MUŁ po rozgrzaniu!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie i Panie pomóżcie.
objaw: samochód po rozgrzaniu mulowacieje, niezaleznie czy jest to PB czy LPG.
dodatkowe wskazówki i opisy:
Jak jest zimny (np. rano albo jak wyjeżdżam z roboty) to starch gazu dotykać. Potem nagrzewaja się płyny, wskazówka na połowie wskaźnika, (kontoluje tylko chłodzący) i jest jeszcze dobrze. Po jakiś następnych 10-15min robi się muł, stopniowo, powoli. JAk jest zimny to na światłach mało który wozik może dotrzymać mi tempa, a jak się rozgrzeje to nawet i ze sraluchem mam czasami kłopoty. Dodatkowo robi się "dziura" w mocy, nawet 1 bieg słabo ciagnie.JAk dostanie tak ze 2500 obrotów to zaczyna iść (na zimnym tego zjawiska nie ma). Zostawienie rozgrzanego zamochodu na 15-60min z wyłączonym silnikiem praktycznie nic nie zmienia. Na LPG ani na PB samochód nie "strzela" , obroty trzyma bardzo równo. Zdarzało sie że samochód tak jak kobieta miał i lepsze dni , nawet po rozgrzaniu szedł zupełnie przyzwoicie (tylko nie wiem czy to nie była kwestia jakości gazu).
Wymieniane ostatnio elementy mogące mieć związek to komplet świec , obecnie są NGK nr14. Zbliżam się do wymiany oleju i pobrał może 0,75-1L/10000km, płynu chłodniczego ubywa w granicach przyzwoitości- tyle co przez "korek" (na 10000km ubyło może z 1L), na korku "oleju" nie widać żadnych niepokojących śladów które mogły by świadczyc o mieszaniu się oleju i płynu chłodniczego.

POMOŻECIE
  
 
Po pierwsze, to należy pamietać ,że ogromny wpływ na osiagi mają warunki atmosferyczne.

Kiedy powietrze przed deszczem jest gęste i dobrze zjonizowane, to samochód idzie jak głupi, natomiast kiedy jest upał i powietrze jest suche, to autko dość mocno się muli - to całkowicie normalne zjawisko (i jest to zaskakująco dobrze odczuwalne zjawisko).

Ciekaw jestem jak masz rozwiązany dolot powietrza???
Standard czy może gazownicy coś zmieniali???

Możliwe też ,że samochód łapie jakieś błedy i po postoju w nocy błędy sie resetują i zaraz po odpaleniu Esperak idzie jak głupi, potem łapie błędy i muli się.

Czy masz w instalce gazowej funkcje resetu ECU przy każdym odpalaniu samochodu???
  
 
Cytat:
2004-08-20 08:02:13, -JACO- pisze:
Po pierwsze, to należy pamietać ,że ogromny wpływ na osiagi mają warunki atmosferyczne.

Kiedy powietrze przed deszczem jest gęste i dobrze zjonizowane, to samochód idzie jak głupi, natomiast kiedy jest upał i powietrze jest suche, to autko dość mocno się muli - to całkowicie normalne zjawisko (i jest to zaskakująco dobrze odczuwalne zjawisko).



Wiem o tym, ale dlaczego w tych samych warunkach atmosferycznych na zimnym idzie jak głupi a na rozgrzanym kiepsko?


Cytat:
Ciekaw jestem jak masz rozwiązany dolot powietrza???
Standard czy może gazownicy coś zmieniali???



Uwagi jak przy warunkach atmosferycznych. Wstawiony mikser tuż przy kolektorze.

Cytat:
Możliwe też ,że samochód łapie jakieś błedy i po postoju w nocy błędy sie resetują i zaraz po odpaleniu Esperak idzie jak głupi, potem łapie błędy i muli się.



Check energii na desce nie zaświeca się. Jedyne co zaobserwowałem to jak przerabiałem światła i wywaliłem akumulator, to potem na gazie za dwa-trzy razy zapoalił mi Check, ale albo za kilka minut sam zgasił (bez koniecznosci przełaczania na PB), albo przełaczałem na PB i pokilku chwilach gasił (kontroluję z jakiego powodu się zapala Check na trasie, żeby wiedziec czy to od gazu, czy z innej przyczyny). Ewentualnie masz może jakieś sugestie co do sprawdzenia.


