Miga mi kontrolka cisnienia oleju!

Jak mi sie silnik fest rozgrzeje to czasami na jalowych obrotach miga kontrolka cisnienia oleju, olej zmieniany 2000km temu syntetyk i jest go ok co jest do cholery! silnik przejechal 25tysi od remontu!

wskaznika cisnienia oleju nie mam jak miga to nic nie stuka tylko silnikowi spadaja obroty ( jakby wypadal mu zaplon) podejzewam ze mistrzowie nawet nie spojrzeli na smok ale caly czas jechalem na syntetyku i dopiero teraz takie jazdy a moze to byc przez uszczelke pod glowica ? bo troche mi plynu ubywa gdzies ale nie wiem gdzie bo mazi nigdzie nie mam olej jest ok

ja mam taki sam, problem, nawet zalozylem taki watek na forum: "jaki zageszczecz do oleju", bo myslalem ze o rozwiaze moj problem,

panewki zmienialem rok temu jakies 30tys-40tys temu.

wykręć żarówkę od kontrolki A poważnie - ja bym sie tym zbytnio nie przejmował.

Ja miałem, podobny objaw we fiacie.
No, a poważnie... to w niektórych książkach piszą, że to normalny objaw na gorącym silniku, po dłuższej jeździe. Po prostu olej ma wysoką temperaturę i spada jego cisnienie, ponieważ zmniejsza się jego gęstość.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-16 10:47:00 ]

Na takie dolegliwości jak opisywane miganie lampki zwykle pomaga wymiana oleju na bardziej lepki. Polecam np z Orlenu olej 20W/50 jako skuteczne antidotum. Rzadkie syntetyki (0W/40 i 5W/40 zwłaszcza Lotosy nie nadają się do silników po większym przebiegu z powodu znacznie powiększonych luzów panewek wału korbowego i wałka rozrzadu.
Komu zaś zależy na najwyższej jakości polecam produkt Valvoline pod nazwą MaxLife. Jest to półsyntetyczny olej spełniajacy wymagania ACEA A3/B2 i API SL/CF, przeznaczony do silników o przebiegu powyżej 100.000 km co w przypadku naszych aut oznacza tak naprawdę 50.000 km. Produkt ten ogranicza zużycie silnika, zmniejsza odkładanie osadów, ułatwia zimny rozruch (w odróznieniu od wszelkiej maści Moto Doktorów) zapobiega wyciekom oleju oraz zmniejsza zużycie samego siebie czyli spalanie oleju.

hmm, ja to samo miałem., tylko że w roverku
Jak go kupiłem gościu mówił że lał Lotosa, po pewnym czasie na gorącym silniku zaczynała lekko się świecić kontrolka... po następnych paru minutach zaświecała się całkiem...
Wymieniłem olej na Shela i jest gites, już nawet na chwilę się nie zaświeca... a ciśnienie oleju trzyma rewelacyjnie....

A jeszcze tak głupi sposób sprawdzenia... ale działa

1) Gdy masz jeszcze zimny silnik[olej] Zgaś go i włącz szybko zapłon, zobacz po jakim czasie zapali się kontrolka oleju, to samo zrób na rozgrzanym i porównaj... u mnie teraz jest na zimnym dobre 10s aż się zaświeci...
Możesz też zdjąc przewód z cewki, żeby nie było iskry, i sprawdzić czy na samym rozruszniku [ok 100 obr] gaśnie Ci kontrolka...
Sposoby prowizoryczne, ale działają...

Oczywiście manometr będzie najlepszy, ale ja w Roverku nie miałm jak go umieścić... brak miejsca...