Most w 131 kombi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis po dwuletnich ostrzezeniach w postaci wycia moj most powiedzial 'dosyc' i zaczal sie zacinac i zgrzytac, najwyzsza pora wiec na remont. I tu pytanie- bawil sie w to kiedys ktos w przypadku 131? Chodzi mi o dane odnosnie przelozenia w Panoramie-Super 2.0 z 84 roku (jesli takie jak sedan to 3,58, w zapasie mam tylko 3.9 z 1,6- najwyzej bedzie mi licznik klamal). Dodam ze robilem mosty w polonezach w pomlozbycie w czasie praktyk i na weekend bede mial dostep do przyzadow (naciag, dynamometr do sprawdzanai momentu oporu lozysk walka atakujacego po scicsnieciu tuleji rozpreznej, czujniki zegarowe, sciagacz do lozysk, blokade do odkrecania nakretki walka atakujacego i prawdopodobnei podkladki regulacyjne od poldka).

CZy podkladki od polkda pasuja? Cy da sie zastosowac tuleje rozprezna od Lady?

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kosa131 dnia 2004-08-26 21:45:43 ]
  
 
Łożyska i tuleja rozprężna od LADA-cy, natomiast uszczelniacz w 131 ma grubość 10mm a w Ładzie 12mm, przetoczyć i pasuje, przynajmniej u mnie.
  
 
rozebralem gada. POszlo sie kochac kolo sloneczne w mechanizmie roznicowym, przekladnai glowna wyglada na cala, podkladek nie idzie dostac nigdzie, lozyska na atak, tuleja rozprezna i uszczelniacz faktycznie pasuja od lady. Wiecej powiem jak poskladam.
  
 
Marek- skad miales podkladki regulacyjne? polonezowskie nie pasuja
  
 
Bo i podkładek nie kupisz nigdzie, spróbuj od Lady, są stopniowane co 0,05mm. Ja miałem dorabiane.
A tak w ogóle, to koło talerzowe i atak są bardzo dokadnie dobierane w fabryce do siebie, więc za bardzo nie kombinuj.
Lepiej komplet wyjąć z innego mostu. Poza tym nie kumam co to koło słoneczne, chodzi Ci o satelity (kosmosem powiało).

"Spalone mosty, to najlepszy w życiu start..." - Budka Suflera
  
 
Cytat:
2004-08-28 02:16:18, Marek131 pisze:
Bo i podkładek nie kupisz nigdzie, spróbuj od Lady, są stopniowane co 0,05mm. Ja miałem dorabiane.
A tak w ogóle, to koło talerzowe i atak są bardzo dokadnie dobierane w fabryce do siebie, więc za bardzo nie kombinuj.
Lepiej komplet wyjąć z innego mostu. Poza tym nie kumam co to koło słoneczne, chodzi Ci o satelity (kosmosem powiało).

"Spalone mosty, to najlepszy w życiu start..." - Budka Suflera




pomieszalo mi sie z przekladia planetarna- chodzilo mi o kolo korobnowe w mechanizmie roznicowym(to w ktore wchodzi wieloklin polosi). No i mam propblem bo 131 sedan mailo wieloklin o srednicy 24mm (tak jak te poloski ktore Ci wyslalem), kombiak i argenta- 26mm, a 132 i poldek 28mm. Przekladnie glowne wiem ze sa dobieraen bardzo dokladnie wiec nic tu nie wykombinuje, z reszta nie musze bo moja nie jest szczerbata, a jesli by byla tow stawilbym przekladnie z innego mostu, o przelozeniu 3,9. Od lady podkladek nei zastosuje bo w ladzie ich nie ma- tam luz treguluje sie pokrecajac obsadami lozysk (jak w stadych mostach w DFach lub w kaszlu)
  
 
no i nic nie pasuje :/ Walek atakujacy w kombiaku nmie ma stozkowej zcesci jak lada czy 131 sedan wiec tuleja rozprezna z lady nie pasuje. Lozyska sa takie same w sedanie i kombi i na tym podobienstwa sie koncza. Nie idzie zastosowac przekladni glownej od kombi z koszem mech. roznicowego od sedana (inna srednica, inne wymiary srub mocujacych kolo talezowe). Jeli polosie w sedanie (24mm) maja ta sama dluggosc co te w kombi to wrzucam cale bebechy od sedana z przelozeniem 3,9. A jak nie to kombinuje sakd wzac czesci (moze rozkrece koledze most w argencie ale szkoda go rozbierac bo i naciag i luz ma ustawione tak jak powinny byc. W moim moscie bieznia jednego z lozysk mechanizmu roznicowego sie wykruszyla, aciagu nei bylo wcale (bierznie w mocie obracaly sie po podkladkach! ), os satelitow wytarla sie w wyniku czego zwiekszyl sie luz meidzyzebny miedzy satelitami a kolami koronowymi i jedno kolo koronowe poszlo sie kochac:/ No i kombinuje skad wziac zcesci :/
  
