MotoNews.pl
  

Szarpanie podczas jazdy ze stałą szybkością.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taki problem.
Gdy dodam gazu w moim PF125 to po osiągnięciu jakiejś tam szybkości wynikającej zaczyna szarpać autem tak że chce mi flaki wyrwać. Sprowadza się to do tego że mogę używać gazu jedynie w sposób cyfrowy 0 lub 1 czyli gaz do dechy albo zero gazu. Jazda ze stałą prędkością po prostu jest niemożliwa. Czy ktoś może miał podobny problem. Dla ścisłości dodam tylko ze jest to silnik fiatowski z 68 r z gazownią.
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-16 11:11:17 ]
  
 
No nie wiem jak mozna dokładniej opisać "zajączki". Spróbuję może w ten sposób. Otóż jeżeli jadąc nacisnę gaz i samochód przyspiesza to wszystko jest ok. Problem się zaczyna gdy samochód osiągnie zadaną szybkość to zaczyna niemiłosiernie szarpać. Wówczas muszę odjąc nogę z gazu lub przyspieszyć. Oznacza to że np nie mogę jechać np 50 km/h np. na trójce bo szarpie jak diabli
  
 
Miałem podobny problem, po przekroczeniu 60 km/h zaczynało szarpać samochodem, okazało się że krzyżak na wale był roz***ny, więc kupiłem na Żeraniu cały wał za 30 zł i teraz jest oki
  
 
Nie to napewno nie to bo prędkość podałem tylko jako przykładową. Przy innych prędkościach jest to samo. Problem chyba tkwi raczej w układzie zapłonowym lub zasilania ale nie wiem w którym powinienem zacząć grzebać najpierw.
  
 
Ja obstawiam gaźnik do wymiany/regeneracji... prawdopodobnie leje ci gdzieś bokiem paliwo... i dlatego silnikiem szarpie przy stalym uchyleniu przepustnicy... Jak przyspieszasz to paliwo leje się równo i dlatego jest ok. a jak osiągnie prędkość to zaczyna nierówno dostawać paliwo i nim trzęsie.
  
 
możliwe że cuś z gaźnikiem, może pływak sie utopił
  
 
nie dodałeś jeszcze czy to na benzynie, czy na gazie, czy może na obu paliwach ?
  
 
W zasadzie to na LPG bo na benzynie nie sprawdzałem. To jakby eliminuje utopienie pływaka.
  
 
Ja bym jednak obstawiał że to jednak coś z przeniesieniem napędu, a nie z zapłonem, taka jest moja opinia
  
 
Pierwsza sprawa:
Wrzucic bieg wejsc pod samochod sprawdzic czy nie ma luzow na wale.
Druga sprawa silnik:
Sprawdzic czy to samo dzieje sie na benzynie.
Jesli szarpie i na gazie to nie podejrzewam winy gaznika.
Jak szarpie na gazie i na benzynie to moze byc cos z zaplonem. Kurde mozliwosci jest troche i trzeba je po kolei eliminowac...
Powodzenia
  
 
JAk wrzócę bieg i wejdę pod samochód to luzy na wale będą ostatnią rzeczą jaką zobaczę w życiu . Żartuję oczywiście.
Luzy na wale raczej odpadają. Muszę sprawdzić jak na benzynce. dzięki za porady.
  
 
Proponuje w ramach testu opoznic troche zaplon.
  
 
Też takie cos miałem, działo się zarówno na gazie i na benzynie. Trafna diagnoza - aparat zapłonowy. Poniewaz jest to dla mnie dosć tajemnicze urządzenie, zakupiłem sobie cały nowy aparacik i po wymianie problemy skończyły się jak ręką odjął
  
 
jeżeli to na gazie to ja bym jeszce sprawdził filtr gazu - może jest juz zasyfiony i to dlatego ? Mnie równiez szarpało na gazie jak miałem zabrudzony układ chłodzenia, po prostu przymarzał parownik - ale to się u mnie raczej działo własnie przy przyspieszaniu !
  
 
Ale szarpie układ napędowy czy od silnika ??.
Jak od silnika tzn przy stałym poziome gazy silnik nie jedzie równo to moze być spaprany zapłon (za wczesny) taki miałem w trasie raz (ale dało się jechać tylko wkurzało) opóźniłem o kilka st (bo wcześniej pzedobrzyłem :> ) i było dobrze
  
 
Z zapóonem tez fakt - moj sie calkiem poluzowal i obrocil - najpierw szarpalo a potem zdechl
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-16 11:10:46 ]
  
 
Zobacz tez tylnie opony, u mnie pękł kort (buła na oponie) i były identyczne objawy.
pzdr!
  
 
Stawiam na aparat zapłonowy.
Sprawdził bym ustawienie zapłonu i przyspieszacz podciśnieniowy.
Dla testu zdejmij rurkę podciśnienia i zobacz czy da to jakiś efekt.