MotoNews.pl
  

[panda/bis] gaz w podloge i zamula silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!

wczoraj dokrecilem glowice, przeprowadzilem pelna regulacje silnika i wyruszylem na pierwsze testy w warunkach bojowych. wszystko chodzi calkiem ladnie ale jeszcze nie tak jak powinno.
silnik zbiera sie bardzo przyjemnie - poki nie wcisne gazu w podloge. wtedy jakby go przymulało. nie zawsze, ale bardzo czesto.
w nocy pognebilem go troche na "zajezdni" i zauwazylem ze przy dluzszych slajdach (jak na malacza;) gdy obroty sa wysokie i pedal w podlodze ta przerwa w dostawie mocy pojawia sie prawie zawsze na chwile.
co teraz: za malo paliwa? za duzo paliwa i zalewa? nie wydala pompa paliwa? (oczywiscie juz zbadana, ustawiona, wydaje sie ok).

ps: silnik seria + gaznik i glowica panda
  
 
a wez sprawdz pomecz malucha i jak go tak pare razy przymuli to zatrzymaj sie i zbacz jaka jest swieca,
ale sadze ze poprostu za szybko ci oproznia komore plywakowa, sprobuj zwiekszyc poziom przy ktorym zamykany jest zawor igliczny
a jak to nic nie da to moze wypadaloby pomyslec o elektrycznej pompie?
  
 
a może ten gażnik ma taki błąd jak maluchowski, ze przerywa na nawrotach lewych
  
 
Cytat:
a może ten gażnik ma taki błąd jak maluchowski, ze przerywa na nawrotach lewych


raczej nie, na prostej tez tak sie zdarza.
(poprostu "zarzucony" mial zerwana przyczepnosc i latwiej wchodzil na wysokie oborty, wiec latwiej uzyskac taka sytuacje)

Cytat:
moze wypadaloby pomyslec o elektrycznej pompie


jak nie znajde innej przyczyny to przetestuje. ale "ksiazkowo" zwykla powinna wystarczyc
  
 
ja bym obstawial z niski poziom paliwa. tak jak mowi samael pobaw sie plywakiem. Kurde skad wy te glowice bierzxecie, ja jak szukalem to za cholere niemoglem znalezc
  
 
zwiekszylem poziom paliwa, wszystko ladnie ustawione i regulowane. zalozony aparat zaplonowy w stanie idealnym. zawory ustawione najdokladniej jak sie da. pompka sprawdzona, pompuje jak glupia;).
nadal to samo. po przekroczeniu ok 5tys obrotow, sekunda dwie i buuuu. znow wczoraj zrobilem test i trzeba jezdzic na ok 2/3 gazu.

najgorsze jest to, ze kazdy z elementow mozna nadal podejrzewac...

Cytat:
Kurde skad wy te glowice bierzxecie, ja jak szukalem to za cholere niemoglem znalezc


a stad
  
 
tez mam takie cos, u mnie chodzilo super, krecil jak glupi, ale fakt na kjsie zauwazylem ze przy nawrotach mial jakies takie lekkie parskniecia ale to mozliwe ze dlatego ze zgubilem gdzies dolot, ja osobiscie bym rozebral gaznik, porzadnie przeczyscil i sprawdzil pompke przyspieszacza, moze ona cos nawala? jak dajesz gaz na full to wtedy powinna dobic paliwa tak jak sie otwiera druga przepustnica ... ja stawiam ze cos jest z gaznikiem.
na jakim walku to masz? bo w zvoleniu Ludevit narzekal ze nie mogl dobrac walka do tej glowicy a ja mialem na 760/385 i naprawde bylem zadowolony
  
 
gaznik juz wielkorotnie meczylem. pompka "wydaje sie" byc OK. (np. wciskam do podlogi kolo 3000 tys, idzie calkiem dobrze do powiedzmy 5000 po chwili koniec, jak nie puszcze gazu - zacznie zwalniac i za chwile znow "zalapie" i rusza). no ale i tak gaznik to nadal glowny podejrzany.

a walek to zjedzona seria.
takze zastanawiam sie co tam zalozyc...