PG Dowciap :P

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
- Mamo dzisiaj śniła mi się Marysia
- Nie szkodzi ja to wypiorę...

-------------------

W restauracji:
- Kelner! Wykałaczka!
- Zajęta!

-------------------

na zadanie domowe pani kazala dzieciakom napisac wypracowanie o zimie.
na drugi dzien odpytala cala klase, wszyscy dostali 5, patrzy a tam jasiu sie wyrywa z ostatniej lawki
-dobrze jasiu przeczytaj nam swoje wypracowanie
-zimom wilki robia to na lodzie
-jasiu ale tak niemozna!
-mozna mozna tylko im sie lapy slizgaja!


----------------------


Na dzis tyle
  
 
Jaki jest zew godowy blondynki???
Jeeestemmm taakaa piiijanaaa
  
 
Jeden marketingowy:

Elegancko ubrany sprzedawca podchodzi do faceta na ulicy i pyta:
- Proszę pana, czy zechce pan kupić butelkę tego płynu do płukania ust za 500zł?
- Oszalał pan ?! - odpowiada zapytany - Toż to rozbój w biały dzień !
Sprzedawca się obruszył:
- Ponieważ pana zirytowałem, oferuję płyn połowę taniej, za 250 zł.
- Musisz być szalony człowieku, zostaw mnie w spokoju !
Sprzedawca wyciąga dwie czekoladki i podaje jedną zirytowanemu mężczyźnie:
- Przepraszam, że pana zdenerwowałem pana, może w ramach przeprosin przyjmie pan tego cukierka.
Facet bierze czekoladkę, odwija ją, kosztuje i nagle wypluwa:
- Przecież to smakuje jak gówno !
- Oczywiście - odpowiada sprzedawca - czy chce pan kupić płyn do płukania ust ?
  
 
Wiecie co to jest miłość???
Światło życia.

A co to jest małżeństwo???
Rachunek za to światło...
  
 
Jasio pojechał z tatą na pierwszą przejażdżkę nowym samochodem. Po powrocie zdaje mamie relację z podróży:
- Było fajnie! Po drodze mijaliśmy siedmiu baranów, osiemnastu idiotów i jedenastu kretynów.


  
 
* pozegnanie Piotra (po francusku) - papier
* obuwie Haliny - halibuty
* niewielki Rosjanin - mikrusek
* mala Turczynka - miniaturka
* pojemnik ze zjawami - koszmar
* czlowiek bez mebli - persona non grata
* tajemnica Arkadiusza - sekretarka
* pozegnanie z chinskim specjalem - paryz
* przystan pieniedzy - portmonetka
* pytanie, czy cos jest niedrogie - czytanie
* egoistyczny stosunek do wieprzowiny - maszynka
* reklama proszku OMO - omotanie
* zacheta dla starszego czlowieka, aby pil przez slomke - stary sacz
* bat Celiny - celibat
* sznurek pochodzenia zwierzecego - kotlina
* nowe pieniadze - casanova
* czlowiek z niedopalkiem - mapet
* dostawca propanu - gazda
* kot Pameli Anderson - pampers
* nielegalny punkt sprzedazy alkoholu, z którego korzystal np. Isaak
Newton - metafizyka
* dwa wypalone papierosy - parapet
* placz we dwoje - parlament
* Pakt Atlantycki dla grodów - natomiast
* aktorka grajaca perfidne role - grahamka
* skrzyzowanie kota z papuga - kotara
* gdzie on patrzy? - kajzerka
* dawne zwyczaje - ekstradycja
* prosba o jalmuzne - panda
* amerykanska wybrakowana mapa - Wytnij Houston
* zaproszenie do spania - honolulu
* roztanczony dezodorant - fabryka
* oszczedzanie po staropolsku - domieszka
* Najwyzsza Izba Kontroli grajacych w pokera - piknik
* czlowiek posiadajacy mydlo lub dezodorant - fama

  
 
To tak tez w nawiązaniu do realcji damsko-męskich

Siedzi sobie Jasiek w jednostce w Iraku. Któregos dnia przyszedł do niego list od dziewczyny:
- Kochany Jaśku, niestety nie moge być już dłużej z Tobą. Ta odległość jest za duża, a do tego zdradziłam Cię dwa razy, więc sam widzisz, że to nie ma sensu. Dlatego prosze Ciebie, abyś odesłał mi to zdjęcie które kiedyś dałam Ci na pamiatkę. Buziaki Ania.
Jaśkowi przykro sie zrobiło, ale co miał zrobić. Wziął zdjęcie Ani i zaczął chodzić po jednostce i zbierać od chłopaków zdjęcia ich dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr, i w ogóle wszystkich lasek jakich zdjęcia mieli. Uzbierało się tego ze 60 sztuk, więc Jasiek zapakował to wszystko w kopertę i wysłał do Anki.
Kiedy Anka otworzyła list, wszystkie zdjęcia wysypały sie na podłogę, a pomiędzy nimi była notatka:
- Kochana Aniu, niestety nie moge sobie Ciebie przypomnieć, dlatego wyswiadcz mi tę przysługę i wybierz sobie swoje zdjęcie a reszte odeslij mi do jednostki. Buziaki Jasiek.
 
