MotoNews.pl
  

Wymiana oleju Omega 2,6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Heja.
Jakis czas temu kupilem Omege 2,6 automata. Wczesniej mialem 2.0 Automat ale brala tyle oleju, ze co 500 km dolewalem litr wiec nie trzeba bylo wymieniac

Problem tyczy sie mojej nowej Omedzi. Nie mam zadnej informacji, jaki olej byl wlany i kiedy. Ja przejechalem juz jakies 8000 km i poziom spadl do minimum. Oczywiscie postanowilem wymienic olej ale uslyszalem, ze mimo wyszystko moze byc problem z doborem rodzaju oleju.

Moje pytania brzmia:

Jaki olej wlac skoro nie mam pojecia jaki byl wczesniej i ile oleju wchodzi do 2,6 ?. Czy jezeli wleje obojetnie jaki olej to moze cos sie stac ? Czy sa jakies zalecenia w tym przypadku ? Jest to o tyle istotne, ze jezeli wejdzie 4 L to nie bede kupowal 7 L bo to jednak kosztuje a wolalbym dolozyc i kupic nowe swieczki.

Zaznaczam, ze korzystalem z wyszukiwarki
  
 
Witam

Możesz bez problemu i uszczerbku na "zdrowiu" motoru wlać dowolny markowy olej mineralny ( 15W40 ) Auto ma z pewnością koło 200.tys km , więc żadne tam syntetyki czy pół syntetyki ( co prawda nie zaszkodzą , ale i nie pomogą poza aspektem psychologicznym i niewątpliwie lżejszą kieszenią. Ja od 4 lat ( od czasu jak jeżdżę OMESIĄ leje mineralnego MOBILA i nic się złego nie dzieje. Omijam jedynie szerokim lukiem jakieś tam wynalazki ( superole i inne orleny ) , ale nawet na takich olejach nigdy nie słyszałem żeby jakiś silnik mojego znajomka się zatarł. Tylko przestrzegać terminy wymiany ( ja zmieniam co 10 tys lub traz na rok , bo nie zawsze zrobię w rok 10 tys ) do tego obowiązkowo filterek ( bo znam mistrzów świta co zmieniają co drugą ) i to właściwie wszystko w temacie. Więc lej MOBILA, ELFA lub CASTROLA a nic się motorkowi nie stanie i nie pytaj o dziwactwa z super-marketów bo już Ci nigdy nie odpowiem na żadne pytanie ( to Gdybyś szukał dziury w całym ) Świeczki kup Sobie "NGK" są rewelacyjne chociaż jeździlem kiedyś na oryginalnych OPLOWSKICH ( ale to BOSCH , inaczej malowany też są OK )

Pozdrawiam
Edmund DAntes
  
 
:d

Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Pozostaje tylko kwestia ilosci oleju jaki miesci sie w silniku/misce
  
 
heh kup 5 litrow i w koncu od czegos masz bagnet... jak za duzo to zostawisz jak zamalo to dokupisz jeszcze litra.

  
 
wg książki do 2,6 wchodzi 5,5 litra z wymianą filtra, a na bagnecie między min a max jest 1,5 l
  
 
Super. Dzieki sliczne. Takiej ksiazki mi wlasnie brakuje
  
 
Cytat:
dolewalem litr wiec nie trzeba bylo wymieniac



no za to u mnie jestes miszczó swiata i okolic
  
 
Zgadzam sie,cosik okolo 6 litrow,Tylko chlopie nigdy LOTOSU!!!
Jezdzisz na Lotosie,masz sie ku TOSIE.hihi Jak beda cykaly zaworki,a podobno niektore 2.6 tak lubia,to zmien na GM-owski olej,a nawet spadnie pobieranie oleju i ucichnie praca silnika.Jest ciut drozszy,ale co Opel to Opel.Koniecznie Mineral,polsyntetykiem rozszczelnisz silnik,moze wyplukac co nieco,za duzo.Witamy w klubie 6 cylindrowek,wiekszych oplat,wiekszego spalania,wiekszych kosztow napraw i wiekszych problemow.hihi.
Taki maly zarcik.
  
 
czemu nie lotosu? ja mam lotos gas zmieniam co 10 tysiecy czasem ciut wiecej i przejechalem w ciagu tego roku okolo 50/60 tysiecy km i nic zlego sie z silnikiem nie dzieje. nie rozumiem takich dziwnych opini.
  
 
dodam ze autko ma przebieg ponad 300.000 km
  
 
Czasami zaskakuja mnie mity (czytaj: bzdury), ktore ludzie wypisuja o olejach.
'Nigdy Lotosu', 'Polsyntetyk rozszczelni silnik'...

Marka oleju jest drugorzedna. Istotne sa jego wlasciwosci fizyczne i chemiczne (dla przecietnego uzytkownika porownanie odbyc sie moze na podstawie podanych wskaznikow/parametrow). Warto dodac, ze sama klasa oraz lepkosc to tylko czubek gory lodowej. Kluczowa role ma wspolczynnik lepkosci, dajacy wyobrazenie o lepkosci oleju w funkcji temperatury (im wyzszy, tym lepszy). W zaleznosci od zastosowania, istotna role odgrywa rowniez liczba zasadowa.

Jest dosyc oczywiste, ze syntetyczny olej Lotos zapewnie ZNACZACO lepsze smarowanie od mineralnego Mobila czy Castrola. Analiza podobnych klasowo olejow roznych marek moze rowniez dostarczyc dosc zaskakujacych wnioskow. Kompletnie bezsensowne jest operowanie markami i mowienie, ze jedne to kupa a drugie sa fantastyczne.