Cytat:
Czy masz w instalce gazowej funkcje resetu ECU przy każdym odpalaniu samochodu???




Tego nie wiem.
W poprzednim poście nie podałem :
silnik 1,5 DOHC,
instalacja gazowa oparta o BINGO S (przejechala ok 10000km, od kwietnia)
  
 
JAco,

Co to znaczy jak masz rozwiązany dolot powietrza, ja mam 1,5 i te same objawy, muł , prędkośc max 130 , na zimnym silniku jest trochę lepiej. Objawy są i na gazie i na benzynie.
Szykuję się na podłączenie do komputera - ile to mniej wiecej (Warszawa) może kosztować ? Może i mam spieprzoną sondę, moze zapchany wydech (środkowy, tylni, katalizator?) ale ponoc ma to wykazać podłączenie do komputera.
Ja na razie czekam na podłaczenie potem będę grzebał. Gorzej jak się okaże że silnik się "kończy" albo jakaś uszczelka pod głowica .
Wtedy tragedia.
PZDr Bojkot



  
 
Oprócz płynów nagrzewa się katalizator i sonda Lambda. Może to gdzieś tu jest pies pogrzebany ?
  
 
Witam witam
Rozgrzej samochód i odłącz wydechy Głównie katalizator


Ja miałem takie objawy jak mi kat zdechł (przestawione Przegrody)
Zimny wporządku ciepły tragedia
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-08-20 08:36:58, Jacenty pisze:
Oprócz płynów nagrzewa się katalizator i sonda Lambda. Może to gdzieś tu jest pies pogrzebany ?


Jaki czas jest potrzebny do rozgrzanie tych elementów, aby powiedzieć że pracują w docelowych warunkach pracy,orientacyjne?
Czy przejechane ok 120tys km oznacza definitywny pad katalizatora.

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2004-08-20 09:41:34 ]
  
 
Jesli lampka Check zapaliła się, to ECU powinien zapamiętać kod błędu. Sprawdzałeś?
Wg mnie moze tp byc padnięta lambda - po wyeliminowaniu innych przyczyn pojedz na analizator.
  
 
Cytat:
2004-08-20 10:27:58, Robert_S pisze:
...
Wg mnie moze tp byc padnięta lambda - po wyeliminowaniu innych przyczyn pojedz na analizator.


Jakich wyników spodziewać sie na analizatorze? Czego bedzie za dużo?
  
 
Moze być za duzo albo za mało tlenu w spalinach - czyli współczynnik lambda różny od 1.
Sonda może podawać złe odczyty i ECU myśli że jest wszystko ok, dlatego nie wywala błędu.


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2004-08-20 10:34:20 ]
  
 
czy dobrze rozumuje:
jeśli sonda daje zwrotnie informacje do ECU o zawartości tlenu w spalinach, to komp analizując te informacje powinien zmienić skałd mieszanki. Jeśli tak jest, to odłaczenie sondy w czasie pomiarów analizatorem powinno wywołać zmianę na wskaźnikach pomiarowych. Czy moze być też sytuacja że taka zmiana nie nastąpi?
  
 
Silnik ustala czas wtrysku na podst sondy. Jeśli sonda wykrywa za duzo tlenu - czas wtrysku jest wydłużany (zwiększa się dawka paliwa) i odwrotnie - za mało tlenu itd...
Jesli odłączysz lambde - to ECU zaświeci lampke i przejdzie w tryb awaryjny, na analizatorze bedzie to także widoczne.
Najpierw sprawdź kody błędów, a potem czy wywala błąd po odłączeniu lambdy.
Ale zanim pojedziesz na analizator wyeliminuj pozostałe przyczyny.
  
 
Cytat:
2004-08-20 10:45:18, Robert_S pisze:
....
Ale zanim pojedziesz na analizator wyeliminuj pozostałe przyczyny.


