Samopoczucie waszego samochodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem jak Wasze samochody, ale ja uwazam, ze moj ma lepsze i gorsze dni.
Naprawde
Sa takie dni (tak jakby moja Corolla byla wyspana, zadowolona, wesola) kiedy wszystko chodzi w nim idealnie; lepiej wybiera nierownosci, lepiej przyspiesza, jest cichsza, zwinniejsza...
Ale sa tez takie dni (tak jakby byla niewspana, zmeczona, smutna, zmartwiona), ze nie wszystko jest takie jakie byc powinno - cos zgrzytnie, cos telepnie, nie przyspiesza jak powinna, itp...

Wiem, to pewnie tylko moje odczucia i to pewnie ja jestem w lepszej badz gorszej formie, ale chcialem Was zapytac - czy u Was jest tak samo?
  
 
Też coś takiego zauważyłem. Wydaje mi się jednak, że to raczej nasze samopoczucie ma wpływ na to, w jaki sposób odbieramy bodźce zewnętrzne - raz nasze zmysły są bardziej, raz mniej wyczulone.


[ wiadomość edytowana przez: Golden_Flyer dnia 2004-08-27 08:38:48 ]
  
 
dokładnie tak !
Kiedys dostałam służbowego passata w kolorze granatowym, a że wolałam jasny kolor to zapłakałam (dosłownie) jak go zobaczyłam. Zemścił sie na mnie: w pół roku trzy wypadki i trzy włamania ! Od tego czasu gadam do swoich autek czule i poklepuję je. A jak juz muszę je sprzedac to nigdy przy nich tego wcześniej nie mówię
A tak bardziej serio, to nasz nastrój udziela się samochodom, bo inaczej je prowadzimy.
  
 
Moja Toyka też ma lepsze i gorsze dni - ja w to święcie wierzę!! Czasem rzeczywiscie dławi się, nie przyspiesza, silnik nie równo chodzi (bardziej niż zwykle) a kiedy indziej jeździ się nią super i rewelacyjnie przyspiesza. Zaznaczam, że jezdżę nią normalnie tz. nie szaleję co nie powinno mieć wpływu na jej samopoczucie i własności jezdne. No i czasem sobie z nią pogadam jak kobieta z kobietą
  
 
Dziwne, myślałem że tylko ja zauważyłem te wahania nastroju samochodów. Wszystkie autka które miałem właśnie tak się zachowywały - raz jechały cicutko, płynnie i posłusznie, innym razem kapryśnmie (a to górka za wysoka, a to dziurka za duża, a to wyprzdzić innego autka się nie chce).
Na pewno jest to odzwierciedleniem naszego nastroju, przecież nie da się tego wytłumaczyć w żaden logiczny sposób.
Ale tak jest i już - trzeba je czasem umyć, czasem poklepać, a czasem napoić Vpowerem zupełnie jak konia cukrem. I tyle, zawsze się odwdzięczą.....
  
 
Mój Yarek ma dzisiaj pierwsze 10.000 km, wiec dostanie dobrze sie napić, coś dla zapachu i ekstra mycie
  
 
Hehe... moja tez tak ma i powiedziałbym że nawet nie chodzi o dni tylko coś innego bo np. jadę rano do pracy i jest super... a popołudniu wracam i.. jakoś tak mi się wydaje że słabo ciągnie czy coś... Może to kwestia tego że np. na drogach jest niekiedy większy ruch, większa "presja" na szybszą jazdę itp, a rano się po prostu nawet gazu naciskać nie chce... Tylko ze odwrotnie (tzn. rano bleee a wieczorem OK) też bywa.
  
 
mojej stuknęło wczoraj 200.000 na ta skromną uroczystość powiedziała mi: do wymiany amorki tylne i wymienioiny przegub drążka, serduszko zrobione w ubiegłą zimę, nic tylko lać, a jutro czyszczonko gruntowne i jak co 3m-ce woskowanko
  
 
Moja Rolla ostatnio jakoś słabo się czuje, chyba będę musiał podjechać z nią do "lekarza". A niedawno był robiony przegląd
  
 
Cytat:
2004-08-27 16:07:53, CarinaGTI pisze:
mojej stuknęło wczoraj 200.000 na ta skromną uroczystość powiedziała mi: do wymiany amorki tylne i wymienioiny przegub drążka, serduszko zrobione w ubiegłą zimę, nic tylko lać, a jutro czyszczonko gruntowne i jak co 3m-ce woskowanko


GRATULACJE dla OBOJGA !!!!!!
  
