MotoNews.pl
0 [Zawieszenie tylne] - [resory] - zmiana i wymiana (59298/27)
  

[Zawieszenie tylne] - [resory] - zmiana i wymiana

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc!!!
Mam pytanko mam kanta z 90roku i potrezbuje wymienić resory bo siedzi ztyłu jak cholera, czy pasuja resory od Poloneza plusa lub atu plus?
dzieki za pomoc.

WYCHOWANI NA POLSKICH FIATACH

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-07-04 15:16:48 ]
[ powód edycji: modyfikowałem tytuł ]
  
 
Resory sa chyba takie same we wszytskim oprocz trucka. Sa oczywiscie wersje 2- i 3-piorowe.
  
 
Resory owszem mają tą samą długość i szerokość ale różną grubość piór co wpływa na ich sztywność. Na twoim miejscu poszukał bym resorów od Fiata Kombi. Mają po dwa pióra ale grubsze i tył na nich nie przysiada
  
 
Cytat:
2004-02-26 09:08:44, KiLeR pisze:
Resory sa chyba takie same we wszytskim oprocz trucka. (...)


No właśnie, jedna rzecz mnie zastanawiała od dawna - w DF'ach i wszystkich osobowych Poldkach (?) resory są mocowane do mostu od jego spodu, więc auto jakby "wisi" na moście. W dostawczakach i ciężarówkach resor opiera się na moście (lezy na nim) co pozwala przenieść znacznie większe obciążenia nie ograniczone wytrzymałością połączenia resor-most. Czy w Truck'ach też tak jest
  
 
Ja mam ten sam problem jesli chodzi o resory..mam fiata z 83 roku..i chcialbym wymienic resory zeby sie troche tyl podniosl..a z tego co slyszalem to zakldanie 3-piorowych resorow czesto konczy sie ich peknieciem..pozdroowka Mariusz
  
 
poldi i fiat na 3 piórowych resorach z kombi lub z trucka wygląda jakby woził kartofle na targ... Jeśli 3 -cie pióro to tylko przeklepane!
Truck ma most mocowany dziwymi obejmami do resorów, ale zdaje sie ze resory są o niego oparte.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Poklepać to można tylko kolegę po plecach.Na piórach resora nie wolno wykonymać zadnych operacji gięcia i klepania na cieplo lub zimno ponieważ zmienia się naprężenia wewnętrzne całego resora i moze on szczelić.Jak klepanie to tylko z wyżażaniem odpręzającym i normalizującym a potem powolnym studzeniu w temp. otoczenia.A jest to wykonalne w wielkich piecach.

[ wiadomość edytowana przez: peter83 dnia 2004-02-28 08:37:01 ]
  
 
Witam wszystkich !!!
Mam Poloneza Caro 1.5 GLE z 1992 r. Kilka tygodni temu zauważyłem minimalne obniżenie tyłu auta, co sugerowałoby
zużycie resorów ? Zapewne związane to jest z faktem, że od 2 lat
auto ma większe przebiegi w związane z dojazdami do pracy ( 70 km w obie strony przy 4 osobach )jak i instalacją gazową w bagażniku.
Czy Waszym zdaniem można je próbować naprawiać, czy lepiej kupić nowe ?
Oryginalne są dwupiórowe a mnie w sklepie pan radzi kupić trójpiórowe ( 114 zł/sztuka ) , twierdząc że będą lepsze, bo tył jest bardziej obciążony i nie będzie podniesiony do góry.
Podpowiedzcie mi proszę co robić ?
  
 
Witam
Jak nieznacznie poszedl na ziemie nie ma co sie martwic tylko trzeba jezdzic. Ale skoro bardzo chcesz to mozna dac do kowala albo kupic na jakims szrocie
  
 
Cytat:
2004-06-28 23:12:01, mmarco pisze:
Witam
Jak nieznacznie poszedl na ziemie nie ma co sie martwic tylko trzeba jezdzic. Ale skoro bardzo chcesz to mozna dac do kowala albo kupic na jakims szrocie


Dokładnie można je dać do dobrego kowala i dodatkowo dołożyć trzecie pióro. Po tym wszystko powinno być spoko.
  