Kolejna sprawa to mit dotyczacy mineralnego oleju dla silnikow o wiekszym przebiegu. Olej syntetyczny ZAWSZE zapewnia lepsze smarowanie. Z A W S Z E! Kiedys to pisalem chyba na forum OKP - jego budowa czasteczkowa jest zdecydowanie bardziej homogeniczna (jednorodna), a w konsekwencji jest duzo bardziej stabilny wraz ze zmieniajaca sie temperatura (stad znacznie wyzsze wspolczynniki lepkosci olejow syntetycznych - zazwyczaj 175 lub wiecej). Co to oznacza? Ano to, ze w czasie mrozu nie robi sie z niego galareta, a po rozgrzaniu do wysokiej temperatury nadal wyglada jak olej, a nie jak woda.

Oczywiscie, jezeli silnik to kupa zlomu, zuzyty i uszczelniony nagarami (powstalymi m.in. w wyniku stosowania gownianych olejow), zalanie go syntetykiem spowoduje ich wyplukanie, a w konsekwencji moze doprowadzic do zwiekszonego zuzycia oleju. Smarowanie bedzie jednak, co do zasady, lepsze.

Kiedys, po dlugim okresie stosowania oleju mineralnego, zalalem syntetykiem silnik mojego MB 280E. Silnik mial 300kkm na karku, na olejach mineralnych. I co? Zrobilo sie ciszej, cisnienie 'reagowalo' duzo lepiej na zwiekszajace sie obroty i... zuzycie oleju SPADLO. Z prostej przyczyny - po nagrzaniu olej syntetyczny pozostaje stosunkowo gestszy.

Reasumujac:

1. Wybierajac olej, nalezy sugerowac sie wlasciwosciami konkretnego produktu, a nie marka .
2. Zdrowy silnik, niezaleznie od przebiegu, zasluguje na olej syntetyczny i napewno dluzej na nim pojezdzi niz na soku z dinozaurow .





  
 
Psinthos - prawda.
Lotos zebrał baty bo w początkach jego produkcji warzył sie w wysokiej temperaturze około 150 stopni. Teraz jest już ok.
  
 
Dobrze, ze wymieniam olej za kilka dni bo widze, ze jeszcze sporo sie dowiem

Dzieki panowie
  
 
No i to by się zgadzało i miało sens
Sam jak miałem przebieg około 200 000 km pojechałem na wymianę do serwisu (a jeżdziłem na MOBiLU półsyntetyku) kazali mi przejść jako specjaliści - zaufałem im NIEPOTRZEBNIE na olej mineralny (przy takim przebiegu nie ma na co czekać mówili - będzie lepiej chodził)
I tu zdziwko - gł..no prawda jak przedtem jeżdziłem od wymiany do wymiany bez żadnej dolewku (10 000 km) to od tego czasu niestety muszę dolewać co nieco.
teraz przebieg 370 000 km olej mineralny ELF SPORTI i tak se myśle po przeczytaniu ekspertyzy psinthosa czy jest sens przechodzenia spowrotem na półsyntetyk - bo znając życie po takiej gafie to raczej już lepiej nie będzie tylko gorzej???????????
  
 
też zmieniam za pare dni, i moze by syntetyk zalać......
  
 
No ja juz raczej watpliwosci nie mam. Wleje syntetyk jakies sredniej marki
  
 
Ja jeżdżę na oplowskim syntetyku. Oma ma 200 tyś najechane i nic sie nie dolewa. od wymiany do wymiany ubywa jakieś pół literka - z czego połowa przez uszczelkę pod miską, ale nie mam ochoty narazie na wymianę - więc jeżdżę bez obaw.
co do filtrów to znam jednego takiego co filtra wcale nie wymieniał, bo przecież olej się wymienia... 4lata jeździł na jednym.
  
 
Psinthos, brawo, wreszczie po wielu polemikach widzę słuszną i wyczerpującą informację.
  
 
Jeśli Omesia dużo wcześniej jeździła na mineralu i zalejesz syntetyka, to na 100% silnik się z nagaru oczyści. Słuszne jest więc zadanie pytania co z tym nagarem się stanie, skoro układ olejowy to układ zamknięty. A więc jest możliwość, że osadzi się w filtrze. No i byłoby super, bo co to za problem wcześniej filterek wymienić i cieszyć się sysntetycznością pod maską. Niestety jest również i taka możliwość, że pewne zanieczyszczenia wypłukane przez syntetyt pozatykają niektóre kanaliki olejowe i zamiast lepszego smarowania ogólnie, będziemy mieli brak smarowania miejscowo, szopki z ciśnienieniem oleju i takie tak pierdoły z rozbieraniem i czyszczeniem silnika włącznie. Dlatego przed zamianą z minerała na syntetyka warto się zastanowić, żeby przypadkiem nie przedobrzyć.
  
 
A co do wymiany w 2,6, to wchodzi nieco ponad 5 litrów.
Ja jeżdżę na Castrolu mineralu 15W40 (kupuje w Selgrosie ok. 60 zł za 5 ltr) już od ok. 3 lat. Zmieniam po przebiegach ok. 20 tys km ale robię głównie trasy, niewiele po mieście dom - praca -dom. Nie mówię, że to super olej, i że za żadko zmieniam tylko piszę jak jest. Przejeździłem już 150tys km i nie mogę złego słowa o tym oleju napisać. Zapewne są lepsze, nie przeczę, ale ile siana mi zostało to moje.
No i oczywiście za każdym razem wymiana filterka powietrza i oleju.