 
Lada ma ma regulację podkładkami, przynajmniej model 2101 czyli "Żyguli", grzebałem przy dwóch takich egzemplarzach i regulacja była podkładkami. Pamiętam, że do regulacji luzu między atakiem fabryka przewidywała chyba 17 podkładek w zakresie od ok. 2,5mm do 3,5mm stopniowane co 0,05mm.
Kombinowałem żeby przełożyć przekładnię główną z Lady do swojego, bo Lada ma 4,3, a mój fiat 4,1 , ale nie wyszło bo nie znalazłem kompletu czyli ataku i talerza w dobrym stanie, a sporo by mi to dało na przyśpieszeniu a wszystkie graty do mojego pasują do mojego mostu
  
 
i dupa:/ nei mam czesci wiec auto stoi. Mechanizm roznicowy od argenty nei pasuje, od 131 sedan szloby wsadzic razem z przekladnia 3,9 ale polosie w sedanie byly krotsze i zazebiloby sie tylko okolo 5mm wieloklinu z kazdej polosi a jescze mi zycie mile..... Satelitow tez pzreceiz nie zaspawam..... Jakby ktos mial do opchniecia most do kombiaka lub mechanizm roznicowy od mostu od 131 2.0 to prosze o info....
  
 
Kupilem most od kombiaka 1,6 OHC. Cholernie krotkei przelozenie jak do 2.0 (10/41). O ile luz miedzyzebny mial w normie, o tyle nie podobalo mi sie jak sie to obraca- okazalo sie ze lozyska nadaja sie na zlom. Ale za to wszytko miedzy mostami w kombiakach (poza przelozeniem) jest identyczne. Jutro dobiore sie do mechanizmu roznicowego, moze wymienie oske na nie zuzyta. Zobacze tez jak z finansami. O ile bede mial skad wziac kase to przynajmniej lozyska na atak kupie nowe. Jesli nie - wybiore z trzech kompletow najladniesze. Uszczelniacz od lady mam i ma szerokosc 10mm wiec nie trzeba toczyc. Niestety nie mam tuleji rozpreznej (w ladzie jest inna niz w kombiaku). Ogolnie mam z czego rzezbic. Za kompletny most od kombi dalem 150zl.
  
 
No i prawie skonczone. wymienilem w sklepie tuleje rozprezna na lozysko na atak (za doplata oczywiscie), pozmienialem wszystkie lozyska na najprzyzowitsze z tych jakie mam (co nie bylo trudne- mam 3 komplety wiec jest z czego wybierac, a nie mam 160 zl zeby kupic lozyska...), rozebralem wszytko, przejrzalem, zalozylem przekladnie 12/43 i poskladalem wszytko do tzw kupy. Jutro przejade sie z tym do polmozbytu, moze uda sie w miare to cudo ustawic. Ale 'na oko' jest niezle a napewno lepiej niz bylo No i zostaej dluuuuuuuugie przelozenie glowne ciekawe jak to bedzie chodzic
  
 
Chciałem powiedzieć, że fajnie że to opisujesz.
  
 
Zlozylem w koncu most (pochwa + mechanizm roznicowy z koszem
i jedna polos od tego mostu z lodzi, jedna polos i hamulce oraz dwa lozyska na mechanizm roznicowy od mojego dotychczasowego mostu + nowy uszczelniacz, nowy olej, jedno nowe lozysko na atak). Lozyskami nie szumi, ale wyje (mam tylko 6 podkladek regulacyjnych:/ Ustawilem najmniejszy mozliwy do ustawienia tymi podkladkami luz, ale jeszcze za duzy. Pocieszam sie ze wyje ciszej i nie szumi lozyskami, no i znow jezdzi. Sama wymiana mostu bez wiekszych klopotow- z ciekawostek powiem, ze uklad hamulcowy zostal przeszczepiony caly, bez rozlaczania jakichkolwiek przewodow czy linek. Przejechalem niecale 50km od wymiany i jestem zdania, ze dlugie przelozenie
to jest to