MotoNews.pl
  

[126p] Duperel wpadł do miski olejowej - co robić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawdzam sobie dzisiaj qlturalnie olej, wyciągam bagnet... i... okazało się że do środka wsunął się kawałek gumy, który uszczelnia silnik z bagnetem...Próbowałem go wyciągnąć, ale niestety... Chodzi o ten kawałek gumy, który po wyjęciu bagnetu pozostawał na silniku, takie uszczelnienie (nie chodzi o tą gumę co siedzi na bagnecie)....

Jak myślicie - może go gdzieś wciągnąć i narobić kaszany? Nie wiem co robić - zdejmować miskę...?
Cholera, muszą się takie gówienka zdarzać....

PS.Zdążyłem 500km temu olej zmienić...


[ wiadomość edytowana przez: makaveli dnia 2004-08-11 16:03:39 ]
  
 
nie chce cie martwićale bez zdjęcia miski chyba nie da rady
  
 
Zgadzam się w pełni z Szarym - bez zdejmowania miski sie nie obejdzie
  
 
Ja na wszelki wypadek bym rozebrał silnik a olej żeby za dużo nie stracić mozesz zawsze zlac do czegoś jeżeli rzeczywiście nie dawno wymieniałeś.
  
 
spuść olej do naczyńka odłóż na miejsce, odkręć miske zdejmij wyjmij to co ci wpadło kup nową uszczelke załóż poskręcaj zalej olejem i śmigaj......

P.S. nie takie drobnostki u mnie w silniku (misce) jezdziły
  
 
w zupełnosci zgadzam sie z Yankee'm. Ale ja bym jeszcze po demontazu miski przed przykreceniem uszczelnil miske silikonem . na styku bloku silnika z miska olejowa nalozyc silikonu najlepiej czerwonego po obu stronach uszczelki .Ale w ten sposob zeby silikon po dokreceniu srub nie dostał sie do wnetrza miski olejowej
  
 
miskę olejową i pokrywę zaworów przykręca sie na sucho
zez silikonu itp.
  
 
miske i wszystkie inne badziewia przykreca sie na specjalny klej Loctite (tubka ok 40zl), to jest tzw uszelka w tubce. po 12 godzinach robi sie gumowa jak uszczelka. odporna na benzyne/temperature/glikol/olej. zajebisty patent
  
 
No to mnie pocieszyliście... Z tym badziewiem zrobiłem już ok.20km, bo musiałem wrócić do domu...

Czyli jeśli rozbiorę i nie znajdę w misce, to mogę się szykować na rozbieranie silnika?

Dzięki za info,
pozdrawiam!
  
 
powinno być w misce bo na smoku jest siatka i nic grubego nie zaciągnie
  
 
mi kiedys pol worka foliowego wciagnelo do komory spalania...
zalozylem gaznik, wlaczylem silnik i...
worek wyszedl ze spalinami
  
 
Lepiej wyciągnij bo przy głupocie gdzieś podejdzie między krzywkę a popychacz i mogłoby dziadostwa narobić. Niby guma miękka i powinno ją zgnieść ale lepiej nie ryzykować.
  
 
Ja jak u siebie miske zdjalem to mialem w niej dwie nakretki i podkladke, jezdzilem tak ja ze 30tys. i moja mamuska wczesniej z 10 jak nic i nic sie nie dzialo.
  
 
A skąd one sie tam wzięły ??
  
 
nie wiem tez mnie to Ciekawilo. najpierw /taka pierwsza mysl bez pomyslunku/ to myslalem ze sie stopka korby odkrecila ale to oczywiscie nie to. wszystko bylo poskrecane.
  
 
Pewnie z olejem wlałeś
Pewnie to jeszcze sprawka poprzedniego właściciela. coś robił wpadły mu graty to nie wyciągał tylko wziął drugie. Takie OT.
  
 
Pewnie tak tylko ciekawi mnie co on robil jak tam nic nie bylo robione, olej smola, lancuszek po obudowie zapieprzal ehhh szkoda gadac.
  
 
Cytat:
2004-08-11 16:01:38, Makaveli pisze:
Sprawdzam sobie dzisiaj qlturalnie olej, wyciągam bagnet... i... okazało się że do środka wsunął się kawałek gumy, który uszczelnia silnik z bagnetem...Próbowałem go wyciągnąć, ale niestety... Chodzi o ten kawałek gumy, który po wyjęciu bagnetu pozostawał na silniku, takie uszczelnienie (nie chodzi o tą gumę co siedzi na bagnecie)....



Pierwszy raz slysze o takim patencie to mozna kupic w samochodowym? Myslalem ze tylko na bagnecie jest guma uszczelniajaca polaczenie. Ma ktos zdjecia tego ustrojstwa?
  
 
ja jedzilem ze szklanka i z podkladka i ze sruba w misce i nic wiec nie boj zaby guma sie utopi w oleju i tyle
  
 
powiem szczerze ze nei wiem czy warto się brudzić.... jeśli to oring.... czyli taki gumowy pierścionek, który siedzi w rowku w obudowie i uszczelnia to gra nie warta jest świeczki, przeciez smok tego nie zassa... a z metalowymi rzeczami jest jeszzce inaczej... w korku spustowym jest magnes... on łapie z oleju metalowe drobiny, kawałki metalu, nie pozwala zassać do pompy spowrotem... wieksze rzeczy nie przejdą przez siatkę...szkoda roboty... ja bym sie nie bawił, ale twoja decyzja...