 
Pęklo mi ostatnio pióro od resora te podtrzymujace i zabieram sie za wymiane tego. Czy oprocz zwyklego odkrecania srob i podlewarowania samochodu, czakaja mnie jakies niespodzianki? moze jakies porady

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-19 14:32:11 ]
[ powód edycji: Zmieniałem tytuł ]
  
 
No witaj!Ja właśnie wczoraj robiłem to samo bo tez wczoraj pękło mi to ostatnie pióro!Z rozebraniem całości nie ma wiekszego problemu gorzej jest ze złożeniem tego w jedną całość ale wiekszych problemow nie powinieneś miec ani jakichś niespodzianek!Ja składałem go w takiej kolejności:najpierw włożylem środek resora ale nie wkladalem śrubypotem przednia część resora i tu włożylem już srube,troche sie namechylem zeby trafic na otwory ale nie bylo tragichnie potem tył resora,tez nie jest łatwo ale powinienes sobie poradzić,trzeba odgiąc go na dół i wsadzić śrube,no i na koniec środek ale tu nie powinno być juz problemów!To jest mój pomysł na zakladanie resorów moze ktoś ma inny łatwiejszy!pozdrawiam i życze powodzenia!!!!!!!!!
  
 
ja sie nie znam na gografii, ale ja jak mialem podobny problem, to wymienilem oba resory, a wy jak zrobiliscie/zrobicie?
  
 
Jakiś czas temu wymieniałem oba resory w poprzednim poldim '90. Wszystko szło gładko oprócz jednej śruby przy lewym tylnym wieszaku, bo ktoś włożył ją wcześniej łbem do środka a nakrętką na zewnątrz. Niestety w każdym normalnym polonezie na prawo od lewego wieszaka resoru jest zbiornik paliwa, który uniemożliwia wyjęcie tej śruby od wewnętrznej strony więc trza byłą ciąć. Po założeniu nowych resorów lewą śrubę włożyłem łbem od zewnątrz.
  
 
Juz wymienilem... Pol dnia to zajelo. Bo ja mialem poltora raza wiecej roboty. Resory ktore wkladalem jako nowe musialem najpierw wymontowac ze starego fiaciora ktorego dostalem od znajo,ego na czesci Wymontowalem, przeczyscilem szczotką na wiertarce, ze rdzy i pomalowalem farba ftalowa. Schody zaczely sie przy montazu. Tak jak napisał wczesniej "Zed" problemy byly z wcelowaniem w otwory. Bo jak przykrecilem do jednej strony to to druga strona nie chciala juz sie przypasowac i traba bylo je troche podlewarowac... Ale juz zalozone i szafa gra...
  
 
Po pierwsze bez kątówki bym nie podchodził.
Po drugie ponad godzinę zajęło mi kiedyś takie ustawienie mostu względem nadwozia żeby można było wsadzić wszystkie śruby. Polecam rozpieracze hydrauliczne (podnośnik daje rade ).
  
 
ee kiedys wymienialem bez kątówki, a do dopasowania używałem łyzki do opon, zajęło to godzinkę na resor
  
 
widze że sezon wymiany resorów w pełni. ja dzisiaj sie meczylem z zakładaniem 3 piórowego na miejsce starego zwykłego, który okazał sie pęknięty w miejscu niewidocznym (nad przednim "uchem"). teraz już wiem co mi stukało przy ruszaniu .
ja zakładałem najpierw przód, później tył, a póżniej cegły pod środek, dociążenie budy i kwestia trafienia w otwór śrubą. było ciężko padał deszcz, ale dało radę .
zastanawia mnie tylko to, że przy 3 piórach resor jest grubszy i górne pióro dotyka już blachy mocowania resoru. czy to nie będzie przeszkadzać??
  
 
Witam,

Rok temu mechanik wymieniał mi w Poldim '92 tylny most teraz jest ten szerszy od Caro+ ale nie wymienił mi resorów bo powiedział że inaczej są nawiercone otwory w podwoziu i nie da rady , czy może tak być ?
  
 
Jeśli idzie o wymianę resorów to mam w tym troszke wprawy. Moge napisać, że bez lewarka i kanału nie podchodzić. Najpierw trzeba założyć środek, potem przód ( przyda się druga para rąk do trafienia w dziurkę ) na końcu tył. Co do tylnego zawiasu to najlepiej jest podnieść resor na srodku na lewarku kilka cm, zapiąć z tyłu pas od spodni i ciężarem własnego ciała odginać resor. Zwykle resor nie chce trafić równo na oba otwory w wieszaku więc dobrze jest trafić z jednej strony, wsadzić duży śrubokręt i nim naprowadzić resor na otwór z drugiej strony. Polecam sprawdzić wszystkie nakrętki przy śróbach mocujących bo lubią sobie pękać. Ja zwykle wymieniam na nowe ( koszt około 1 zł za sztuke a przy kolejnych próbach mniej problemu z odkręceniem). I jeszcze jedna ważna sprawa. Nakrętek nie wolno dociągać w samochodzie podniesionym do góry. Najlepiej po włożeniu śrub postawić samochód na kołach i kilka razy zabujać tyłem tak żeby resor dobrze się ułozył i dopiero potym dokręcać. Ja raz o tym zapomniałem dociągnołem resor na lewarku i ... pękł po kilku dniach..
Po dociągnięciu nakrętek reszte gwintu śrub dobrze jest zasmarować.
Ps. W przypadku bardzo zapieczonych śrób przydaje się palnik.