 
No dobra to ja się pochwalę, że dokładnie dziś mija rok jak jesteśmy z Corollcią razem Takie małe święto Naprawdę nie mogłam się tego dnia doczekać!! Poczekam na wypłatę i też dam jej się napić do pełna no i umyję.
  
 
a mój Yarek ma przejechane w tej chwili 53000 km i cały czas jest w dobrej kondycji a co ważniejsze nie miał i nie ma żadnych humorków
  
 
moj ma czestą chypke przy rozruchu...i uczulenie na panów w ASO Klaudyny
  
 
a mój też czasem jeździ tak jakby mu się nie chciało... zwykle przymykam na to oko ale jak samochodzik zdenerwuje mnie za bardzo to robię redukcję i już nie ma problemu z tym że jest trochę ospał bo wtedy budzi się do życia
  
 
Cytat:
2004-08-27 15:54:42, Pigletto pisze:
Hehe... moja tez tak ma i powiedziałbym że nawet nie chodzi o dni tylko coś innego bo np. jadę rano do pracy i jest super... a popołudniu wracam i.. jakoś tak mi się wydaje że słabo ciągnie czy coś... Może to kwestia tego że np. na drogach jest niekiedy większy ruch, większa "presja" na szybszą jazdę itp, a rano się po prostu nawet gazu naciskać nie chce... Tylko ze odwrotnie (tzn. rano bleee a wieczorem OK) też bywa.



Niee to nie większy ruch czy presja... ja bym powiedziała, że Corolla lubi jak pracujesz hmmmm toszto typowe dla kobiety no tak Corolla=women


[ wiadomość edytowana przez: madzia_83 dnia 2004-08-31 20:28:34 ]
  
 
Moja Toyka niemarudzi.
Choć jak już wyjedziemy z garażu razem,to w upały niechce ona być tak żwawa jak w chłodniejsze wieczory.Jazda nocna i wieczorne kille na drodze jej pasują,widać pod osłoną nocy jakoś jej lepiej.Ja poprostu ją szanuje,często myje,garażuje,często olej wymieniam i niesłysze marudzenia od niej.Ostatnio powiedziala mi stanowczo,ze boli ja redukcja z piątki na czwórke,no i nieczekała długo,a wizyte jej u lekarza autoryzowanego zalatwiłem.
Ahhh,życie z tymi toyotkami,szczególnie z carinkami,jest jak dzieczynkami.Jak sie dba tak sie ma.Później ktoś sie skarży,ze kupił kobiete carine i musi z nią do lekarza jeżdzić ,ksiązeczki zdrowia szukać,a niewiedział,że poprzedni właściciel ją maltretował dość ostro,to co sie później dziwi,że ona ledwo zipie i niema ochoty na..... ,no wiadomo....


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2004-08-31 20:57:37 ]
  
 
no to ja sie tak troche wylamie, bo nie zauwazylem u carinki zadnych fochow. moze po prostu jeszce za krotko jestesmy ze soba (3 miesiace dopiero) i jak na razie byla dobrze raktowana to nie narzeka
  
 
Cytat:
2004-08-31 20:56:06, faworyt pisze:
Moja Toyka niemarudzi.
...życie z tymi toyotkami,szczególnie z carinkami,jest jak dzieczynkami.Jak sie dba tak sie ma.
[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2004-08-31 20:57:37 ]


dokładnie
i tak trzymaj