Specjalną tuleją z tzw wypychaczem nakładasz nowe i spinasz zawory. Powtarzasz to samo przy następnych culindrach.
Życzę powodzenia.
  
 
no to ja widziałem metode na podpieranie zaworów po prostu tłokiem ale nie cisnieniem powietzra hmmm ciekawe rozwiązanie

[ wiadomość edytowana przez: arturo_soda dnia 2004-07-27 16:18:18 ]
  
 
Podpieranie zaworów tłokiem można stosować tylko w niektórych silnikach, tzn w tych co tłok dochodzi do zaworów a powietrze można stosować w każdym.
pzdr
  
 
no mi sie tez podoba ten pomysł z powietrzem
chociaz jescze nie wiem skąd wezme te 10 atmosfer i jak je tam włoże ale spoko, coś wymyśle

o metodzie z podpieraniem to słyszalem od znajomego co tak robił w ładzie 2107 ale on tam jeszcze jakiegoś pręta wtykał przez otwór świecy zapłonowej - czy tu jest to konieczne czy wystarczy tylko ustawić tłok w ZZP (GMP)

muzzy
  
 
moderator is back. ale na krótko. polecam jednak zrzucenie głowiczki. zawsze skontrolujesz stan cylindrów i tłoków a co najważniejsze zaworów. poważne dymienie zredukujesz tylko przy wymianie uszczelek zaworów ale i pierścionków.pozdr.
  
 
głowice ściągne jak nie pomoże wymiana uszczelniaczy

byłem dzis w serwisie Hyundai'a
i sie dowiedzialem ze 1l oleju na 1kkm to jest norma dla tego silnika (ja bym jednak wolał zeby łykał mniej)
za wymiane uszczelniaczy chcą 450zł (plus ewentualne planowanie głowicy i inne czynności)

i teraz mega rotfl komplet pierscieni tłokowych kosztuje 830zeta, a wymiana 790...

wie ktoś ile kosztują zamienniki?

pozdr

muzzy
  
 
Witam u mnie ostatnio byly wymienane uszczelniacze ,koles wciskal paski materjalu (szmatki)przez otwor swiecy ,ustawial tlok w gornym punkcie i rozpinal zaworki.tym sposobem wymienil wszystkie gumki.pozdrawiam.
  
 
panowie jak patrzyłem na to jak mój mechanior to robił to aż mnie zatkało jak on to sprawnie robił!
pyk... obudowa zdjęta, pyk... klawiatury nie ma .podparł zawory tłokami ( pokolei) no i pyk ...uszczelniacz zmieniony .... pyk i nic mi to nie dało bo nadal bierze może ciut mniej ale bierze!