 
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać 100 razy: "Nie będę mówił TY do nauczyciela."
Na drugi dzień Jasio przyniósł zeszyt, w którym to zdanie było napisane 200 razy.
- Dlaczego napisałeś 200 razy? Kazałem tylko 100...
- Żeby ci zrobić przyjemność, bo cie lubię stary!
 
 
Co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, gdy przechodzą przez jezdnię?
W pierwszym: Poczekaj złotko, bo auto jedzie!
W drugim: Zosiu, poczekaj, auto!
W trzecim: Zocha, auto!
W czwartym: Uważaj!
W piątym: Tumanie, ślepa jesteś?
W szóstym: Gdzie leziesz pod koła?
W siódmym: Jak żeś babo ślepa, to leź pod koła!
  
 
Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika - masa pogiętej blachy.
- O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy...
  
 
Pamiętnik amerykańskiego marines z Iraku:

Poniedziałek: Piłem z Polakami.
Wtorek: Umieram...
Sroda: Znowu piłem z Polakami.
Czwartek: Boże, czemu nie umarłem we wtorek...
  
 
Amerykanie przez pomyłkę wystrzelili rakiete, stracili nad nią kontrolę no i niestety spadła ona na terytorium ZSRR.
Rozpieprzyła całe miasto, 250 000 tysiecy ofiar, pożary, zniszczenia i wogóle przesrane.
Prezydent USA dzwoni do I Sekretarza:
- Towarzyszu, przepraszamy, to przez pomyłkę, zajebiście nam przykro, za
wszystko zapłacimy, odszkodowania, odbudowa i wogóle - wszystko na nasz koszt.
I Sekretarz mówi - OK, nie ma sprawy, ponieśliśmy straty no ale w sumie każdemu się to mogło trafić. Zgoda.
Niestety inni członkowie PolitBiura nie byli na tyle wyrozumiali i nakłonili I Sekretarza do odwetu.
Niestety okazało się, że cały arsenał ZSRR to gumowe atrapy. No ale honor honorem - odwet musi być.
Jak zdecydowali tak zrobili - wystrzelili gumową atrapę.
Po jakimś czasie I Sekretarz dzwoni do Prezydenta:
- Towarzyszu Prezydencie, przepraszamy, błąd jak cholera, wystrzeliliśmy rakietę, zajebiście nam przykro i wogóle, zapłacimy tylko nam wybaczcie....
Prezydent na to:
- Towarzyszu I Sekretarzu, ja rozumiem, każdemu się może przytrafić no ale tu u nas jest tragedia 15 miast w gruzach, miliony zabitych, straty trudne do oszacowania a ta ku**a dalej skacze i skacze....
  
 
Piter, czy ja teraz mogę poprosic wersje tego dowcipu ale dla blondynek chyba mi upał dzis zaszkodził bo nie wiem o co chodzi
 
 
Piter , u mnie też dzis upał
  
 
Ściemniacie coś
  
 
Moja lysa pala tez dzis sporo slonca dostala, ale kawal zrozumialem
  
 
bo to sa baby
  
 
Cytat:
2004-08-17 19:52:19, storm pisze:
Piter, czy ja teraz mogę poprosic wersje tego dowcipu ale dla blondynek chyba mi upał dzis zaszkodził bo nie wiem o co chodzi

Ale to jest wersja dla blondynki, wiec latwiej juz sie chyba nie da
  
 
Cytat:
2004-08-17 20:35:07, Piter20 pisze:
Ściemniacie coś


  
 
Kiedy przez kilka nocy z rzędu Adam wracał później niż zwykle, Ewa zaczęła nabierać podejrzeń.
- Szlajasz się napewno z inną kobietą ! - wściekła mówi do swego mężczyzny.
- Ewciu kochana, jesteś nierozsądna - spokojnie odpowiada Adam - przecież wiesz przecież, że jesteś jedyną kobietą na Ziemi, w tym rajskim ogrodzie.
Dociekanie Ewy jednak nie ustało do momentu, aż Adam usnął. W środku nocy obudził go mocny ból w boku.
- Co Ty robisz kochanie ? - pyta Adam, widząc jak Ewa obstukuje go palcami.
- Liczę Ci żebra !