Pewnie lepiej byłoby powiedzieć, kup se nowy samochód, ale narazie musze tym pojeździć. Z innych rzeczy, poza Lambd'ą, to może obwód wysokiego napięcia (ale niebardzo mi się to widzi).
  
 
Cytat:
Pewnie lepiej byłoby powiedzieć, kup se nowy samochód



Hmm sorki,
Chodziło mi o to żebyś sprawdził kody błędów i inne rzeczy które można wyeliminować jeszcze na parkingu
np. czy nie blokuje sie EGR, czy reaguje na odłączenie lambdy (uwaga - ten test musi być przeprowadzony przy rozgrzanym silniku) no i pozostałe wskazówki od innych klubowiczów
  
 
Robercie, Co będzie jak EGR będzie zbyt mocno otwarty, czyli dużo spalin będzie wracało spowrotem do kolektora ssącego? W którym momencie otwiera się EGR? CZy można wogóle zablokowac EGR, coby nie "cofał" spalin i czy z takiej blokady będzie zysk?

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2004-08-20 11:10:08 ]
  
 
Z EGR działa w oparciu o podciśnienie w kolektorze dolotowym (w nowszych silnikach jest to wspomagane elektroniką)
Z moich doświadczeń wynika, że EGR otwiera się tylko w przypadku dużego podciśnienia, jakie występuje podczas zwolnienia pedału gazu przy wysokich obrotach silnika. Tak przynajmniej jest w moim 1800.
Można wyłączyć EGR poprzez zdjęcie rurki podciśnienia i zaślepienie jej. Ale IMO nie ma to większego sensu.
  
 
Dzięki
  
 

ja bym proponowal tak jak juz ktos napisal oblukac dolot powietrza. przewarznie przy LPG gazownicy usuwaja rury doprowadzajace powietrze lub je obracaja zeby auto niegaslo po wcisnieciu sprzegla czy wrzuceniu na luz przy duzej predkosci. moze byc tak ze silnik jak sie rozgrzeje to pobiera powietrze z wnetrza komory silnik ktore jak wiadomo jest gorace i zadsze. i to moze mulic fure

pozdro
  
 
A ja sugeruję sprawdzenie...czujników temperatury płynu chłodzącego lub powietrza. Prawdopodobnie są walnietę i komp dostaje informację o tym , iż silnik jest zimny co skutkuje jazdą "na ssaniu" czyli zwiększoną dawką plaiwa. Silnik, po prostu, zalewa się paliwem i stąd ta mułowatość. Taka usterkę możesz wykryć po rzeczonych kodach błędów, ale też, prawdopodobnie, odłączając owe czujnki cosspowduje przejscie na tryb awaryjny kompa i jeśli to ta przyczyna, wóż bedzie chodził lepiej.

nie doczytałem jaki masz wóżek, ale w 2 egzemplarzach 1,5 DOHC tak właśnie było
  
 
Cytat:
2004-08-20 18:23:01, SPERmOjadEk pisze:
A ja sugeruję sprawdzenie...czujników temperatury płynu chłodzącego lub powietrza. Prawdopodobnie są walnietę i komp dostaje informację o tym , iż silnik jest zimny co skutkuje jazdą "na ssaniu" czyli zwiększoną dawką plaiwa. Silnik, po prostu, zalewa się paliwem i stąd ta mułowatość. Taka usterkę możesz wykryć po rzeczonych kodach błędów, ale też, prawdopodobnie, odłączając owe czujnki cosspowduje przejscie na tryb awaryjny kompa i jeśli to ta przyczyna, wóż bedzie chodził lepiej.

nie doczytałem jaki masz wóżek, ale w 2 egzemplarzach 1,5 DOHC tak właśnie było



Heh miałem dokładnie to samo podejrzenie - gdyby ECU nie zauważył odłączenia sondy - oznaczałoby to, że nie przechodzi w "otwartą" (czy zamkniętą - nigdy tego nie pamiętam) pętlę np. na skutek padnięcia CTS i jeździ tak jak piszesz "na ssaniu"